smiley16
smiley16
6167 lat temu

Najlepsze miasto do życia to..?

Cześć dziewczyny! Przychodzę do Was z luźnym tematem, bo ostatnio zaczęłam się zastanawiać: Jakie miasto (w Polsce) jest waszym zdaniem najlepsze do życia? Zdaje sobie sprawę, że to raczej kwestia indywidualna, bo dla każdego ważne są inne aspekty, ale chciałabym poznać Wasze zdanie. Gdybyś miała możliwość, by rozpocząć wszystko od nowa, gdzie byś zamieszkała? Uargumentujcie

ralpf
ralpf
4.13k7 lat temu

Też mam straszne dylematy z tym związane.
Nie zdecydowałabym się na Warszawę i inne duże miasta, bo nie lubię tłoków. Jestem niecierpliwa, więc długie oczekiwania, kolejki strasznie mnie denerwują.

Z kolei miasta dość małe - na przykład to, w którym się urodziłam i wychowałam, nie jest przyszłościowe ze względu na pracę.

Chyba zdecydowałabym się w przyszłości na miasta w okolicy mnie - Bielsko Biała, Katowice, Kraków, ewentualnie Wrocław - chociaż z tym już mniej chętnie, ze względu na wielkość .

Oczywiście z przyjemnością odniosę się do pomysłów i uwag innych.

CichooBadz
CichooBadz
5.94k7 lat temu

Szczerze mówiąc to nie wiem ale na Górnym Śląsku są to na pewno Tychy. Najbardziej zielone miasto w tych okolicach i do tego najwięcej pracy. Głównie na terenach przemysłowych, które są dość daleko od miasta można znaleźć głównie produkcje zasilające FCA czyli Fiat Auto Poland. Do tego mieszkania są dość tanie.

maktao
maktao
7.21k7 lat temu

Mieszkam na wsi. Najblizsze miasto nie jest znane chyba z niczego specjalnego, w powiecie mamy paru olimpijczyków (albo PARA-olimpijczyków), ulokowane nad rzeką, przy ważnej trasie krajowej - ekspresówce S17, będąca kawalkiem trasy europejskiej.

Mamy tu wszystko, czego potrzebuje czlowiek lubiący kulturę i sport, ale nie jest tu zbyt tłoczno - no oprócz godzin porannych gdzie droga z 1 do 2 konca miasta zajmuje samochodem dobre 20 minut... Mimo że to tylko ok 3-4 kilometry.

Ekonomicznie podobno nie wychodzi źle, idzie kupić lub wynając w dobrej cenie mieszkanie, opłaty też nie są najwyższe.

Garwolin był kiedyś osadą, praktycznie wiochą zabitą dechami. Teraz do naszego powiatu należy wiele gmin, a niedługo zostaną włączone też niektóre gminy z podwarszawskich miejscowości (ginie powiat otwocki na przykład).

Ostatnio mamy nawet filię ośrodka WORD z Siedlec, duzo osób przyjeżdża zdawać tu egzamin, bo jest dużo łątwiej - Warszawiacy są tu często widziani w tzw. Elkach.

Mamy nawet McDonalda. No serio!
A no i AVON. WIĘKSZOŚĆ KOSMETYKÓW AVON PRODUKOWANE JEST WŁAŚNIE W GARWOLINIE. Zobaczcie sobie na opakowaniach
Z większych firm mozecie tez znać: Cora, Ochnik, OSM Garwolin (moje masło jadł mój były chłopak z Rzeszowa ),
Tutaj więcej info wiki: https://pl.wikipedia.org/wiki/Garwolin

A tu barwny film: https://www.youtube.com/watch?v=ydJVoJ9w6tU


WADA: Prawie wszystkie parkingi płatne, i nie ma gdzie zaparkować samochodem. Trzeba mieć więc zdrowe nogi.
WADA 2: Autobusy jeżdżą jak chcą. Raz są, raz nie ma, i nic nie można z tym zrobić.

Kolejny film: https://www.youtube.com/watch?v=lQeEUQBkdks

EDIT: mieszkańcy Garwolina nazywani są BEDOKAMI.BEDOKI.
bo nie mówią "będę" tylko BEDE
Jak komuś z Garwolina tak powiesz to pożegnaj się ze swoją ładną twarzą.

