przerwa od zakupów - wyzwanie!
cześć kochane! ♥
kilka dni temu odwiedziła mnie mama i uświadomiła mi, że stanowczo przesadzam z kupowaniem ubrań. postanowiłam dać sobie małe wyzwanie i nie kupować nic ciuchowego do końca czerwca!
sprawa nie jest prosta, bo naprawdę jestem trochę chora w tym temacie. czy któraś z Was chce spróbować ze mną? obiecałam sobie, że jeśli wytrzymam, to w nagrodę w lipcu kupię sobie jakąś fajną rzecz (niekoniecznie do ubrania, myślę między innymi o nowej tangle teezer bo moja jest już troszkę zniszczona).
jakieś chętne?
EDIT
wyzwanie trwa od 1 do 30 czerwca. w tym czasie nie kupujemy ubrań ani dodatków.
Clouders biorące udział w wyzwaniu:
@kaktus
@Syll
@GlamRock
@hangled
@Jednafiga
@Alicja95
Czytasz mi w myślach Ja też chcę i muszę zrobić sobie taką przerwę Tylko jeszcze kupię książkę i czapkę i koniec A w lipcu urodziny przyjaciółki i siostry...
książki spoko! kosmetyki spoko! prezenty jak najbardziej spoko! wszystko spoko, tylko nie ubrania i dodatki... bo mi się już nie mieści to wszystko haha
Piszę się z przyjemnością Moja szafa pęka w szwach, a cały czas coś kupuje i co gorsze nie noszę , więc od siebie dorzucam dodatkowy przegląd szafy i nie kupuje nic do końca lipca a w sierpniu na urodziny coś sobie sprawię
ja całkowicie nie rezygnuję z zakupów, ale ostatnio mocno ograniczyłam zakupy w SH. wczesniej kupowalam co popradnie jesli bylo ladne i tanie, bez zastanawiania sie czy mam to gdzie i do czego zalozyc. i tak przez maj wydalam na ciuchy chyba 12 zł i kupilam tylko dwie rzeczy
Szybko myślę, czy czegoś nie potrzebuję, ale chyba nie i też się przyłączę do wyzwania! Żadnych ciuchów, dodatków, i butów (tu akurat zrobię jeden wyjątek - jeżeli znajdę moje wymarzone szpilki to kupię). Może w końcu będę miała hajs na inne rzeczy
tjaa... ile tych podejść do zakupowego szlabanu... hahahaha ale póki co mniej wydaje z racji zapasów
bez przesady ja tam uważam, że pieniądze są po to, żeby je wydawać Żadnych szlabanów sobie nie daję, ale trzymam za Was kciuki!
Powodzenia, dziewczyny! Ja nie mam problemu, bo z ciuchów kupuję tylko to, co potrzebne.
Ja to powinnam zrobić sobie przerwę od kupowania kosmetyków, ale niestety wiem, że muszę niedługo kupić sobie coś z filtrem UV na to słońce i w końcu zdecydować się na pierwszy krem pod oczy. Ubrań prawie w ogóle nie kupuję, więc pewnie przerwa do przyszłego roku nie byłaby dla mnie zauważalna. Powodzenia więc w wyzwaniu!
Ja na szczęście nie potrzebuje wprowadzać sobie takiego zakazu, mój ograniczony budżet nie pozwala mi na szaleństwa Ale trzymam kciuki i życzę wytrwałości