yhymmxd
yhymmxd
365 lat temu

Pierwszy lot samolotem

Cześć wszystkim. Za ok. Miesiąc lecę samolotem. Macie może parę wskazówek? Jakieś nie miłe sytuację? Porady? Nie ukrywam, że trochę się boje samego lotu jak i tego, ze np zaginie mi bagaż 😅 zdarzyło się to komuś kiedyś?

wenkka
wenkka
8.67k5 lat temu

Nie ma się czego bać. Podróż jak innym środkiem lokomocji. Słuchaj instrukcji postępowania w razie awaryjnego lądowania, to niby nic, ale jest mega ważne. Weź sobie książkę lub miej do słuchania muzykę, żeby nie myśleć cały czas o tym, że lecisz, jeśli możesz tego nie lubić. Weź sobie też jakaś paczkę gum lub cukierków, żeby gryźć, ssać w czasie startu i lądowania - mniejsza szansa na zatkane uszy.
Co do zaginionego bagażu, to mnie się nigdy nie zdarzyło. Pamiętaj jednak, żeby wartościowe rzeczy mieć raczej przy sobie w podręcznym, nie wkładaj do luku bagazowego dokumentow i pieniedzy. Możesz jakos oznaczyc swoja torbe, zeby łatwiej ci ja było znaleźć na tasmie.
Gdzie lecisz?

kokosia29
kokosia29
1.41k5 lat temu

Ajaki masz bagaz? Bo ten tanszy do 10kg bierzesz ze sobą i wkladasz albo pod siedzenie albo na takie półki nad glowami wiec raczej nie ma opcji zeby sie zgubil. Wez właśnie gumy zeby żuć podczas startu no i samo zucie rozludzia troche, płyny te do 100ml włoż do torebki, zeby pozniej zestresowanej nie szukac w walizce. No i cebuowa porada, rzeczy cięzkie, zajmujące na duzo miejsca nałoz na siebie albo wlóz do torebki bo ona nie jest ważona

yhymmxd
yhymmxd
365 lat temu
kokosia29 • 5 lat temu
Ajaki masz bagaz? Bo ten tanszy do 10kg bierzesz ze sobą i wkladasz albo pod siedzenie albo na takie półki nad glowami wiec raczej nie ma opcji zeby sie zgubil. Wez właśnie gumy zeby żuć podczas startu no i samo zucie rozludzia troche, płyny te do 100ml włoż do torebki, zeby pozniej zestresowanej nie szukac w walizce. No i cebuowa porada, rzeczy cięzkie, zajmujące na duzo miejsca nałoz na siebie albo wlóz do torebki bo ona nie jest ważona :D

Bagaż podręczny, mała torebka i rejestrowany 20 kg max

yhymmxd
yhymmxd
365 lat temu
wenkka • 5 lat temu
Nie ma się czego bać. Podróż jak innym środkiem lokomocji. Słuchaj instrukcji postępowania w razie awaryjnego lądowania, to niby nic, ale jest mega ważne. Weź sobie książkę lub miej do słuchania muzykę, żeby nie myśleć cały czas o tym, że lecisz, jeśli możesz tego nie lubić. Weź sobie też jakaś paczkę gum lub cukierków, żeby gryźć, ssać w czasie startu i lądowania - mniejsza szansa na zatkane uszy. Co do zaginionego bagażu, to mnie się nigdy nie zdarzyło. Pamiętaj jednak, żeby wartościowe rzeczy mieć raczej przy sobie w podręcznym, nie wkładaj do luku bagazowego dokumentow i pieniedzy. Możesz jakos oznaczyc swoja torbe, zeby łatwiej ci ja było znaleźć na tasmie. Gdzie lecisz? :)

Wrocław-Kreta 😅😁

wenkka
wenkka
8.67k5 lat temu
wenkka • 5 lat temu
Nie ma się czego bać. Podróż jak innym środkiem lokomocji. Słuchaj instrukcji postępowania w razie awaryjnego lądowania, to niby nic, ale jest mega ważne. Weź sobie książkę lub miej do słuchania muzykę, żeby nie myśleć cały czas o tym, że lecisz, jeśli możesz tego nie lubić. Weź sobie też jakaś paczkę gum lub cukierków, żeby gryźć, ssać w czasie startu i lądowania - mniejsza szansa na zatkane uszy. Co do zaginionego bagażu, to mnie się nigdy nie zdarzyło. Pamiętaj jednak, żeby wartościowe rzeczy mieć raczej przy sobie w podręcznym, nie wkładaj do luku bagazowego dokumentow i pieniedzy. Możesz jakos oznaczyc swoja torbe, zeby łatwiej ci ja było znaleźć na tasmie. Gdzie lecisz? :)

yhymmxd • 5 lat temu
Wrocław-Kreta 😅😁

No to spokojnie, to nie jest długa trasa. Jeśli boisz się jeszcze o swój bagaż rejestrowany, to wiele osób obwija walizkę folią (może być spożywcza albo na lotniskach są specjalne automaty, ale to się nie opłaca). Wtedy masz pewność, że nikt ci niczego do bagażu nie dorzuci, ale to raczej metoda stosowana przy wyjazdach w mniej bezpieczne zakątki świata. Torebkę z płynami przygotuj sobie stosunkowo na wierzchu, żeby szybko wyjąć i się nie stresować. Ja zawsze mam jeszcze osobny pojemnik z kablami, ładowarkami, itp.
Będzie fajnie

Rymsia
Rymsia
9245 lat temu

Nic strasznego, ale gumy do żucia się napewno przydadzą, zwłaszcza podczas startu i ładowania. U mnie był tylko problem ze po 2 ładowaniu zatkały mi się uszy i miałam problem przez 3 dni jak ktoś do mnie mówił bo słabo słyszałam.

seska
seska
675 lat temu

Ja tez we wrzesniu lece pierwszy raz więc się łączę 😊

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.