Lotto, zdrapki
Dziewczyny, kupujecie czasem zdrapki ?
Wysyłacie lotto?
W jakiej zdrapce wygrałyście najwięcej ?
Chciałabym spróbować swojego szczęścia, ale zastanawiam się, w której zdrapce jest największe prawdopodobieństwo na wygraną
ja czasem kupuje te za 1zł, ale najwięcej udało mi się wygrać 5zł, a mojej siostrze 16zł (drzewko szczęścia)
ale mój tata był świadkiem jak kiedyś jeden pan ledwo wygrzebał 1zł z portfela na zdrapkę i "wydrapał" 500 zł
Ja ostatnio wygrałam 6 zł A moja mama ma niesamowite szczęście. Potrafi np. wyjść z domu tylko z pięcioma złotymi, a wróci ze stówą. Już nawet nie lubię z nią chodzić po te zdrapki i kupony, bo ja zawsze przegrywam A najczęściej wygrywa w Kaskadzie a w zdrapkach to różnie bywa Ja cały czas żyję marzeniami, że wygram ekstra pensję, haha, to by dopiero było
ja nie kupuję, bo szczęścia nie mam, ale mój kolega ostatnio obstawił te zakłady sts, i wygrał 6300
ja czasami kupuję tak dla funu, najwięcej to chyba dyszkę udało mi się zdrapać
co do lotto, to już takiego szczęścia nie mam nigdy nic nie wygrałam
Kupuję zdrapkę dosłownie raz na rok. I to w momencie, kiedy nachodzi mnie myśl 'dziś mam szczęście'. Ostatecznie okazuje się, że wcale tego szczęścia nie mam, ale mój brat za to ciągle wygrywa. A tu 1 zł, a tu 5 zł. Młody na prawdę ma szczęście.
Moja mama gra w lotto i dla mnie jest to zwykłe wywalanie pieniędzy, choć nie powiem taki milion by się przydał ^^
Ja kiedyś wygrałam 100zł w zdrapkę za 1zł - kupiłam cztery i w ostatniej była nagroda Niestety nie pamiętam, jaka to była, ale lubię czasami sobie podrapać
Nie gram w zdrapki ani w lotto, bo nie lubię marnować pieniędzy w taki sposób, szczególnie, że ja łatwo bym się mogła od tego uzależnić ;P Biorę udział za to w konkursach smsowych i czasami udaje mi się coś wygrać (nie pieniądze, ale kiedyś wygrałam aparat fotograficzny, foremki na muffinki, słuchawki) Wolę tego typu konkursy, bo wydają mi się bardziej kreatywne
Co do lotto chciałabym, żeby kiedyś bliskie mi osoby zamiast kupować kwiaty na urodziny czy imieniny kupili mi właśnie kupon w lotto może kiedyś się coś uda ; )
czasem chłopak daje mi 1-2zł na zdrapkę, kupuję, losuję, zdrapuję... i jeszcze nic wielkiego nie wygraliśmy
najwięcej to 20 zł i z tego była pizza
od czasu do czasu drapnąć sobie nie zaszkodzi
Ja nigdy nic w nich nie wygrałam więc już nie kupuję, ale mój chłopak ciągle próbuje więc zobaczymy
Rodzina mojego chłopaka kupiła na urodziny jego prababci 96 kuponów na totka i wygrała więcej niż wartość tych kuponów, ale to dlatego, że w jednym było ponad 200zl a reszta po 1zl czy coś
mój tata w lotku kiedys miał ponad 200 zł kupuje chyba zawsze ale tylko pare razy udało mu sie trafic 3 , raz chyba 4 a tak to nic więcej
Mój tata kiedyś kupował zdrapki jak byłam mała i dawał mi i bratu bym zdrapywała No może max 5zł w życiu wygrałam... tak wygląda właśnie moje szczęście do wygrywania