poleciałam dziś ładnie z pracą.. nie spodziewałam się, że uda mi się napisać pierwszy rozdział, a tymczasem zbliżam się do końca może do jutra się wyrobię
Dowiedziałam się,że chłopak zapisał nas na wycieczkę w Karkonosze
A do tego spędzimy dzień w Pradze
bo robiłam dziś pierwszy raz w życiu poważniejszy makijaż, w dodatku porwałam się na half cut crease i jestem z siebie dumna, podoba mi się efekt
A ja mam dziś dobry dzień Kupiłam wymarzoną torebkę, odebrałam paczuszkę z wymiany, posprzątałam pokój, a wyglądał jak po wybuchu bomby . Zaraz lecę zrobić zupkę . Do tego zniwelowałam moje zapasy maseczek do minimum, zostały mi praktycznie same w płacie, teraz będę kupować kremowe tylko z dobrym składem, bo jak popatrzałam na niektóre składniki to aż mnie ciarki przechodzą....
Nareszcie czuję się na tyle dobrze, że mogę umyć włosy bez ryzyka, że sytuacja pogorszy się i skończę z zapaleniem oskrzeli Taka głupia rzecz a cieszy, ostatni raz włosy myłam w sobotę