usuwanie pieprzyków
Mam niewielkiego pieprzyka na obojczyku, ale strasznie mnie on denerwuje. Wiecie może ile kosztuje usunięcie pieprzyków? Jak jest z gojeniem itp
Ja usuwałam jeden laserowo z 2 poprawkami bo okazał się być dość głęboko zakorzeniony i niestety będę musiała pójść jeszcze raz na wizytę i mam nadzieję ostatnią już poprawkę. Zabieg praktycznie nie bolał, a rana po nim wyglądała tragicznie ale bardzo szybko zaczęła się goić i właściwie nie ma po niej ani śladu
Płaciłam około 150zł i za poprawki na szczęście nie musiałam dopłacać.
Ja usuwałam dwa chirurgicznie na nfz, więc nie płaciłam nic. Czekałam około tygodnia, co jest bardzo dziwne w naszym kraju
Rana goiła mi się około dwóch tygodni i nie ma prawie śladu. Podczas gojenia rana trochę "rwała", bolała i swędziała (jakto podczas gojenia się rany), ale było to do zniesienia.
Ja mam niedługo termin usuwania trzech pieprzyków i wszystko za darmo. Wystarczy skierowanie od dermatologa
jeszcze nie usuwałam pieprzyków, ale z tego co wiem trzeba mieć skierowanie od dermatologa, chyba że ktoś idzie prywatnie
Ah tak, zapomniałam dodać, że ja usuwałam prywatnie tylko i wyłącznie ze względów estetycznych
A gdzie miałaś te pieprzyki jeśli można spytać?
Bo sama z chęcią bym usunęła, ale raczej z pleców, gdzie wg medycznego punktu widzenia nie są groźne no i jeden mam jakby 'wkomponowany' w tatuaż i teraz się zastanawiam, czy dałoby radę go usunąć
Już wiele takich tematów było Usuwanie pieprzyka nic nie kosztuje wiem bo miałam usuwany wystarczy pójść do dermatologa a dalej już powie co robić i gdzie
@xkyokox Ja miałam na nodze bardzo gruby i duży usunęli mi przez normalny zabieg nic nie bolało a ślad mam niewielki niewidoczny praktycznie a usuwali mi to w Ligocie
Z tego co mi wiadomo, bezpłatnie na NFZ można usunąć jedynie pieprzyki, które niosą ryzyko transformacji nowotworowej - o charakterystycznym obrazie morfologicznym lub o umiejscowieniu w miejscu w którym są podrażniane. Takie zmiany są badane pod dermatoskopem i oceniane przez lekarza pod tym względem. Za usunięcie pozostałych należy zapłacić, gdyż jest to spowodowane względami estetycznymi. Ja pieprzyków mam miliard i chętnie bym je usunęła, ale na ich miejscu zaraz pojawią się kolejne - taka uroda
Ja miałam usuwane na plecach dwa, ale to już lata temu. Usuwałam je chirurgicznie, więc wiadomo potem szwy i gojenie... A z bliznami to jest tak, że w tym miejscu, gdzie ciężko było mi dosięgnąć ręką, to niemalże nie widać niczego, a tam gdzie jednak mogłam drapać gojącą się ranę, to mam widoczną bliznę. I o ile się nie mylę, to było to bezpłatnie bo własnie "podejrzanie wyglądały", więc lekarz kazał usunąć.
czyli znów zależy na jakiego się lekarza trafi Jeden powie, że ta zmiana 'podejrzanie wygląda", drugi uzna, że chcemy usunąć pieprzyka ze względów estetycznych No i dogadaj się tu.
Jeden pod piersią, a drugi na plecach.
Poszłam do lekarza rodzinnego. Powiedziałam, że chcę usunąć i argumentowałam tym, że jeden jest pocierany przez stanik i zmienił się przez ostatni rok-dwa. A ten na plecach, że w lecie jest wystawiany na słońce, albo nawet to, że mogę go zahaczyć kiedy sama chcę się podrapać. A i oba były dość wystające, grube...
Skierowanie do chirurga wystawił beż żadnego "ale".
Natomiast, kiedy poszłam do dermatologa kilka tygodni wcześniej z tymi samymi pieprzykami, Pani powiedziała mi, że nie mam powodu ich usuwać
Kurde mnie mam ogólnie dwa koło szyi, ale jeden ten bardziej widoczny drażni mnie najbardziej. Są one co prawda płaskie (na szczęście), wielkość około 4-5mm, ale wolałabym ich nie mieć.