francescaa
Nieznany profil
2.12k8 lat temu

kwiaty dla promotora?!

Niebawem obrona, czas zastanowić się nad kwiatami Prawdopodobnie będę broniła się sama, a nie z jakąś większą grupą, więc odpadają wszelkie prezenty typu alkohol/zegarki/pióra itd. Poza tym nigdy nie lubiłam dawać nauczycielom kwiatów za ich pracę za którą dostają kasę, no ale teraz chyba nie wypada nie kupić kwiatów... Co gorsza - dla całej komisji.
Jakie macie z tym doświadczenia? Kupowałyście prezenty czy kwiaty? Jakie kwiaty? Jakie kwiaty kupić facetowi, który będzie chyba przewodniczącym komisji?

Z góry dzięki za podzielenie się swoimi przeżyciami

kitekatu
kitekatu
3.08k8 lat temu

dla mnie dawanie kwiatów facetowi jest dziwne, a nasz promotor zażyczył sobie książkę dotyczącą jego pracy ale składaliśmy się grupą więc był też alkohol

Estrella
Estrella
2.03k8 lat temu

U mnie wygląda to tak: bukiet dla całej każdego z komisji + bukiet dla promotora + prezent dla promotora ( jakiś dobry alkohol). To jest taki standard, który nieformalnie obowiązuje na większości uczelni.
Jeśli bronisz się sama to wiadomo, że nie kupisz tego wszystkiego. Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłyby kwiaty dla członków komisji i dla promotora. Co do rodzaju bukietu to nie ma to większego znaczenia, byleby nie czerwone róże czy chryzantemy

gosiulek91
gosiulek91
2.21k8 lat temu

Z tego co pamiętam to u nas na licencjacie każdy członek komisji dostał bukiet kwiatów. Promotor oczywiście największy, recenzent i przewodnicząca komisji coś mniejszego. U nas było ok. 15 osób i wyszło nas dość sporo razem z poczęstunkiem.
Teraz też się bronię i też najprawdopodobniej będą jedynie kwiaty i poczęstunek.
Ciężko cokolwiek doradzić skoro będziesz sama bo to nie jest tani wydatek.

dagusqa
Nieznany profil
2.45k8 lat temu

Ja broniłam się z 2 dziewczynami. W komisji była moja Pani promotor, jedna kobieta i jeden mężczyzna. Członkom komisji kupiłyśmy Rafaello oraz dodatkowo większy bukiet dla Pani promotor

Reina
Reina
1.17k8 lat temu

Ja miałam ostatnio czekoladki dla członków komisji. Ostatecznie ich nie dałam, bo nie byłam przygotowana na to że obecna będzie jeszcze pani z dziekanatu i dołożyłam się do prezentu od grupy

kalinus
kalinus
3.9k8 lat temu

a może czekoladki/bombonierki zamiast kwiatów?

joannazof
Nieznany profil
3848 lat temu

Ja broniłam się sama, więc wielkie wydadki odpadły z góry. Kupiłam dwa bukiety - dla promotora i recenzenta W moim wypadku były tu dwie kobiety, więc problemu nie było, ale wydaje mi się, że mężczyźnie ciężko coś kupić, a alkohol wygląda niezbyt dobrze, dlatego też postawiłabym również na kwiaty - najwyżej sprezentuje żonie/mamie/siostrze

sailor
sailor
10.69k8 lat temu

Proponuję sprawdzone ptasie mleczko i dobrą kaweę Bezpiecznie

cynamonek
cynamonek
2.66k8 lat temu

Kurde,zawsze mnie wpieniały takie sytuacje... Dawać im coś,mimo,że dostają sporo kasiury za to. Mój wujek wykłada 3 przedmioty na mojej uczelni ( na szczęście nie mój wydział) i widzę jak do tego podchodzi. Pogaduszki,brzydkie kwiatki,ocenianie tych prezentów,co to ma być... wrrr. Co do tematu to jestem za pomysłem @sailor . Na co facetowi kwiaty? Kawa i słodkości będą o wiele lepsze

AnaisRoue
AnaisRoue
2.04k8 lat temu

Jak broniłam się na licencjacie dawaliśmy kwiaty plus kosz ze słodyczami, kawą, winę itp. dla recenzenta, a dla promotora kwiaty+ alkohol. Na magistrze natomiast były kwiaty plus alkohol dla wszystkich członków komisji.

avia
avia
138 lat temu

ja broniłam się wczoraj i całej komisji kupiliśmy storczyki w tym przewodniczącym komisji był facet i bardzo się ucieszył

babeczka24
babeczka24
2718 lat temu

Na mojej uczelni alkohol byłby tylko problemem. Kwiatów też raczej nikt nie daje. Zdarzają się jakieś czekoladki czy bombonierki, ale najczęściej dajemy jakieś materiały dydaktyczne - książki, kodeksy, słowniki, atlasy itd.

Myślę, że każda uczelnia ma swój zwyczaj

kalinus
kalinus
3.9k8 lat temu
cynamonek • 8 lat temu
Kurde,zawsze mnie wpieniały takie sytuacje... Dawać im coś,mimo,że dostają sporo kasiury za to. Mój wujek wykłada 3 przedmioty na mojej uczelni ( na szczęście nie mój wydział) i widzę jak do tego podchodzi. Pogaduszki,brzydkie kwiatki,ocenianie tych prezentów,co to ma być... wrrr. Co do tematu to jestem za pomysłem @sailor . Na co facetowi kwiaty? :P Kawa i słodkości będą o wiele lepsze :)

dokładnie

Niestety nie możesz się już wypowiedzieć w tym temacie, ponieważ został zamknięty.