Reklamuj, masz 2 lata gwarancji, torba po dwóch miesiącach powinna być sprawna i dobra do użytku bez rozwalania się
Reklamuj Czytałam na ich stronie, że "
Reklamację dotyczącą wad produktów można składać w ciągu dwóch lat od daty zakupu... Przygotuj tylko produkt do reklamacji oraz informacje, które pozwolą nam potwierdzić dokonanie zakupów – np. paragon, fakturę lub potwierdzenie zamówienia. "
Oczywiście, że do reklamacji. Torebka z bazarku za 60zł, którą noszę prawie 3 lata jest w stanie idealnym a tu coś takiego po 2 miesiącach;/ ale szajs teraz robią.
Ja bym się nie zastanawiała, torebki za 60 zł z targu po kilku latach użytkowania wyglądają lepiej
Nawet się nie zastanawiaj, tylko reklamuj tą torebkę Torby o wiele tańsze lepiej wyglądają niż za 150 zł.
@anjaax @monawerona a miałam kupić tą samą Kurczę
Ostatnio moim zdaniem Mohito robi rzeczy z gorszych materiałów. Co bym nie kupiła, to się mechaci, rozciąga, pruje
Także autorko reklamuj, bo na 99% reklamacja będzie uznana.
Kiedyś słyszałam od koleżanki, że w Mohito przyjmują wszystkie reklamacje, bo potem personel może je odkupić za jakieś grosze (do 10 zł), ale ile w tym prawdy to nie wiem
Tak w ogóle dziewczyny, to magazynujcie paragony i gdy tylko coś się z Waszymi ciuchami dzieje po prostu reklamujcie. Nic nie stracicie, a jedynie możecie zyskać - oddanie pieniędzy (przysługuje prawnie po pozytywnym rozpatrzeniu reklamacji! Żadem bon!) lub nowy produkt
Tyle razy ile składałam reklamacje to się w głowie nie mieści i póki co zawsze dostawałam zwrot gotówki lub wybierałam sobie coś nowego
A wiadomo, że przez 2 lata z ubraniem może stać się wszystko
Ja zawsze mam wrażenie, że jakby te ciuszki w mohito powisiały ciut dłużej na tych wieszakach to same z siebie by się rozleciały i zmechaciły, aż strach dotknąć czasami. I ogólnie nie lubię tego sklepu, jeszcze te ich cuchnące odświeżacze ;/
@Foxitive i dobre masz wrażenie, bo doświadczyłam tego na tegorocznych wyprzedażach. Wyszłam z tego sklepu tak zażenowana, że szkoda gadać
Bluzki poza tym, że całe uwalone były z tapety (norma) to:
- te, które miały jakieś koraliki/naszyjniki - albo połowa oderwana, albo dziura po 'naszyjniku' itp.
- co druga 'bawełniana' bluzka była zmechacona(!!) - ja się pytam jakim cudem, skoro te bluzki są na sklepie, na sprzedaż i to za 40 zł w górę!
- co druga bluzka była brudna lub śmierdząca.
Poza faktem, że to ludzie mierzą te ciuchy i to oni są brudni, to przecież gdyby materiał był lepszy, to nie byłoby tych kuleczek po kilku/kilkunastu przymiarkach
Jak dla mnie masakra, choć akurat ta torebka mnie kusiła
Reklamuj! Oby Ci się fajne Panie trafiły i przyjęły reklamacje.Po 2 miesiącach torebka nie powinna tak wyglądać w szczególności za 150 zł
Oczywiście, że reklamuj! Ja bym się nawet nie zastanawiała, dla mnie 150 zł to baaardzo dużo