Lub historia autentyk sprzed kilku lat z koloni -my dzieciaczki z 10-11 lat środek nocy idziemy do łązienki -łazienka wspólna na noc zamykana na klucz swoją drogą - głupota zeby na noc zamykac .
btw - spimy w 3 w pokoju - my ze znajoma wychodzimy do łązienki ,paulina jeszcze w twardym śnie w momencie wstaje siada na łozku krzycząc " Poczekajcie idę zaraz za wami ,no mówię że zaraz przyjde tylko weż tą pizzę ! " Po czym jak gdyby nigdy nic położyłą się spać
I spróbuj się tu nie zaśmiać
Mam tak samo, a nawet ze dwa razy odebrałam telefon przez sen. Raz przebudziłam się w trakcie rozmowy, ale drugiej kompletnie nie pamiętam
haha ! I właśnie przy takich momentach można by rozmawiac rpzez telefon z sieciówkami typu orange play czy innymi reklamami oby tylko nie zawiązać umowy
Moj kochany braciszek za to będąc mniejszym -wział pod pache poduszke posadził ją na muszle klozetową żeby nie powiedzieć kibel -zdjął - postawił pod drzwiami łazienki a na pytanie od taty "co robisz " dumnie odpowiedział " przecież sikam " można i tak !
Oj ja bardzo dużo gadam przez sen, na dodatek bardzo wyraźnie. Zdarza mi się to praktycznie każdej nocy, a niekiedy tak się rozgadam że sama się budzę. Z ostatniego miesiąca moje najśmieszniejsze gadki:
"mama wzieła kredyt 7 tysięcy i wszystko oddała dla izy!"
"no bo k**wa głodna jestem!"
Często bardzo przeklinam przez sen, śmieję się, płaczę. Nie zawsze można podtrzymać ze mną rozmowę, ale kiedyś dla mojego chłopaka się udało i tak gadaliśmy sobie o zakupach...
Ja - no kupiłam przecież..
S - co kupiłaś?
Ja - taki fajny płaszczyk
S - drogi był?
Ja - w sam raz
mój brat za to czasem lunatykuje kiedyś spotkałam go w kuchni jak jadł banana.. ale tak wolno go obierał jakby z całych sił koncentrował się nad każdym ruchem często zabiera ze sobą jogurty do łóżka, zje połowę, wpada znowu w głęboki sen i budzi się cały uwalony
czytając wasze wypowiedzi padam ze śmiechu -szczególnei ze sama mam podobnie
Ale już na żywo to wcale nie ejst takie zabawne
Będąc młodszą prawdopodbnie kazałam bratu opowiedziec bajkę
--------------
Mielismy pokoj razem budzę się i słyszę jak młody mówi
"i poszedł do szkoły " a ja taka na wpół przyspana pytam się kto poszedł
ten mi wymienia jakąs postać a ja się pytam czy nie ma co robic o 7 w neidziele rano .. " przecież sama mi kazałaś !" i tu zonk bo co gdzie jak
Ja kiedyś, jak miałam około 15 lat, obudziłam się w nocy i poszłam do łazienki. Dalej nie pamiętam co się działo, ale rano obudziłam się z moją poduszką u cioci w łóżku! Podobno poszłam po moją poduszkę, wzięłam ją, poszłam do cioci do pokoju i zaczęłam się układać, rozpychać i robić sobie miejsce. Ciocia podobno się mnie pytała co ja robię i dlaczego, ale ja zero reakcji, tylko się położyłam i dalej poszłam spać.
@dagusqa tez to kiedyś robiłam. Szczególnie jak siedziałam do późna i usnęłam przed skończeniem rozmowy, tylko moje smsy nie były dość czytelne
przypomniałam sobie jeszcze lunatykowanie mojej kuzynki. Miała ona babcię, która jak to babcia - cierpiała na bezsenność i później opowiadała co wnuczka robi. 2 sytuacje których sama byłam świadkiem:
1. Karolina wyszła do łazienki w nocy, ale długo nie wracała - babcia poszła sprawdzić czy nic się nie stało. Idzie do łazienki, a wnuczka śpi na siedząco na kiblu
2. z takich standardowych - chodzenie na czworaka po łóżku w kółko dopóki nie uderzył;a w ścianę - wtedy automatycznie kładła się i spała.
Jak się te wszystkie Wasze historie czyta to ciężko się nie śmiać ja to też miałam przyjemność pisac smsy przez sen, rano jak to czytałam to sie zdziwiłam troszkę wiem, ze czasami chodzę, ale to rzadko po domu, np na korytarz i z powrotem do łóżka, raz podczas takiego nocnego spaceru obudziłam się i było zaskoczenie gdzie ja ide a gadanie przez sen to u mnie norma, czasami mama mi mówi rano, że w nocy znowu na kogoś krzyczałam mój kuzyn jak był mały to lunatykował, zdarzało mu się iść spać do wanny, albo chodził po domu i zaświecał światło we wszystkich pomieszczeniach
@ksanaru moje też nie są zbyt czytelne, ale jak chcecie się pośmiać to wam powiem lepszą historię... Od jakiegoś czasu spotykam się z innym facetem. Generalnie jesteśmy razem, ale nie padają żadne mocne wyznania miłośc - lekki dystans w tym temacie, ze tak powiem. A ja? Obudziłam się w środku nocy, rzekomo obudziłam namiętnym buziakiem, powiedziałam, że go kocham (to zapamiętałam ), wtuliłam się i poszlam dalej spać
Ja od jakiś 3 miesięcy zaczęłam mówić przez sen i to prawie codziennie. Zdarzyło mi się też ostatnio lunatykować- mój chłopak opowiadał mi, że usiadłam na łóżku, walnęłam go w plecy a później wtuliłam się w niego i później byłam spokojna A dzisiaj śniło mi się, że mój chłopak się u kogoś zadłużył i czułam, że byłam bardzo zła bo obudziłam się zdenerwowana i podobno zaczęłam go bić w plecy i odpychać a później się do niego wtuliłam jak gdyby nigdy nic Mój chłopak też opowiadał, że jak coś mówię przez sen to w innym języku i chyba w niemieckim, a najlepsze jest to że nigdy się tego języka nie uczyłam Albo kiedyś ciocia opowiadała mi że jak u niej nocowałam gdy miałam jakieś 7 lat to zaczęłam lunatykować i poszłam do kuchni i chyba chciałam pić bo do ust przystawiłam budzik
Ja osobiście nie miałam żadnych wpadek no chyba, że pogawędki przez półsen, ale to też nic szczególnego za to mam koleżankę, która podczas pobytu u mnie potrafiła przez sen pisać smsy i prowadzić rozmowy sama ze sobą o tym żeby dać kotu do jedzenia żur
co do smsów - też się pisanie przez sen u mnie zdarzyło !
Środek nocy -pamietam ,że pisałam -nie pamietam co i o co chodziło -zupełnie jak na kacu hahah
Odpisałam normalnie ,rano patrze w te smsy i jedno słowo " o k*rwa"
hahaha
Moja siostra lubi sobie polunatykować.
Sytuacja, którą najbardziej pamiętam:
- poszła do kotłowni zamiast do łazienki i chciała zrobić siusiu. Dobrze, że mama się obudziła i ją złapała, bo by spadła po schodach do kotłowni...
- ta sama siostra, wzięła ze sobą kołdrę, tym razem juz do lazienki, a rano krzyczała kto jej kołdrę zabrał