Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2804 / 2892
Młoda wstała z gorączką 🤡
Ale mamy rekord, chodziła do żłobka 2 tygodnie i 2 dni
Jakaś zamulona dziś jestem. Ten tydzień był dosyć ciężki. Przeziębienie, powrót do pracy, wyjście z przeziębienia i jeszcze wczoraj byłyśmy na mieście z córką. Najchętniej przeleżałabym w łóżku cały dzień .
U nas mały był we wtorek pierwszy raz, jak tylko usłyszałam kaszlące dziecko obok niego wiedziałam co będzie 🙈 efekt jest taki że i mały i ja ledwo żyjemy 🤧
Dlaczego weekend zawsze mija tak szybko? Strasznego mam lenia jak sobie pomyślę, że jutro do pracy...
Jak zaczęliśmy w listopadzie, to była dwa dni i już chora. 🤡
Także te 2.5 tygodnia to serio postęp. No nic, gorączkę udało się zbić, zobaczymy, co to będzie.
Dużo zdrówka!
Jest po 22 a moja świnka morska sobie ubzdurała, że będzie demolować klatkę 🙃
Ja też się dołączam. Jeszcze przyszły muszę się pakowac i jak pomyśle że może wypocznę za jakieś 3 tyg w weekend to mi się odechciewa.
Jestem okrutnie niewyspana... Dziś, jutro i pojutrze muszę zrobić tyle rzeczy że aż żałuję że nie zrobiłam listy zadań😎
Najchętniej zostałabym w łóżku -.-' niby dobrze się czuję ale mam ewidentnie lenia 😵💫
Ale sobie wstydu narobiłam 🫣 odbierałam małego z przedszkola i chciałam go złapać za rękę żeby nie uciekł, straciłam równowagę i jak się wywaliłam przy przedszkolance, rajstopy podarte, oba kolana zdarte, jedno to tak że masakra, dłonie zdarte 🫣 teraz siedzę i myślę o tym co pomyślała sobie ta przedszkolanka a najgorzej że to dopiero drugi raz kiedy mały tam był 🙈
Zjadłam kawałek sernika i za chwilę przysnęłam tak mocno, że byłam pewna, że już jest noc
Jakieś głupie dziecko w wieku ok 6 lat kopnęło mnie w nogę jak przechodziłam obok niego. Coraz bardziej nienawidzę dzieci. Poczekam na swoje jeszcze z 6 lat
Jakoś dziś wybitnie nie byłam zadowolona gdy zadzwonił budzik. Obudziłam się 20 minut wcześniej jednak bardzo wygodnie mi się leżało.
Ja do rodzica zareagowałam, a on spokojnie wytłumaczył, że tak nie można, po czym to dziecko zaśmiało mu się w twarz. Ciekawe czy to tylko pokazówka czy faktycznie reaguje zawsze na to jak jego dziecko coś odwali. Zero kultury, bo nawet nie kazał przeprosić ani sam burak nie przeprosił. Coraz częściej mam takie sytuacje nie tylko z dziećmi i jestem coraz bardziej w umiarkowanym stopniu aspołeczna 😂