Japonia jest cudowna. Tak strasznie mnie tam ciągnie, że aż mnie coś ściska w dołku jak widzę cokolwiek z nią związanego. Nawet pierożki Gyoza z Biedronki wzbudzają we mnie emocje, bez jaj...
A na podróżowanie nigdy nie jest za późno Ja chyba mam za mało odwagi, żeby jeździć gdzieś częściej i dalej, bo tak naprawdę świat można zwiedzać całkiem tanio.
Pomysł fajny - jeszcze zamalować za każdy odwiedzony kraj i na pytanie a byłaś np. w Hiszpanii pokazujesz tatuaż "no ba"
W Słowacji są fajne jaskinie - chociażby dla nich warto pojechać, za to w Słowenii nie byłam, ale sporo dobrego słyszałam, a Chorwacja dla wielu osób jest ciekawa ze względu na Grę o Tron
Australia? o kurcze...fajnie by był odwiedzić ...choć mam szczere wątpliwości czy mi się uda hahaha....ale nie mogę narzekać, bo jak dotąd całkiem całkiem u mnie z podróżowaniem było, więc jakby nawet na tym się skończyło to nie będe biadolić, że nigdzie nie byłam
- BARDZO duża część Polski
- Hiszpania (oj tutaj dosyć sporo zwiedziłam z ramach CouchSurfingu...od Girony po spory kawałek za Madryt, ale najbardziej podobała mi się Barcelona )
- Francja (jedynie nadmorskie klimaty, bardzo podobało mi się w Caen...nie liczę oczywiście Dunkierki czy Calais bo tam w ramach przejazdu jakieś mikro nocowanie było, bez większego wypuszczania się w teren ;P ...niestety nie udało mi się - jak dotąd ;P dotrzeć do Paryża, jednak odległość nie jest jakaś straszna i myślę że w najbliższym czasie uda się temu zaradzić hahaha)
- Niemcy (nazw mniejszych miejscowości niestety nie pamiętam, bo było tego na prawdę sporo, ale z tych bardziej znanych to Berlin, Frankfurt, Hamburg, Hanower i Drezno )
- Holandia: Amsterdam , Haga, Rotterdam, Gouda , 's-Hertogenbosch i kilka mniejszych miejscowości, ale to było jeszcze w podstawówce, więc totalnie nie pamiętam ich nazw ;P
- Czechy: Praga, Jesionik...było tego jeszcze ale nie pamiętam nazw (kurcze..mogłam sobie spisywać) hahaha...a tak bliżej nas ;P Ostrawa czy Karwina i jakieś pipidówki do Czech to wiadomo - często na narty czy jakieś rekreacje bo blisko, niedrogo i ładnie
- Słowacja: Bratysława i kilka mniejszych miejscowości
- Czechosłowacja ;P czego sporo osób tutaj (patrząc na wiek) może nie pamiętać takiego ustrojstwa
- Belgia: Antwerpia i kilka mniejszych miejscowości dookoła
- Wielka Brytania: Londyn, Liverpool, Manchester, Sheffield, Brighton i sporo mniej znanych miejscowości
- Norwegia (byłam tylko w jednej - małej miejscowości, ale nie pamiętam nazwy)
- Bułgaria (Sofia i jakaś mała, strikte wczasowa miejscowość, jeszcze w podstawówce ;P)
- Węgry (też jakieś wczasowe miejscowości, "sławne" w latach '90 na wyjazdy wakacyjne ;P)
- Rosja (ale tu byłam dosyć mała, początek podstawówki i już kompletnie nic nie pamiętam oprócz Moskwy)
to chyba na tyle....o ile mnie pamięć nie myli ...a moje największe podróżnicze marzenie? - Azja - Laos - a konkretnie - Wioska Vang Vieng ..ale jakichś większych złudzeń co do tego nie mam, że będzie mnie stać na taki trip ...czy to czasowo czy kasowo
ja żałuję, że na bieżąco nie tworzyłam sobie mapy swoich podróży...zawsze żyłam w przeświadczeniu, aaaaaa pewnie już i tak nigdzie więcej nie pojadę, to po co coś takiego robić ...ale ostatnio sobie uświadomiłam, że biadolę ;P i wcale tak słabo z "moją mapą" nie jest...więc chyba wypadałoby sobie coś takiego ogarnąć, w razie gdyby skleroza mnie mocniej zżarła ...no cóż, wiek już mam porządny, także tak ...mam nadzieję, że jak młoda się nieco odchowa to coś w temacie "większego" podróżowania ruszy
Rosjaaaa tak Ci bardzo zazdroszczę.. może i mi się przyda w przyszłości, jak pociągnę dalej filologię rosyjską
Też mi się marzy Australia, ale jak sie dowiedziałam ile zwierząt tam może sprawić że znikniesz z tego świata... to troche mnie to zraziło
Zgadzam się, w Norwegii i Szwecji jest najpiękniej Też odwiedziłam już sporo miejsc ale tam podobało mi się najbardziej
Ja tak chciałam zaznaczać gdzieś, ale po skończeniu 18 roku życia przestałam tak jeździć, teraz powoli chcę do tego wrócić, w sumie to kuzyni moi mają za dobrze - co prawda na statkach sporo mają roboty, ale zwiedzić mogli sporo i ciekawe historie mają np. z Haiti. Póki co robię plany gdzie bym chciała być w notesach. Jak byłaś na Węgrzech to na bank w Siofok, półwysep Tihany czy te okolice - i wszystkie miejscowości mają taki chamski post-sowiecki klimat, zwłaszcza w tych starych hotelach, bo w nowych podobno już tak tego nie czuć.
Zaraz poszukam, bo gdzieś w biurku mam pocztówki z Japonii z jakiś lat 80, które mój ojciec przywiózł to wrzucę tutaj zdjęcia od razu
Byłam zakochana w Hiszpanii dopóki nie przejechałam Włoch od północy do południa Teraz to mój ukochany kraj. O Australii raczej nie myślałam, ale marzę o podróży na Kubę i do Indii. Chciałabym w tym roku znów odwiedzić Włochy, ale rodzinka radzi mi wybrać bezpieczniejsze miejsce Dlatego rozważam jeszcze trio Macedonia-Albania-Chorwacja. A w Polsce oprócz Bieszczad byłam we wszystkich kierunkach/ krainach geograficznych. Moim faworytem jest Hel, gdzie jeżdżę na wolontariat do Fokarium .