Zoologiczny jest raczej sprawdzony od lat jest w moim mieście, miałam stamtąd papużki faliste , które dożyły starości. Wiem, że mój ojciec ma głupie pomysły i dawał jej kawałek naleśnika z serem, ryż prażony a mama marchewkę surową , wiem, że mama wietrzyła pokój przy małej. Jest mi wstyd i jestem zła, że nie dbali o niego należycie, szczególnie jestem zła na ojca. To nie mój chomik był ale przeżyłam najbardziej jej odejście tym bardziej, że ja widziałam jak cierpiała przy tych zastrzykach I trzymałam ją jak umarła
Weterynarz wykluczył razem z zoologicznym by zaszkodziły te jedzenie chomiczkowi ale ja już sama nie wiem. @monawerona
A o tej chorobie mokrego ogonka też czytałam, że śmiertelna choroba dla chomików i padają w ciągu doby Więc skoro miała mokry ogonek i pupę to może złapała tę bakterię @monawerona
Przynajmniej nie cierpi @monawerona
Siostra ma już nowego chomika i pilnuje by dbałą o niego należycie, by miało ciepło, nie wietrzono i żeby nie jadła tego co nie powinna. Ja już drugi raz nie dam rady przez to przejść Krzywda zwierzęca bardziej mnie boli niż ta ludzka.
Tak , miałam nadzieję, że może to sen zimowy i się wybudzi ale chomiki raczej nie zapadają w sen z otwartymi oczkami. Babcia opowiadała mi o chomiku jej koleżanki wnuczki, który po dwóch dniach ożył , bo zapadł w sen zimowy @monawerona
A macie już imię? No dla chomika w przeciągu klatka to nie za bardzo. Ale też nie przy kaloryferze, aby się nie ugotował Karmić tym co można i regularnie do niego zaglądać, a dożyje spokojnej starości... @bow90
Siostra najpierw nazwała Roxi jak poprzednia ale zmieniła imię na Bunia, bo mówiła, że ma wspomnienia z tamtą i płakać jej się chce. Ta ma 3 tyg i jest całkiem inna w zachowaniu Roxi była grzeczna, chodziła spokojnie na rękach i w klatce a ta to jakiś diabeł włazi na pręty klatki aż po sufit dynda sobie i potem zeskakuje i na kółko włazi na szczyt i spada sobie , przeciska głowę przez pręty a weź ją sobie na ręce Skacze jak królik i biega szybko jak sprinter tamta taka nie była zauważyłyśmy @monawerona
To ma energii dużo, będzie chociaż zabawa! Albo dajecie jej jakieś dopalacze i potem dostaję takiej głupawki
Ona ma chyba ADHD Ma jeszcze fazę, że pod wieczór jeździ na kółku , robi rundkę po klatce, chwile zje i znów na kółko i znowu rundka i jedzonko Martwi mnie , że ona nie pije tylko je i je
Jestem obolała po pierwszych zajęciach z wfu a jeszcze muszę za chwilę iść na wykład... I jak wrócę czeka mnie przygotowywanie się na jutrzejszą wejściówkę z pedagogiki specjalnej Jednym zdaniem pracowity dzień
a ja byłam na zakupach i kupiłam sobie cudownie mięciutki dywanik żeby położyć go koło łóżka A w domu przeczytałam że to dywanik łazienkowy