ja wcześniej miałam większy i to od niego zaczął się smrodek ;/
dlatego kupiłam inny, ale problem nie zniknął
mało tego - wosk po chwili stracił kolor ;/
po prostu z różowego zrobił się jasno żółty
moi rodzice mają identyczny i też woski zmieniają kolory ;o
ale zapach jest bardzo ładny, nie śmierdzą ani nic.. więc nie wiem od czego to zależy
ale tylko ten jeden wosk czy wszystkie które próbowałaś ?
kurcze dziwne to takie .. a może nadal jakimś dziwnym sposobem podgrzewacz ma za duży ogień do obu kominków ...
tego wosku co już raz zaśmierdział tj. się przypalił już nie odzyskamy więc jakby co to jest do wyrzucenia. Wosk czasem zmienia barwę - widać to świetnie w świecy, tam gdzie wosk był roztopiony świeca ma inny kolor, czasem zupełnie inny.
warto zwrócić uwagę na wysokośc tealightów, kiedyś kupiłam ( nawet nie zwracajac uwagi na to) wyższe niż te standardowe i wosk się przypalał.
Póki co próbowałam tylko jednego wosku bo tylko jeden mam
nigdzie ich u mnie nie można dostać a z neta nie chciałam kupować bo wysyłka nie raz przewyższa koszt wosków..
dokładniej pisząc.. u mnie sprawa wyglądała tak:
po wygraniu Swopa z woskiem długo leżał.. ponad miesiąc, bo nie wiedziałam jak go palić ;P
potem okazało się, że można go łamać co nie przyszło mi do głowy
więc wreszcie zapaliłam wosk.
pachniał pieknie. nic się nie działo. nic nie śmierdziało, nic nie zmieniało koloru ;/
potem skończył mi się tealight więc go zmieniłam, i tu się zaczęły kłopoty ;/
kupiłam nowy kominek - to samo. smród jak wcześniej a do tego doszła jeszcze zmiana koloru.
potem było już nie ważne w którym kominku go paliłam - efekt był taki sam. ;/
uprzedzając Wasze stwierdzenie - tealight był taki sam ;/
nie był wyższy.
może wosk się już "zestarzał" ?
ale paliłaś nowy kawałek wosku a nie ten stary? może leżał z czymś ? jak go przechowywałaś?