Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 2624 / 2680

dastiina
dastiina
8.68k2 miesiące temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

maktao • 2 miesiące temu
Dobrze zrobiłaś, szkoda zmarnować tych lat i się nie obronić. Dasz radę. A płacz pomaga i każdy płacze, czasem nawet bardzo. Czemu słabo? Są jakieś problemy z praca?

Właśnie nie ma problemu, tylko wiecznie jest coś nie tak... Już nie daję rady. Chyba po prostu za dużo obowiązków, poza pisaniem pracy, projekty, testy i już psychicznie nie wyrabiam. No, a poza tym dużo obowiązków w pracy, stres i wracam zmęczona do domu na maxa. To wszystko chyba kumuluje to, że nie mam siły by myśleć o nauce.

NowWhat
NowWhat
6.59k2 miesiące temu

Rozmawiałam z mamą przez telefon, i w trakcie tej rozmowy dziadek, który mieszka z moimi rodzicami, dostał drgawek. Zabrało go pogotowie, czekam teraz na telefon od mamy

dastiina
dastiina
8.68k2 miesiące temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

NowWhat • 2 miesiące temu
Na taką decyzję potrzeba dużo dojrzałości i samozaparcia, bo przecież w tym wieku już się raczej pracuje na pełen etat. Też to przerabiałam, choć byłam trochę młodsza - zaczęłam studia w wieku 25 lat, jednocześnie podejmując pierwszą poważną pracę. Wiem, że ludzie studiujący dziennie pewnie poczują się pokrzywdzeni na moje słowa, ale moim zdaniem (i mówię to z doswiadczenia) studia zaoczne/wieczorowe, niezależnie w jakim wieku podjęte, przy jednoczesnej pracy na etacie są niesamowicie ciężkie. I to niezależnie od kierunku. Trzeba wygospodarować ze swojego wolnego czasu o wiele, wiele więcej na naukę, bo dużo mniej czasu mają wykładowcy na przekazanie potrzebnej wiedzy w porównaniu do studiów dziennych. Wiem, że jest Ci ciężko, sama miałam mnóstwo chwil zwątpienia, myślę że każdy to przerabia. Czasem trzeba sobie pozwolić na chwilę słabości i łez, ale warto się potem podnieść, bo szkoda by było tyle czasu włożonego w to wszystko zaprzepaścić. Co do obrony - też marzył mi się pierwszy termin w lipcu, skończyło się na ostatnim możliwym 28 października. I nie żałuję! Zajechałabym się, walcząc z czasem aby zdążyć na lipiec. Według mnie nie warto 😉

Obecnie właśnie zajeżdżam się próbując obronić się w czerwcu/lipcu. Termin oddania prac na początku czerwca, a tu- no klapa. Liczyłam, że pozostanie analiza ankiet, zakończenie i poprawki drobne, a tu znowu kumulacja. Czasem mam wrażenie, że jestem za głupia... Fakt jest taki, że ciężko po wyczerpującej pracy jest się wziąć za naukę, no, ale jak już powiedziałam A, to muszę powiedzieć i B... Dzięki! ❤️

dastiina
dastiina
8.68k2 miesiące temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

Szeptucha • 2 miesiące temu
Na studiach dziennych jest dużo dzieciaków po liceum... Ale sama chodziłam na zaoczne i zdecydowanie zaniżałam średnią wieku 🤪 byłam wtedy zaraz po liceum. Dużo osób było po 30. To były osoby które albo długo odkładały swoje marzenia, część była po innych studiach które okazały się pomyłką... I nie martw się ❤️ nie jesteś jedyną ze swoimi wątpliwościami czy studia są dla Ciebie... Sama miałam dwa takie przedmioty które ledwo zdałam i wypłakałam nad nimi potok łez 😅. Trzymam kciuki żeby jakoś poszło ❤️

Okazuje się, że sporo właśnie osób po 30 i nawet starszych chodzi na studia. W mojej grupie projektowej mam osoby po 30 właśnie i jednego młodego od razu po liceum. Sama nigdy nie chciałam iść na studia, czułam, że nie mam takich ambicji. Po 30 jednak mi się odmieniło. Ogólnie radziłam sobie poprzednie semestry, umiałam wszystko ze sobą pogodzić. Obecnie jest mi ciężko, to taka kumulacja. Mam jednak nadzieję, że ten gorszy czas minie szybko. Jak też wspomniałam, wiem, że dużo ludzi przeżywało to samo i naprawdę doceniam ten trud jaki wkładali w swoje wykształcenie. Dziękuję. ❤️

maktao
maktao
7.02k2 miesiące temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

maktao • 2 miesiące temu
Dobrze zrobiłaś, szkoda zmarnować tych lat i się nie obronić. Dasz radę. A płacz pomaga i każdy płacze, czasem nawet bardzo. Czemu słabo? Są jakieś problemy z praca?

