Tatuaże na poprawę humoru ❤️
Co myślicie o robieniu tatuaży kiedy jest wam smutno albo radykalnie zmieniacie życie?
Według mnie tatuaż to nie jest coś czym warto poprawiać sobie humor. To jest coś co zostaję z nami na zawsze więc powinno być przemyślane i odzwierciedlać nas jako osoby, nasze przekonania czy nasze osobowości, a nie humor w danym momencie.
Zgadzam się z @izvsza, tatuaż powinien być przemyślany a nie robiony "na już" może później zdobić albo szpecić nasze ciało. Wiem, że teraz można usunąć tatuaż jednak zawsze jakiś ślad zostaje.
Ja też! 🙈 A tak to mam jeden i go uwielbiam. Na pewno kiedyś zrobię sobie kolejny, ale muszę to doooobrze przemyśleć co by to miało być i gdzie 😊
Ja jestem za tym aby poprawiać sobie nastrój regulując go samemu, ze wsparciem albo z wykorzystywaniem znanych i lubianych sposobów, niekoniecznie tak trwałych jak tatuaż. Tatuaż na poprawę humoru brzmi bardzo impulsywnie i nieprzemyślanie. Z resztą do dobrego tatuatora to też jest czas oczekiwania i dobrze. Ja mam dwa tatuaże i oba planowałam kilka lat do przodu i dzięki temu czuję, że "to to".
Nie jestem za robieniem tatuażu na poprawe nastroju bo może taka impulsywnosc okazac sie kompletną klapą i cos co w danej chwili sie spodobalo moze okazac się zlym pomysłem. Tatuaż powinien byc przedewszystkim dobrze przemyślany
Dla mnie tatuaż musi mieć jakieś znaczenie, a nie na poprawę humoru. On zostaje z nami do końca życia, chyba że ktoś będzie usuwał laserowo. Naprawdę dla musi być dobrze przemyślany
Też nie jestem za robieniem tatuażu na poprawę humoru bo po zrobieniu znowu zmieni się humor i co wtedy 🤷♀️. Ja swój zrobiłam po 10 latach jak wiedziałam, że będę go miała ale tyle musiałam go przemyśleć 😅
Tatuaż jako upamiętnienie ważnego wydarzenia w życiu jak najbardziej jestem na tak ale byle jaki tatuaż na poprawę humoru to moim zdaniem zły pomysł i jest duża szansa, że można szybko zacząć żałować takiej decyzji
Powiem tak, sama robię czasem zakupy na poprawę humoru, ale często są to nie trafione zakupy. Na tatuaż nie zdecydowałabym się nigdy po wpływem nastroju. Na ogół nie jestem ich zwolenniczką, ale żeby nie żałować to wstrzymałabym się
Tatuaż na poprawę humoru? Nigdy! To ozdoba na całe życie i musi być przemyślana. Wiem, że każdy tatuaż można już usunąć, ale czasem nawet po usunięciu coś zostaje. Chcesz poprawić sobie humor? Idź na spontaniczne zakupy, idź do fryzjera (włosy odrosną) albo wesprzyj jakaś fundację, ale od tatuaży na poprawę humoru lepiej się trzymać z daleka 😊
Ja bym sobie nie zrobiła tatuażu na poprawę humoru. Mam jeden tatuaż, który był bardzo przemyślany. Kolejne w planach ale trochę dużo czasu zajmuje mi się oswojenie z nimi 😂