Coś dla studentek prawa!
Hej dziewczyny Jest tu może ktoś kto zna się na prawie? Otóż potrzebuję porady prawnej odnośnie renty rodzinnej. Po śmierci ojca razem z matką dostajemy 1900 zł renty brutto. Od dłuższego czasu w domu dzielimy się z mamą na pół, odliczając podatki wychodzi jakieś 800 zł, matka każe z tego opłacać mi rachunki za mieszkanie, którego 1/3 mam przepisaną w spadku. Zostaje mi jakieś 400 zł na przeżycie, w tym ciuchy, kosmetyki (pasta do zębów, papier etc.). Obiady itd. też muszę robić dla siebie ze swojej kieszeni. Jako, że nie jestem pełnoletnia (za 9 miesięcy dopiero będę), nie mogę znaleźć żadnej dodatkowej pracy. Czy jest jakaś możliwość, aby renta w całości była przepisana na mnie już teraz? Ledwo wiążę koniec z końcem i nikt z rodziny mi nie pomaga. Dodam jeszcze, że renta jest przepisana na mnie, ale dopóki nie ukończę 18, nie wiem co zrobić. Orientuje się któraś z Was czy mogę wystąpić z jakimś wnioskiem, aby zarządzać rentą/była na mnie całkowicie? Jeżeli nie wiesz - podbij, proszę. Dzięki za wszelkie rady!
A mama? Z tego co się orientuję, to póki się uczysz, mama ma obowiązek Cię utrzymać, więc czegoś tu nie rozumiem. Obiady robisz sama, a śniadania i kolacje mama Ci daje? Tak samo papier i pasta, macie osobne?
Możesz znaleźć pracę jako osoba niepełnoletnia. Można pracować od 16 roku życia, wykonywać lekkie prace. Zawsze to jakiś grosz. W kwestii prawnej się nie wypowiem, bo się nie znam
rozumiem, tak jak mówiłam w kwestii prawa nie pomogę, ale tak wracając do pracy to może jakieś rękodzieło? bransoletki albo coś w tym stylu?
rozumiem, więc poszukaj sobie w internecie darmowych porad prawnych Bo tutaj wydaje mi sie, ze @Tvinge studiuje prawo, więc może ona pomoże
Tak tak, przeczytałam ten wątek i właśnie się zastanawiam. Mogłabym tylko napisać jak przeczuwam - bo nie miałam jeszcze prawa rodzinnego. Słyszałam tylko o przypadkach pełnoletnich osób, które z ważnych powodów (np. alkoholizm rodzica) pisały podanie o przepisanie całości renty na siebie. Ale czy niepełnoletniej osobie może się to udać..? Nie wiem, postaram się czegoś na ten temat poszukać i dam znać.
@Tvinge bardzo dziękuję, potrzebuję jakichkolwiek informacji
@Asiuulka nie mamy niestety, szukałam i nic
Macie może jakiś kontakt/numer, gdzie za darmo będę mogła się dowiedzieć co zrobić? Jestem gotowa nawet się wyprowadzić, tylko tu pozostaje problem z mieszkaniem. Rozmawiałam z dalszą rodziną, która oczywiście od wszystkiego umywa rączki. Powiedzieli, żebym się nie wyprowadzała, bo już mieszkania nie odzyskam i zostanę bez niczego. Mama jakos w podobny sposób wyrolowała moją starszą siostrę przyrodnią (od strony ojca). Odnośnie mieszkania, moze macie jakąs poradę? Jeżeli mama spłaci mi moją część, czyli 1/3 jestem gotowa się wynieść, bo znęca się nade mną psychicznie wręcz. Wiem, że zotanę bez mieszkania, ale zawsze będą jakieś pieniądze.
Jeżeli się znęca to może zgłoś to gdzie? wiem, ze ciężko bo chodzi o najbliższą rodzinę, ale może potrzebna jest interwencja z zewnątrz.
Jeżeli w Twojej miejscowości nie ma takich bezpłatnych porad, to na Twoim miejscu opisałabym tę sytuację na jakimś forum prawnym. http://forumprawne.org/ - ja najczęściej korzystam z tej strony jeśli mam jakieś pytania
jeżeli nie miałabyś nic przeciwko, to wyślij mi, proszę link do wątku jak już go utworzysz.. bo chciałabym wiedzieć jak oni podejdą do tej sprawy
Każdy kto usłyszy jaką mam sytuację w domu jest w szoku. Nie mam pojecia jak mozna sie tak zachowywać.
Wciąż nie wiem co mam robić
Ja jestem matką dwójki dzieciaków i po prostu nie pojmuję...i chyba nawet nie chcę. Ważne być jeszcze przetrwała te miesiące do 18tki.
Będę trzymac za Ciebie kciuki. Myślę,że możesz wnieść do sądu sprawę (ale pewna nie jestem).
Najlepiej napisz na forum ,które podesłały Ci dziewczyny,też z niego korzystałam. Fachowe porady sa.