Czy to nie przesada?
Do świąt jeszcze miesiąc i 21 dni, a w sklepach już mikołaje, choinki... W telewizji reklamy świąteczne..
Moim zdaniem to przesada ze względu na to, że jeszcze jest bardzo dużo czasu do świąt oraz również dlatego, że jeszcze wczoraj było święto zmarłych.
Co Wy o tym sądzicie?
Fakt. Reklamy i filmy świąteczne we wrześniu to już przesada. Powinno się zachować tę magię świąt i dopiero w grudniu zacząć je np. puszczać w tv.
Mimo, że uwielbiam święta i ciągle się do nich przygotowuję wolałabym żeby całe dekoracje, reklamy zostawić przynajmniej na koniec listopada.
Czuć wtedy ten klimat, atmosferę. Fajne są święta
mnie też to denerwuje, za chwilkę całe galerie handlowe będą ubrane już w świąteczne dekoracje... wszystko jest za szybko, konsumpcjonizm goni konsumpcjonizm... ale ktoś to kupuje tak wcześnie. jest popyt to jest i podaż.
uwielbiam klimat świąt i tego zamieszania, ale listopad to da mnie nie jest dobry miesiąc na te sprawy. wolę poczekać do grudnia
byłam dzisiaj w markecie i już świąteczne czekoladki, a znicze zamienione na ozdoby choinkowe
Może i przesada ale.. święta są tak fajne, że fajnie że można cieszyć się tą magią i klimatem długo, długo przed a nie tylko te kilka dni
ja bardzo lubię świeta i właśnie tą świąteczną atmosferę i całą tą otoczkę z tym związaną, więc mi to nie przeszkadza, ale rozumiem, że 99% społeczeństwa może mieć dość, kiedy tak wcześnie zaczynają o tym wszędzie trąbić
Ja akurat nie narzekam Dla mnie ten okres przedświąteczny - ozdoby, lampki, świąteczne piosenki, wprowadzanie w atmosferę jest jeszcze bardziej ekscytujące niż sam dzień świąt Pewnie pomyślicie, że dziwna jakaś jestem, ale przyznaję bez bicia, że jestem świąteczną maniaczką. Uwielbiam klimat świąt.
Chociaż dzisiaj byłam mega zaskoczona jak zobaczyłam, że T Mobile prześcignął w szybkości reklam świątecznych Coca Colę
Ja uwielbiam święta i już od tygodnia słucham piosenek w tym klimacie i planuję prezenty i wystrój. Tak naprawdę najpiękniejszy okres to właśnie ten przedświąteczny. Te wszystkie przygotowania, dekoracje, lampki, bombki i prezenty. Po świętach tylko przez chwilę czuć tą magię a później zaczyna się gdybanie i planowanie przyszłego roku. Te wszystkie postanowienia noworoczne, później imprezy karnawałowe i tyle ze świąt. Cieszę się, że jest to tak szybko ponieważ mam okazję się tym nacieszyć.
Po za tym u nas i tak jest to późno. Rok temu kiedy byłam w Chicago, już w sierpniu leciały reklamy z Mikołajami, a we wrześniu w sklepach sprzedawali już żywe choinki, a najlepsze jest to, że ludzie je kupowali. Tak więc listopad to dobry czas. Po za tym chwila moment będzie 11 listopad, długi weekend, a za chwilę już Mikołajki i świętaaaaa !
Ja już nie reaguję na to. A to już standard, że w listopadzie się to zaczyna, a ja przyznam się, że już kompletuję prezenty grudniowe, bo niestety finanse późneij będą bardziej uszczuplone...
Z strony lubie atmosferę świat, ale powinna zaczynać sie w grudniu a nie w listopadzie....
Oczywiście, że to jest przesada...
Ale te ozdoby w sklepach i wystawy może przyciągają więcej klientów. Sama się złapałam na tym gdzie wczoraj poszłam do pepco i była zmiana wystawy i poszłam popatrzeć co wystawili z ozdób świątecznych. Znalazłam piękną bombkę z Kubusia Puchatka, ale nie kupiłam. To nie ten czas... Koniec listopada, początek grudnia okej..
Ja nie zwracam na to uwagi, magię świąt czuję dopiero gdy zaczynam kupować prezenty i ozdoby świąteczne. A markety ratują się jak mogą byle byśmy tylko coś kupili. A i taki z tego malutki plusik, że można kupić coś zanim rozpocznie się to całe zakupowe szaleństwo
Jakby nikt nic świątecznego w tym czasie nie kupował to i sklepy nic by nie wystawiały teraz. Taka prawda. Ja już zaczynam kupować świąteczne prezenty i ozdoby. Nie tylko dlatego, że mam skromny budżet i wolę dłużej poszukać i kupić coś taniej niż później przepłacać, ale mogę też przemyśleć swój wybór, zgromadzić różne pierdółki, które posłużą mi do dekoracji prezentów ale też choinki i całego domu. Ale też uwielbiam klimat świąteczny i mi to naprawdę nie przeszkadza. Czasami już w wakacje śpiewam sobie świąteczne piosenki lub kolędy
Czy przesada... Może trochę tak, bo niektorym odbiera to magię świąt. Ale z drugiej strony dzięki temu ludzie, którzy nie lubią dzikich tłumów mogą wcześniej kupić co tylko chcą i później uniknąć stania w sklepach, przepychania przy kasach itd. Więc moim zdaniem to nie tylko same minusy
Zawsze mi się kojarzyło że po 1 listopada zaczynał się świąteczny szał. Jeśli Cię to pocieszy to w Niemczech już we wrześniu w supermarketach stoją szafy ze świątecznymi słodyczami i ozdobami
Ja jak byłam w Auchanie w ostatnim tygodniu października to była wyspa, gdzie z jednej strony były ozdoby na halloween, a z drugiej świąteczne- do wyboru
Moj chlop mi powiedzial zebym juz jakies swiateczne ozdoby wyjela Mnie to nie przeszkadza bo bardzo lubie swieta
jak co roku
zdążyłam się już przyzwyczaić
ja generalnie nie przepadam za świętami, więc... "wsio rawno" ;P