EDIT2: A gdzie chciałabym mieszkać - bo nie napisałam. To miasto które opisała, pasuje mi w 90% powiedzmy. I praca jest, i znajomi są. Mogłabym przeprowadzić się w góry, obojętnie gdzie. Podobają mi się tamte klimaty.

francescaa
Nieznany profil
2.12k7 lat temu

Też się nad tym kiedyś zastanawiałam. Odpada Wa-wa ze względu na ceny i Kraków, bo smog. Choć ten drugi od zawsze mi się marzył. Przez 20 lat mieszkałam w zasadzie na wsi, ale odkąd mieszkam w dość sporym mieście, już bym tam nie wróciła. Może Gdańsk, bo uwielbiam morze? Może Wrocław, bo mówią, że piękny? Najchętniej wyjechałabym na rajską wyspę i tyle.

xkyokox
xkyokox
4.65k7 lat temu

Też się nad tym w sumie zastanawiam, bo za parę lat na pewno będę myśleć o zakupie czegoś 'swojego'. Jestem ze śląska i urodziłam się w małej mieścinie, w której swojej przyszłości nie widzę. Od zawsze lubiłam duże miasta, tętniące życiem. W takich czuję się bezpieczniej, niż w jakiejś małej wsi. Tak oto z Bierunia (czy jest na DC jakaś Bierunianka?! ) wyjechałam do Gliwic, których po 3 latach nienawidziłam prawie tak samo, jak mojego miasta rodzinnego Nie jest to najbardziej urokliwe miejsce i o dziwo, jak dla mnie to miasto było za małe (nie zapuszczałam się w dalsze tereny, bo jednak nie zawsze było tam bezpiecznie).

Tak oto wylądowałam 2 miesiące temu w Katowicach i póki co stwierdzam, że jest to bardzo dobre miasto do życia (choć patrząc na okolice dość drogie). Aglomeracja śląska jest ogromna i dojazd do miast pobocznych jest bardzo dobry. W Kato mam wszystko na miejscu i jest w czym wybierać. Wiadomo, że są tu także brzydkie rewiry, jednak ogólnikowo patrząc, to jest to miasto kwitnące i wzrastające.

Inną sprawą jest fakt, że mój mężczyzna jest z Tychów (@CichooBadz pozdrawiam ) i twierdzi, że jest to miasto idealne do życia . Jest ładnie, bardzo zielono. Jest to miasto młode i ciągle rozwijające się. W końcu budują tam centrum handlowe - nie zrozumcie mnie źle, ale w Tychach do tej pory na jakieś 150 tys mieszkańców NIE MA prawdziwego centrum handlowego (citypoint się nie liczy), więc wyprawa do Kato po ciuchy zawsze była obowiązkowa Jednak mi nie podobają się dwie rzeczy -> mały rynek pracy inny niż praca fizyczna "na taśmie" no i oczywiście jest to jak dla mnie obszar zbyt bliski przy przyszłych teściach Jakoś mam urazę

Także no, Śląsk jest piękny i chciałabym tu zostać, a czy to będą Tychy, czy Kato to się jeszcze zobaczy w przyszłości

tulipanna
tulipanna
3947 lat temu

Pochodzę z małego miasteczka na Podlasiu-Kleszczele, uwielbiam je i chętnie bym tam za jakiś czas wróciła ze względu na bliskość przyrody, spokój i nieporównywalnie niższe koszty życia Ale nie ma tam dla mnie pracy, więc to póki co to niemożliwe Od 11 lat mieszkam w Warszawie, kocham to miasto, uważam, że jest świetne jeśli umie się korzystać z jego pozytywnych stron i dystansować od męczących aspektów "warszaffki" . Jest ok, ale już od jakiegoś czasu rozważam wyrowadzienie się do Trójmiasta, zwłaszcza Gdynia mi się podoba Bliskość morza, przestrzeni bardzo mi odpowiada, podobają mi się też trójmiejskie miasta same w sobie. No i w mojej branży akurat tam jest najwięcej pracy, więc to mnie kusi . Bardzo lubię być w Krakowie, to rodzinne miasto mojego chłopaka, ale chyba nie chciałabym tam mieszkać, bo mam wrażenie, że ludzie są spięci i nadęci, wyczuwa się tego mieszczańskiego nadętego ducha Krakusów

nexttime
nexttime
2.91k7 lat temu

Wybrałabym raczej Poznań Jest to miasto, które po prostu uwielbiam. Za każdym razem jak tam jestem odnajduję się.

Również Kraków i Wrocław. To raczej jedyne miasta w których czuje, że odnalazłabym się.

gyros0
gyros0
2117 lat temu

Poznań, Gdańsk lub Wrocław.

Alicja95
Alicja95
4.88k7 lat temu

Ja jestem ze wsi i zgadzam się ze stwierdzeniem "Kto ze wsi wyszedł, ten na wieś wróci". Bardzo bym chciała przez chwile jednak pomieszkać w mieście, gdzie znajdę pracę i tak myśle, że dla mnie najlepszym miastem by było Zakopane. Kocham to miasto, przez ludzi, którzy są bardzo życzliwi i świetnie nastawieni do innych. Za krajobraz i powietrze - Góry i ten halny Choć z kosztami jest różnie to myśle, że wynajem na jakiś czas wcale by nie był taki drogi.

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.