Łowcy konkursów
Dziś postanowiłam poruszyć temat zawodowego grania w konkursy. Coraz częściej spotyka się osoby, które regularnie (tzn. codziennie) biorą udział w kilkudziesięciu a nawet kilkuset konkursach. Jak myślicie czy może stać się to sposobem na życie? Przynosić realne dochody? Jaki jest wasz stosunek do tego zjawiska? Często bierzecie udział w konkursach? Może są tu jakieś zawodowe graczki? Jaka była wasza najdroższa wygrana?
ja od ponad roku walczę, najczęściej o bilety na koncerty albo karnety na całe festiwale albo płyty, ale też o ciuchy czy kosmetyki. hmm a z takich ważniejszych nagród to: 3 karnety na tegoroczny audioriver, torba od staff by maff, kilka płyt, 7 biletów na koncerty BOKKI, kosmetyki od revitalash, ostatnio bon 200 zł na ciuchy do jednego outletu w moim mieście, bilety na Ellie Goulding i masa innych, w sumie wielu już nawet nie pamiętam. często sprzedaję bilety, które wygrywam
Nie znoszę konkursów w których trzeba zbierać lajki, ale raz z chłopakiem braliśmy udział w takim i wygraliśmy koszulki z dowolnie wybranym nadrukiem. Jeśli chodzi o losowania to biorę udział w nich tylko jeśli nie trzeba wiele robić, np. się rejestrować specjalnie. Najlepsze są takie, gdzie nagrody przyznawane są za najciekawszą pracę, wypowiedź, rysunek, zdjęcie (jak tu, na DC ). Swego czasu często brałam udział w konkursach organizowanych na lubimyczytać i tym sposobem mam w swojej biblioteczce jakieś 6-7 książek więcej.
ja tam lubię bardzo konkursy ale takie "kreatywne" gdzie nie muszę nikogo na nic namawiać
nic mi nie szkodzi a mogę zyskać głównie biorę udział w kosmetycznych (jeśli interesuje mnie produkt) i udało mi się już dość sporo wygrać
Ja biorę udział w wielu konkursach i czasem wygrywam ale czy da się na tym zarabiać? Wątpię? Choć wiele ludzi sprzedaje później nagrody a biorą udział w kilkuset konkursach dziennie
;o nie wierzę.
Ja biorę udział w konkursach może od jakiś 2 lat i NIGDY niczego nie wygrałam, zawsze sobie tłumaczę, że po prostu nie miałam szczęścia, co prawda już coraz niej wierzę, że kiedykolwiek coś wygram, ale dalej próbuję już chociaż z nikłą nadzieją
Szok, że tyle rzeczy udało Ci się już wygrać może to ja po prostu nie mam szczęścia
Kilkaset konkursów dziennie? A gdzie te konkursy? Ja zawsze biorę udział (prawie) jak na jakiś trafię ale nie ma tego tyle
haha, większość moich znajomych też nie ogarnia, jak to robię może to kwestia wprawy, przez ten rok nauczyłam się co jest 'lubiane' w odpowiedziach konkursowych a co nie, no i mam swoje sposoby na szukanie fajnych okazji
Ja również bardzo często biorę udział w konkursach. Najlepsze są te kreatywne, ewentualnie losowanie, konkursy na głosy zawsze odpuszczam. Najdroższą nagrodą jaką udało mi się wygrać (była to równocześnie moja pierwsza wygrana w jakimkolwiek konkursie) był rower miejski za 2500 zł. Poza tym z takich lepszych rzeczy udało mi się wygrać zegarek Timex (250 zł), Bon na zakupy do Moodo za 200 zł, Lokówka Curl Secret od Babyliss (450 zł), torebka O'bag (300 zł). Najczęściej jednak wygrywam kosmetyki. Myślę, że jak ktoś ma czas i wenę to można śmiało próbować swoich sił. Nic nie traci się, a można wygrać rzeczy na które w danym momencie nie możemy sobie pozwolić
Na FB są, zazwyczaj organizują je sklepy, czasami blogerki Trzeba szukać lub znaleźć grupy, strony, gdzie informują o nich
Też dużo wygrywam Ale głównie kosmetyki. @Allexa32 trzeba trafić na odpowiedni profil na fb, poza tym są rózne grupy i strony z konkursami na fb i niektórzy ludzie którzy nie mają nic do roboty, a może są bezrobotni nie wiem, biorą udział w każdym konkursie po kolei byle tylko coś wygrać, nawet jeśli jest to rzecz nieprzydatna. Ale dużo widziałam zdjęć że wysyłają maile do urzędów gmin po gadżety, nawet widziałam że z PISu dostają smycze i pocztówki ze zmarłą parę prezydencką.... Ale to już uważam za chorobę bo zbieranie takich śmieci wg mnie jest chorw
O masakra, niezłe cuda wygrałaś Timex, obag, rower miejski... Zazdroszczę
Ja w swoim życiu wygrałam tylko dwa razy bilety na Happysad i dwa razy ostatecznie tam nie poszłam, bo nie miałam czasu...
