Ile zajmuje Ci czasu wyjście z domu?
Dziewczyny! Ile zajmuje Wam czasu wyjście z domu? Długo się szykujecie? Czy raz dwa i stoicie w drzwiach zwarte i gotowe? Ile poświęcacie na poranne przygotowania do pracy czy szkoły?
Ja się przyznaję bez bicia, że czasami szykuje się jak sójka z morze!
A ja do pracy to i w 15 minut potrafię się naszykować Oczywiście pod warunkiem, że wcześniejszego dnia przygotowałam sobie strój, inaczej zajęłoby mi to 2 godziny..
Jak chodziłam na studia/do pracy to wszystko zależało od tego jak bardzo mi się nie chciało wstawać, a punktualność jest dla mnie ważniejsza niż make-up.
Od kiedy mam dziecko to do wyjścia szykuję się od rana, żeby potem złapać tylko odpowiednią chwilę, nałożyć buty i kurtkę, wsadzić go do wózka i lecieć załatwiać sprawy
Ogólnie jestem w stanie się ogarnąć w 20 minut ze zrobieniem porządnego makijażu, przyzwoitym uczesaniem, ubraniem i szybkim śniadaniem
na upartego wyrobiłabym się w 30-40 min. Jednak zwykle wstaję 1.5h wcześniej ,bo MUSZĘ wypić chociaż kawę przed wyjściem.
Hahaha nawet jak mam wyjść o 7, to i tak wstanę o 5 żeby się ogarnąć a przed jakąś imprezą czy większym wyjściem to i od rana potrafię się szykować
Ja wstaję dokładnie 50 minut przed wyjściem z domu do pracy, poranna toaleta i ubiór zajmują mi najwięcej, a później obowiązkowo muszę zjeść śniadanie. Do pracy się spóźnić nie można więc zawsze mam jeszcze w zapasie 5 minut "jak by co"
Ja też śniadanko obowiązkowo Dlatego rano wstaję, aby się nie śpieszyć i na spokojnie zjeść posiłek bez pośpiechu i poczytać gazetkę
Do szkoły w 10 minut z delikatnym make-up em, ale jak chłopak na mnie czeka to przeważnie z pół godziny spiesząc się :o
A ja właśnie z rana nie mogę patrzeć na jedzenie... nie wiem dlaczego, ale choćbym jak chciała to nie mam apetytu Dlatego migiem wszystko załatwiam. A śniadanie to podstawa, więc chyba nie mam się z czego cieszyć
Ja kiedyś miałam ten problem. Ale u mnie to wynikało po prostu ze stresu przed szkołą lub pracą Teraz dałam na luz i wstaję sobie wcześniej jeśli jest takowa możliwość to nawet 40 minut poświęcam aby się poleniuchować przy śniadaniu i aby w brzuszku zdążyło się to ''przejeść'' @rosemary7
Idąc do pracy na 6 w sumie 30min, chociaż delikatnie się pomaluję i złożę przygotowane ciuchy, to zaspana robię to dłużej niż normalnie, bo taką czynność zwykle zrobiłabym w 15-20min. Tak nie do pracy to około godziny z umyciem się i makijażem
Zależy, gdzie wychodzę. Jeśli "wszystko mi jedno" to po prostu wychodzę bez żadnego ogarnięcia się, a jeśli maluję się, szykuję to około 30-45 minut... Moim największym problemem jest to, że szykuję sobie ubrania wcześniej, a potem zawsze stwierdzam, że coś jest nie tak i zanim wyjdę to przebieram się miliony razy.