Ja dzisiaj dostałam i po rozmiarze przesyłki moge stwierdzić ze to totalny pic. Jeszcze nie otworzyłam bo tylko zdazylam oderbac przed praca... Albo tam są próbki albo tylko jakiś jeden mały produkt, bo na pewno nie ma nic pełnowymiarowego... Paczka przyszła listem polecony w kopercie a5
Dobrze że ja odpuściłam już podczas rozmowy telefonicznej. Nie dość że rozmowa miała być przez kamerke to tak podejrzewałam. Niestety ja już miałam przygodę z Oriflame, miałam dostać choćby jeden produkt pełnowymiarowy i próbki małe perfum. Dostałam sam katalog... 🙈
Ja się zgodziłem na tą rozmowę przez kamerkę i jaka ja bylam głupia. 40 minut opowiadania jakie to oriflame nie jest cudowne i namawiania na marketing sieciowy. 10 minut to było może opowiadanie o produktach które faktycznie wydana się ciekawe. Na koniec rozmowy powiedzialam że jestem rozczarowana bo nie tak to miało wyglądać i że miałam być testerka a nie... Ta konsultantka na to żebym się nie martwiła że kosmetyki na pewno dostanę do testowania. O jak zaraz się do niej odezwę to suchej nitki nie zostawię 🙈
Też miałam kiedyś baaardzo krótką przygodę z Oriflame bo skusiłam się na podobnego typu testowanie. Dostałam troszkę więcej próbek i malutki produkt pełnowymiarowy (maseczka jednorazowa za 3zł) a za to codziennie dostawałam tysiące wiadomości, że dziś jest super oferta, żebym nie zapomniała skorzystać z mega super oferty, że jak kupię za ileś tam punktów to dostanę za ileś pieniędzy coś tam, albo namawianie do super pracy zdalnej dzięki której będę niezależna finansowo polegającej na namawianiu ludzi do Oriflame
Może marka i produkty nie są złe, ale ten nacisk ze strony konsultantek jest wg mnie odpychający.
O właśnie, to nachalne namawianie itd jest najgorsze... Jakbym chciała być konsultantka to bym sobie nią została 🙈
Łapią się czego mogą bo laski już tak łatwo nie dają się nabrać na te ich złote gory i sukcesy zawodowe 🙄.