Świąteczna propozycja dostrzegania innych...
Mamy dopiero listopad, jednak czas szybko leci i warto byłoby już zastanowić się nad świętami. I tu mam pytanie do was, chciałabym poznać wasze opinie za i przeciw, oraz z własnych doświadczeń co myślicie. Nie każdego stać na ofiarowanie "sobie" prezentu świątecznego, dlatego pomyślałam, aby zrobić prezent biednej koleżance. Co sądzicie o tym ażeby każdy rozglądnął się wokół siebie i podarował niesamowitą niespodziankę jednej bliskiej osobie z otoczenia, szkoły, ulicy, która nie tylko się tego nie spodziewa, ale także poczuje się wyjątkowo? Może akurat nam uda się zmienić świat jednym małym gestem? Nie ważna jest cena - ważny jest gest. Nie musi to być kupione - ważne że jest z głębi serca, a nie z przymusu...
W między czasie także co polecacie na kupno takiej osobie, i jakie są wasze propozycje?
#z niecierpliwością czekam na odpowiedzi #
Moim zdaniem pomysł jest bardzo fajny i dobrze wpisuje się w całą ideę świąt ! Trzeba tylko zrobić to tak, żeby obdarowana osoba nie odebrała tego w zły sposób
Co do konkretnych propozycji to zależy komu dajemy prezent ( tzn. wiek, potrzeby) ale ja zawsze stawiałabym na coś praktycznego + coś ze słodyczy
Można też brać udział w takich akcjach jak Świąteczna Paczka. Jest ich wiele i ukierunkowanych na różne grupy ludzi, np. biedne rodziny, bezdomni, osoby starsze, dzieci z domów dziecka
My co roku klasą organizujemy pomoc dla osób biednych w ramach Szlachetnej Paczki. W tym roku również mamy takie postanowienie Później z harcerkami pakujemy te rzeczy i segregujemy
świeetny pomysł, uwielbiam kupować czy też robić sama jakieś prezenty i niespodzianki i widziec pozniej radość w oczach
Jest to bardzo miłe, gdy ludzie obdarowują kogoś czymś z zaskoczenia. Radość jest większa z tego faktu, że ktoś o nas pomyślał niż z samego prezentu Jednak jak już @Estrella zauważyła, należy zrobić to w taki sposób, aby nie urazić osoby obdarowywanej, żeby nie pomyślała, że ktoś się nad nią lituje, mogłaby się poczuć wtedy niezręcznie, a to nie o to chodzi...
Nie należę do osób które robią zbyt często prezenty (niestety fundusze nie pozwalają na to), ale i tak uważam to za dobry pomysł Ja jestem zwolenniczką przemyślanych prezentów dawanych z sercem ... zwykle to coś zrobionego przeze mnie specjalnie pod daną osobę No bo kupić gotowca w sklepie to każdy głupi potrafi
@sylwcia94 akurat kupić idealnie trafionego w gust gotowca to naprawdę nie każdy potrafi, trzeba do tego jednak troszkę zaangażowania ale żeby nie było-bardzo popieram własnoręcznie zrobione prezenty, jednak nie każdy ma do tego czas, serce i talent
Popytajmy także bliskich może mają nowe np kredki, kolorowanki, książki które można zebrać i zanieść do domu dziecka albo kosmetyki w dacie