Ślub Sukienka na zmianę - Co sądzisz?
Kochane idąc za ciosem znów mam do Was pytanie dotyczące ślubu (do którego jeszcze sporo). Otóż jak niektóre z Was wiedzą, postanowiliśmy z moim K. iż nie będzie wesela tylko ceremonia w kościele i uroczysty obiad w gronie najbliższych (za wszystko sami płacimy), ale nie o tym. Chodzi mi o sukienkę. Wiem, że na poprawiny i czasem na weselu dziewczyny mają w zanadrzu sukienkę na po ceremonii czy też na poprawiny i stąd pytanie, czy skoro wesela to warto na uroczysty obiad zaopatrzyć się w inną sukienkę niż ta ślubna?
Mi się wydaje, że to zależy: jeśli sukienka na ceremonię jest piękna, ale niezbyt wygodna (bo ma np. czterometrowy tren), to warto pomyśleć o czymś na zmianę.
Powiem tak, jeśli się dobrze czujesz w tej sukience to nie musisz zmieniać ale z doświadczenia wiem, że lepiej mieć na zapas jakąś białą sukieneczkę. Mi samej wydawało się, że moja jest idealna, tymczasem o 1 w nocy sukienka tak gniotła w brzuch że ciągle było mi nie dobrze i musiałam zmienić ją na różową w grochy bo nie pomyślałam, o tym żeby kupić jakąś na zmianę... Oczywiście moja mama narzekała, że nie można zmieniać sukienki, że tradycja i w ogóle, ale to jest Twoje święto i to Tobie ma być wygodnie
Mi sie wydaje ze jeżeli faktycznie przewidujecie TYLKO obiad to nie ma sensu inwestowac w nastepna sukienke
Warto zainwestować, jak coś białą można ubrać na komunie lub chrzciny. Wtedy w razie co będziesz mogła zmienić i się nie zastanawiać Ogólnie wydaje mi się ,ze skoro to tylko obiad to raczej nie będzie potrzebna, ale gdyby się coś stało to nie będziesz sobie w brodę pluć ,że nie pomyślałaś...
Ja kupiłabym jakąś sukienkę bo nigdy nie wiadomo, czy nie będziesz chciała się przebrać, trochę "poluzować" - chociaż to też zależy od sukienki w której będziesz na ślubie.
Tez tak mysle. Tez planuje tylko obiad/kolacje po uroczystosci w kosciele, wiec nie bede miala nic na przebranie. Kilka godzin to nie tak duzo, tym bardziej, kiedy nie planuje sie tancow i szalenstw.