Poszukuję nazwy książki (chyba lektura)
Rozmawiałam dziś z siostrzenicą na temat książek i przypomniała mi się książka sprzed lat, która czytałam chyba jako lekturę, ale nie pamiętam tytułu. Ogólnie pamiętam z niej mało, ale w tamtym czasie zrobiła na mnie spore wrażenie.
Pamiętam tylko, że była o jakimś bogu, chyba o jakimś wierzeniu tzw. pogańskim, gdzie główny bohater przechodził swój rozwój psychiczny (nie jestem pewna czy na końcu nie umarł, i że chyba był jakiś ołtarz dla tego boga). Wiem, że to mało, ale obstawiam, że było to jakoś w podstawówce (może początek gimnazjum) dlatego mało pamiętam,
Nie do końca pasuje, ale kojarzy mi się z "Władcą much", tam były trochę podobne wątki, no i u mnie to było lekturą 🤔
Niestety to nie to, tam byli bardziej ludzie przed wynalezieniem wszelkich nowocześniejszych wynalazków, chyba żyli w jakimś lesie, albo wiosce i chyba ten bóg wzywał do siebie tego głównego bohatera aż żałuję że nie mam moich starych zeszytów nigdzie