Czy jestem nietolerancyjna?

Czy jestem osobą nietolerancyjną, ponieważ nie potrafię zrozumieć Therian i Otherkin? (Osób z dysforią gatunkową).

Therianie to osoby bardzo popularne na Tumblrze, które uważają że mają dysforię gatunkową I tak naprawdę są psami, kotami, pandami itd. Większość z nich również stara się okazywać swoją "dziką stronę" np. Wydając odgłosy zwierząt, chodząc na czterech nogach czy "wyglądając jak zwierzęta". Z tego co mówią, NIE możesz stać się therianinem, musisz się nim urodzić.

Widziałam TikToki z ich udziałem (therian) i większość z nich to po prostu chodzenie na czworakach po lesie i płakanie, że nie mogą wytrzymać dłużej psychicznie w swoim ciele z powodu dysforii gatunkowej. Niektórzy wręcz szczekali na innych, gryźli zabawki dla psów a jedna kobieta biegała na czterech nogach po galerii handlowej i warczała na przechodniów "oznaczając teren". Widziałam również dziewczynę zlizujacą lody z chodnika, i taką która lizała kamerkę od telefonu na czworakach.

Ja rozumiem, że każdy ma prawo do swojej własnej wiary, ale czy nie uważacie, że to trochę przesada? Kiedyś próbowałam wytłumaczyć to komuś na Reddicie, ale jedyna odpowiedź, jaka otrzymałam to to, że „bycie normalnym jest nudne i mam szanować osoby z dysforii gatunkową".

Jest ich bardzo duża liczba na TUMBLR, na którym tłumaczą że posiadają dysforię gatunkową i nienawidzą być ludźmi. Widziałam nawet dziewczynkę na tik toku która opowiadała o tym że chce zerwać sobie kawałek skóry, ponieważ czuje ze powinna na niej być sierść.

Nie mam nic przeciwko furry, ponieważ to tylko cosplayerzy, ale ci są zupełnie czymś innym.

Z tego co sprawdzałam na Tumblrze, "nie można" stać się therianinem, można tylko się urodzić, a oni 100% wierzą że nie są tak naprawdę ludźmi, tylko jakimś gatunkiem zwierzęcia jak kot, pies czy panda.

OTHERKIN: Widziałam również blog (chyba na bloggerze) osoby która identyfikowała się jako otherkin i uważała ze jest swoją fursoną (chyba Protogenem). Pisała że nienawidzi swojego ciała i codziennie płacze nas tym że czuje się swoją postacią furry, a nie człowiekiem.

Ktoś mi wytłumaczy o co w tym wszystkich chodzi? Czy to jest odłam osób "trans", tylko zamiast zmieniać płeć, oni próbują być psami lub wymyślonymi postaciami?