Mi też udało się wygrać sporą ilość nagród, jednak żadnej większej rzeczowej nad tym ubolewam. Ale celuję zazwyczaj w nagrody, które mi się przydają i które po prostu chcę. Wygrałam kilkadziesiąt biletów do kina, kilkanaście na koncerty, ubrania, kosmetyki, różnego rodzaju gadżety, masę książek, kilka płyt, kilka rzeczy do kuchni, z których korzystam.. @kitekatu masz rację takie zbieractwo też mnie dziwi, bo po jakiego grzyba grać o jakąś pierdołę czy brzydki drobiazg, których pełno.. chyba że chce się to później komuś oddać..
moją największą wygraną był bon za 100zł do wykorzystania w sklepie Zalando, a tak to jakieś tam drobne kosmetyki
Ja generalnie bardzo rzadko biorę udział w konkursach,
zazwyczaj tylko na fb z bluzami do kupienia
poprzednie wakacje udało mi sie wygrać konkurs na Haribo gdzie wygrałam karton żelków ( 12) paczek
a ostatnio jakiś tydzień czy dwa zaproszenia na finał Piekielnej Kuchni!!!
Często biorę udział w konkursach, ale nie powiedziałabym, że nałogowo.
Głównie w takich, gdzie można wygrać książki, albo fotograficznych bądź literackich.
Udało mi się wygrać kilka książek, plecak, filmy przyrodnicze na DVD, raz nawet telefon, ale to były te czasy, że dopiero wchodziły kolorowe wyświetlacze, szał.
Zawsze jednak zwracam uwagę na to, w jaki sposób wybierani są zwycięzcy. Zgłaszam się tylko tam, gdzie jest wybrane jury, nigdy nie biorę udziału w rywalizacjach, w których trzeba zdobywać lajki czy inne głosy - wiadomo, że wygrywają spamerzy i nie ma się czym szczycić.
Ja zazwyczaj biorę udział w różnych testach, w szczególności kosmetyków i to wychodzi mi zdecydowanie najlepiej bo bardzo dużo produktów udało mi się już dostać
Jeżeli chodzi o konkursy to raz na tydzień/dwa wyślę jakieś zgłoszenie i najlepszymi nagrodami jakie udało mi się dotychczas wygrać są: bon do Douglas'a, blender, voucher do SPA i obecnie słuchawki Gucci również od Douglas'a.
Znam niestety osoby, które biorą udziały w konkursach tylko i wyłącznie po to, aby następnie sprzedać wygrane produkty, mimo, że to w większości nie jest zgodne z regulaminem. Dla mnie jest już to przegięciem, po co odbierać szansę komuś kto naprawdę jest w potrzebie posiadania danego przedmiotu
Kiedyś często brałam udział w konkursach głównie na fb i udało mi się wygrać perfumetkę z AVON
Ja czasami biorę udział w rozdaniach, ale coraz rzadziej. Wzięłam raz udział w konkursie kosmetykomanii, gdzie ekipa sklepu oceniała prace i udało mi się wygrać pakę kosmetyków