@kylieeplus Uważam, iż warto, jeśli sprawia Ci to frajdę. Ja za Chodakowską nie przepadam, w życiu nie chciałabym mieć takich wielkich mięśni, poza tym, od tych ćwiczeń sztywnieję i czuję się jak totalny kołek
hahahah nie mi ja to marze tylko o plaskim brzuszku i odstajacym tyleczku hahaha mam nadzieje ze cwiczenia plus dieta dadza jakies efekty
@kylieeplus ja zaczynałam swoją przygodę z fitnessem z chodakowską już ze cztery lata temu...
efekty są, warto
Ćwiczyłam, nie cierpię jej.
Nudne te jej ćwiczenia, do tego w ogóle nie motywuje, jeśli ćwiczenia w domu to tylko z Mel B ♥
@kylieeplus bardzo szybko tylko też nigdy nie bylam jakaś przy sobie nawet, zawsze bardzo szczupła i jedyne na czym mi zależało to rzeźba. Teraz czasem ćwiczę z ewką, ale raczej sama układam treningi i uważam, że wyglądam całkiem nieźle
@rena442 no i dobrze mi to sie przybralo na zime hyhy i trzeba sie do lata tego pozbyc no i duza motywacja jest to jest wazne
Dziewczyny mam strasznego doła Każdy dzień jest dla mnie coraz gorszy, we wtorek mam kolokwium poprawkowe, a przede mną jeszcze egzamin z tego przedmiotu oraz poprawa z języków
uczyć się uczę/uczyłam, ale czy umiem? No właśnie, tak to ze mną jest, że wszystko mi ciężko do głowy wchodzi
Ja ćwiczę z nią Przy czym pomieszałam sobie treningi i ułożyłam sobie półgodzinny trening na każdy dzien. Efekty widziałam już po 2 tygodniach porządnych ćwiczeń ale nie jestem grubą osobą, więc zależy mi na rzeźbie, a z tym wolniej idzie
co tam mysie pysie? Bo ja próbuję rozpocząć robić projekt na zajęcia, ale trochę sobie cierpię. 2 dni temu zamykając drzwi, wpadłam na ich kant i rozwaliłam nos... wczoraj pol dnia spedzilam na pogotowiu i w aptekach szukając maści, a dziś od rana próbując dostać się do laryngologa. Jako sprawa pilna udało mi się po kilkukrotnym jeżdzeniu i załatwianiou jakiś pierdół. W ZUSie twierdzą, że nie jestem ubezpieczona od 2013 roku choć księgowa pokazuje papiery,. w których mnie zgłaszali. Nos teoretycznie cały, choć obity z krwiakiem i jeden doktor twierdzi, że złamana przegroda nosowa. Przez to w tylek dostały zatoki i glowa, a do tego rozbiera mnie angina. Gdzie ta sprawiedliwość?! KONIEC narzekania!
@dagusqa Faktycznie, dość kiepsko. Pamiętam, jak jesienią stwierdziłam, że jest do d***, ale czekam do wiosny, to dopiero będzie zabawa, no i się za bardzo nie pomyliłam. Jeszcze się marzec zdążyć nie zaczął, a już mam dosyć .
@dagusqa jak pech to pech ;/ Współczuje i życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Ja próbowałam się dostać dzisiaj do rodzinnego żeby dał mi skierowanie do endykronologa bo mam problemy z tarczycą ale nie dałam rady się wcisnąć a jestem zapisana dopiero na piątek A w gardle taaaka gula że nie mogę normalnie jeść
oj współczuję, wiem co to jest kolejka do lekarza, bo tak stałam pod koniec stycznia i początek lutego