Ja kiedyś raz poważnie porozmawiałam z moim listonoszem i od tego czasu mogę z nim zbijać pione Dobry człowiek, tylko potrzebował chyba słowa na motywację Panie na poczcie też kochane i od razu wiedzą po co przychodzę Witam się z nimi wszystkim nawet gdy spotkam ich na drugim końcu miasta, więc ja nie będę narzekać, ale przywrócę Wam nieco wiary w Pocztę Polską
Ufff, jak dobrze, że u mnie chociaż listonosz i panie na poczcie normalne Często zamawiam paczki z odbiorem na poczcie więc odkładają mi tak, żebym nie musiała czekać aż znajdą, a pan listonosz leci na 3 piętro sprawdzić, czy mnie w domu nie ma, bo domofon nie działa Jak kiedyś robiłam praktyki w szkole w mojej miejscowości, to nawet listy mi do szkoły przynosił, żebym na pocztę nie musiała po polecone lecieć
Ja się boję listonoszy u mnie w Lublinie, autentyczne nie wiem jak oni pracują. O ile na poczcie panie są mega super i gdy nadaję paczki urodzinowe to jeszcze mi doradzą, żeby było jak najlepiej to ktoś kto roznosi listy do skrzynek to totalny ignorant. Tak więc podaje wszystkim adres do rodziców bo nie zamierzam słyszeć, że kolejna paczka się zgubiła. A w Kraśniku mam super listonosza bo taty kolega i dobrze mnie zna i śmieje się, że mam za dużo pieniędzy bo ciągle coś przychodzi a największą radoche ma z paczek z Ali
Ja u mnie w nl nie mam takich przebojuw, a juz nawet panie jak odbieram paczki to pamietaja moj adres i powoli ucza sie moje imie wymawiac w miare poprawnie, ale nazwiska nie probuja bo by sie zapluly chyba ale mam za to inny problem bo trzy tygodnie temu wyslalam paczuszke do Bozenki i dwa dni pozniej do Nataliette ale obie bez nr sledzenia i paczki do dzisiaj nie doszly do dziewczyn i teraz nie wiem czy dojda w koncu czy komus sie do rak przykleily i teraz pytanie, czy sie zgubily jeszcze u mnie w nl czy juz w pl, ale zastanawia mnie ze zaginely dwie paczuchy ktore wyslalam prawie na dwa rozne konce pl stracilam juz nadzieje ze jeszcze dojda
@carlax nie wiem jakiego masz listonosza, ale mój jest bardzo ok, gorzej jak przychodzi ktoś na zastępstwo - wszystko spartoli. Panie na poczcie też są różne, ale raczej nie były dla mnie nigdy niemiłe (a zamówiłam już z kilkaset paczek ). Najgorszy jest kurier, teraz to wymienili i jest lepiej, ale wcześniej koleś zostawial paczki gdzie popadnie, nie dawał awiza, nie dzwonił że paczka jest u sąsiadów itp.
W sumie to raz tylko jedna baba na mnie narzekała bo nie mogła znaleźć mojej przesyłki, wyjaśniłem jej krótko że to ani moja wina ani mój problem i odpuscila, potem i tak się zwolniła.
U mnie w mieście jest różnie. Na moim osiedlu chodzi taki buc, który nawet paczek nie przynosi tylko od razu awizo - nie raz go spotkałam, a on, że nic dla mnie nie ma a potem avizo w skrzynce... U moich rodziców taki fajny koleś chodzi, który zawsze wszystko przynosi. Dużo mam uwag do poczty, ale ja jednak bardziej mam przeboje z DPD bo tam to się dopiero naszukam moich paczek !! Czasem nawet 2 tygodnie. A Panie na poczcie mam 3 bardzo fajne, a 2 takie które nawet nie znają cen paczek a ja już zdążyłam zapamiętać ile płacę zawsze.
Ja ostatnio miałam paskudną sytuację i coraz bardziej zaczynam wątpić w pocztę. Przestawiam się na InPost. Dziewczyna wysłała do mnie paczkę, zapłaciłam jej 150zł, z czego 24zł wydała na przesyłkę. Długo paczka nie dochodziła i zaczęłam się martwić czy wszystko w porządku, a ona przesłała mi zdjęcie paczki, która się do niej wróciła a na paczce napisane, że ja nie odebrałam, bo nie wiedziałam kim jest nadawca :o Ja nawet tej paczki na oczy nie widziałam. Tragedia.
U mojego chłopaka jest tak,że listonosz nie zapuka do drzwi i nie zadzwoni tylko zostawi awizo i sobie pójdzie
Ogólnie z paczkami jest dużo problemów. Miałam tak dużo niemiłych sytuacji z odbiorem i wysyłką, że długo by opowiadać.