Zdjęcia w internecie a prywatność.
Cześć dziewczyny! Na wstępie zaznaczam, że temat nie jest do nikogo przytykiem, po prostu chcę poznać Wasze zdanie na ten temat.
Wiele z Was wstawia tu zdjęcia nie tylko siebie, ale swoich dzieci/partnerów/mężów/siostrzenic/bratanic/kuzynek/innych członków rodziny. Ciekawi mnie, czy pytacie te osoby (ew. ich rodziców, jeśli to dziecko) o zgodę na publikacje ich zdjęć tutaj (na innych portalach)?
Czy uważacie, że wstawianie zdjęć swoich dzieci na różne portale jest ok? Oczywiście mówię tu o normalnej ilości, a nie relacjonowania każdej chwili na Facebooku czy Instagramie. Czy wręcz uważacie, że wrzucanie ich zdjęć jest naruszeniem ich prywatności?
Zapraszam do dyskusji
Co do swoich - niewiele, ale pewnie jakieś się pojawią.
Partnera - pytałam, ma link do mojego konta i ogląda moje chmurki, zresztą te same zdjęcia dodajemy na bloga. Tu pewnie nie będzie ich za dużo, ale jednak.
Ogólnie nie wstawiam ich dużo, na fb mam bodajże cztery, na blogu na ponad 700 wpisów około 30 naszych/moich/jego zdjęć (łącznie).
Dzieci? Stanowcze nie! I na nic przekonywanie mnie, że będę miała swoje, to mi się odmieni. Mam na dysku sporo zdjęć dzieciaków, zarówno z rodziny jak i od znajomych, ale do głowy by mi nie przyszło wstawianie ich zdjęć. Nie mówię tylko o dresscloud, ogólnie o wstawianiu ich w internecie na blogi, na facebooka.
Moim zdaniem to łapanie popularności na siłę. Ludzie widzą dziecko i zaraz się zachwycają i dają lajki czy komentują nawet jak zdjęcie jest kiepskiej jakości. Poza tym nie chciałabym, żeby ktoś takie zdjęcie wykorzystał. Ja czy mój narzeczony jesteśmy dorośli i w razie czego umielibyśmy zawalczyć o swoje. A dziecko? Podsumowaliby nas: było nie wstawiać.
Wolę nie wstawiać zdjęć rodziny czy dziecka ( dziecka mam tylko nóżki w chmurkach). Każdy może wejść na DressCloud i takie zdjęcie ściągnąć. Wolę je zostawić dla siebie.
Ja mam swoje i "nie wstawiam" go nigdzie. W internecie pojawił się raz na portalu regionalnym, jak fotograf robił dzieciom zdjęcia po urodzeniu w szpitalu. Ale na fejsa, instagram czy tutaj nie wstawiam, zresztą mój mąż sobie by tego nie życzył, więc zgadzamy się w tej kwestii.
Niektóre zdjęcia dzieci są piękne, ale są też takie, które nie powinny wylądować w czeluściach internetu. Ja jestem zdania, że jak mój syn będzie w odpowiednim wieku to sam zdecyduje, gdzie i czy chce opublikować swój wizerunek
ja tam bym nie chciała, żeby moja mama wrzucała moje zdjęcia do internetu. nawet jesli mialabym zaledwie kilka lat, z internetu nic nie znika. xd
Każda matka posiadająca dziecko powinna odpowiedzieć sobie na to pytanie sama. Czy zdjęcia syna/córki , które wstawia są stosowne. Czy to nie zagraża prywatności i wizerunkowi naszemu i dziecka. Zdjęcia z internetu nie znikają nawet jak je usuniemy - chyba nie każdy jest tego świadom. Ja nie jestem matką, ale uderza mnie forma zdjęć wstawiania swoich pociech rozebranych i pół nagich lub w niestosownych momentach np. siedzenia na nocniku. Kolejną kwestią jest wstawianie zdjęć dziecka na porządku dziennym. Myślę, że nie ma nic złego w wstawieniu zdjęcia np. z urodzin dziecka lub rodzinnego, ale wstawianie zdjęć codziennie swojego dziecka jest co najmniej dziwne i niepokojące. To też tyczy się zakładaniu profili na facebooku swojego dziecka tym bardziej nienarodzonego - będzie chciało to samo sobie założy jak podrośnie. Co do wkładania zdjęć swojego partnera czy członków rodzinnych, jeśli się zgodzili na upublicznienie wizerunku - nie ma problemu. Oczywiście w miarę rozsądku, a nie jedno po drugim. Ja zdjęcia swojego partnera nie wstawiam, bo mogłoby to zaszkodzić jego wizerunkowi. Rodziny dalszej nie mam zamiaru wstawiać, bo po co? Mój profil - moje zdjęcia
Chłopaka wstawiam tylko za jego zgodą, zawsze się pytam czy mogę, czasami też ucinam mu twarz jeżeli zdjęcie mu się nie podoba a ja chcę pokazać dajmy na to koszulkę. Nikogo innego nie wstawiam bo wiem ze i ja bym nie chciała zostać wstawiona na zadnym portalu czy cos. Mam 2 chyba zdjęcia fryzur ale obie panie zostały o tym poinformowane i wyraziły zgodę a i tak zaslonilam twarze. Ubranka maluszka owszem, ale swojego synka napewno zdjęć dodawać nie będę bo sadze ze to naruszenie jego prywatności.
Ja wolę nie pokazywać cudzych twarzy a zwłaszcza dzieci, wolę tak gdzie widać twarz ewentualnie tylko z profilu.
Raz na jakiś czas udostępniam zdjęcia mojego synka. Są to głównie portrety raz na 2-3 miesiące. Nie mam z tym problemu i nie widzę w tym nic dziwnego
Ja bardzo cenię sobie swoją prywatność, więc nie wstawiam zdjęć ani rodziny, ani partnera, a i przed wstawianiem swoich mam opory (choć już się odważyłam i kilka fotek twarzy poszło ).
Ja nie mam nic przeciwko, jeśli ktoś wstawia zdjęcia w zdrowo rozsądkowych ilościach i oczywiście nie przekraczające pewnych norm moralnych i etycznych. Sama nie wstawiam, bo nie mam takiej potrzeby
Widzę po wypowiedziach, że podchodzicie do tego tematu bardzo rozsądnie i naprawdę mnie to cieszy. I to prawda, z internetu nic nie znika i trzeba o tym pamiętać.
Ja nie wstawiam zdjęć bez zgody osoby, która się na nich znajduje.. Różni są ludzie o czym się przekonałam nie raz niektórzy mogą się poważnie obrazić i w sumie nie dziwi mnie to bo kiedyś też zostało udostępnione moje zdjęcie, którego pokazywać raczej nie chciałam.. I mnie osobiście strasznie wkurza jak ktoś na fejsie dodaje codziennie zdjęcie nie wiem dlaczego tak mam ale mnie to drażni I nie chodzi mi o zdjęcia z wakacji czy jakiś okoliczności tylko zdjęcie typu selfie lub od lustra w dodatku z każdej strony nie ogarniam tego w ogóle
Ja chłopaka pytam o zgodę. Mówi, żebym sobie wstawiała co chce Dzieci nie mam, ale mam przeuroczego siostrzeńca i gdybym chciała wstawić gdzieś jego zdjęcie na pewno spytałabym o zgodę moję siostrę. Aczkolwiek wydaje mi się trochę dziwne pytanie: "Hej, mogę wstawić zdjęcie Twojego dziecka na taki jeden portal? " Pewnie by mnie wyśmiała Niie podoba mi się bardzo i kompletnie nie rozumiem udostępniania w internecie nagich/półnagich zdjęć i filmików z dziecmi. Nie mamy żadnej kontroli nad tym, kto i w jakim celu je będzie oglądał.
mi się strasznie nie podoba moda ktora właśnie dopadła fejsbuka gdzie nowo upieczeni rodzice wrzucają zdjęcie noworodka z wszystkimi danymi liczbowymi (data urodzenia, waga, wzrost)
rozumiem że to może być ważne przeżycie i powód do dumy ale dziwi mnie czemu jest taki boom żeby chwalić się tym na internecie.
zwłaszcza że większość takich osób ma profil prywatny i wszystkie informacje są ogólnodostępne
Jeszcze gorzej jak rodzice urzadzają "wojnę" o dziecko na facebooku czy innych portalach. Zetknęłam się ostatnio nawet z profilem na fb "Oliwier historia" czy jakoś tak, gdzie mądry ojciec ustawił na profilowym dziecko i wypisuje wszystkie szczegóły z szarpaniny jaką prowadzi z jego matką i wrzuca zdjęcia dziecka podpisane komentarzami typu: "Taki uśmiechnięty nie może być nieszczęśliwy z ojcem " czy cos tam albo "Śliwa pod okiem, matka tweirdzi ze sie nad schodach przewrócil". Grrrrrrrr no co trzeba miec w glowie ja sie pytam, ze takie rzeczy robic wlasnemu dziecku??? Przeciez beda pozniej koledzy wytykac palcami. Sorry za chaotyczne zdania i uproszczenia. Tak mnie to wkorzylo, ze nie moge spokojnie o tym pisac. Mam nadzieje, ze wiecie o co mi chodzi
nie wstawiam i tyle mam gdzieś w chmurkach dłonie przyjaciółek i swoje jak pokazujemy paznokcie i też pytałam czy mogę je tu wstawić
Ja jak wrzucam zdjęcie mojego chłopaka to później dopytuje się ile miał kryształków i się cieszy jak dużo Generalnie, uważam że jeżeli są to zdjęcia, których nie należy się wstydzić, czyli nie tak jak mówiliście półnagie zdjęcia swoje czy dzieci - tylko normalne, twarzowe czy stylizacji to nie jest to dla mnie problem - dzieci co prawda nie mam, ale moi bracia nie mają nic przeciwko, a inni, znajomi czy rodzina którzy są gdzieś na zdjęciach - mają zamazaną twarz Myślę że wstawianie nawet swoich zdjęć zależy po prostu od osoby i od jej pewności siebie, mnie w sumie nie obchodzi czy ktoś pobierze moje zdjęcie czy nie - nie wstydzę się siebie więc i z tym nie mam problemu
Temat wstawiania dzieci jest bardzo kontrowersyjny i wśród znajomych to widzę. Generalnie wstawiając na facebooka zdjęcie z kimś lub czyimś dzieckiem - pytam o zgodę. Na DC nie wstawiam niczyich fotek, także sama tu pozostaję "bez twarzy". Wiadomo, że najczęściej oblegany portal to facebook i przykładem są dwie chrześnice jakie mam... Jednej mama (czyli moja siostra) nie ma nic przeciwko zdjęć, więc chcąc nei chcąc - sama często wrzucam jej zdjęcia tam lub na instagramie. Tata ma nieco inne poglądy, ale jest okej. Rodzice mojej drugiej chrześnicy (kuzynka) nie wrzucają zdjęć małej do sieci dlatego i ja tego nie robię i szanuję ich prywatność. Ile osób tyle opinii, ja pewnie w przyszłości będę wrzucać zdjęcia dzieci, bo taka jest moja osobowość, ale też uważam, że nei wszystkie zdjęcia nadają się do internetu. Nie każde zdjęcie czy to swoje, czy cudze, czy dziecka udostępnię w sieci. Co zostaje w domu to zostaje w domu