dastiina • 2 miesiące temu
Właśnie nie ma problemu, tylko wiecznie jest coś nie tak... Już nie daję rady. Chyba po prostu za dużo obowiązków, poza pisaniem pracy, projekty, testy i już psychicznie nie wyrabiam. No, a poza tym dużo obowiązków w pracy, stres i wracam zmęczona do domu na maxa. To wszystko chyba kumuluje to, że nie mam siły by myśleć o nauce.

jak już minie okres studiów i się obronisz, to będzie Ci dużo lżej, z duszy spadnie ciężar...
Nie ma nic złego w obronie w drugim terminie

dastiina
dastiina
8.68k2 miesiące temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

maktao • 2 miesiące temu
Dobrze zrobiłaś, szkoda zmarnować tych lat i się nie obronić. Dasz radę. A płacz pomaga i każdy płacze, czasem nawet bardzo. Czemu słabo? Są jakieś problemy z praca?

dastiina • 2 miesiące temu
Właśnie nie ma problemu, tylko wiecznie jest coś nie tak... Już nie daję rady. Chyba po prostu za dużo obowiązków, poza pisaniem pracy, projekty, testy i już psychicznie nie wyrabiam. No, a poza tym dużo obowiązków w pracy, stres i wracam zmęczona do domu na maxa. To wszystko chyba kumuluje to, że nie mam siły by myśleć o nauce.

maktao • 2 miesiące temu
jak już minie okres studiów i się obronisz, to będzie Ci dużo lżej, z duszy spadnie ciężar... Nie ma nic złego w obronie w drugim terminie

Czekam na ten moment. Miałam chwilę, że myślałam, żeby pójść dalej, ale... muszę psychicznie odpocząć. Wiem, że drugi termin to nie koniec świata. Postaram się zrobić tak, by zaliczyć w 1, ale jak się nie uda to trudno.

Heylovely
Heylovely
7.81k2 miesiące temu

Ktoś teraz ogląda serial na balkonie, na głośniku... Ludzie są niemożliwi.

dastiina
dastiina
8.68k2 miesiące temu
Heylovely • 2 miesiące temu
Ktoś teraz ogląda serial na balkonie, na głośniku... Ludzie są niemożliwi. :(

Mam sąsiada, który dość często głośno puszcza muzę. Najbardziej rozbraja mnie sobota lub niedziela rano, ew w tygodniu późnym wieczorem... 🫥

wenkka
wenkka
8.54k2 miesiące temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

maktao • 2 miesiące temu
Dobrze zrobiłaś, szkoda zmarnować tych lat i się nie obronić. Dasz radę. A płacz pomaga i każdy płacze, czasem nawet bardzo. Czemu słabo? Są jakieś problemy z praca?

dastiina • 2 miesiące temu
Właśnie nie ma problemu, tylko wiecznie jest coś nie tak... Już nie daję rady. Chyba po prostu za dużo obowiązków, poza pisaniem pracy, projekty, testy i już psychicznie nie wyrabiam. No, a poza tym dużo obowiązków w pracy, stres i wracam zmęczona do domu na maxa. To wszystko chyba kumuluje to, że nie mam siły by myśleć o nauce.

maktao • 2 miesiące temu
jak już minie okres studiów i się obronisz, to będzie Ci dużo lżej, z duszy spadnie ciężar... Nie ma nic złego w obronie w drugim terminie

dastiina • 2 miesiące temu
Czekam na ten moment. Miałam chwilę, że myślałam, żeby pójść dalej, ale... muszę psychicznie odpocząć. Wiem, że drugi termin to nie koniec świata. Postaram się zrobić tak, by zaliczyć w 1, ale jak się nie uda to trudno.

A musisz się bronić w pierwszym terminie? Są jakieś konsekwencje? Bo może trzeba wrzucić na luz i obronić się po prostu później, ale z lepszym samopoczuciem. Studiowałam dziennie dwa kierunki i na jednym nie przystąpiłam do obrony od razu, bo miałam ciężka sesje na drugim kierunku, obroniłam się dopiero w grudniu.

dastiina
dastiina
8.68k2 miesiące temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

maktao • 2 miesiące temu
Dobrze zrobiłaś, szkoda zmarnować tych lat i się nie obronić. Dasz radę. A płacz pomaga i każdy płacze, czasem nawet bardzo. Czemu słabo? Są jakieś problemy z praca?

dastiina • 2 miesiące temu
Właśnie nie ma problemu, tylko wiecznie jest coś nie tak... Już nie daję rady. Chyba po prostu za dużo obowiązków, poza pisaniem pracy, projekty, testy i już psychicznie nie wyrabiam. No, a poza tym dużo obowiązków w pracy, stres i wracam zmęczona do domu na maxa. To wszystko chyba kumuluje to, że nie mam siły by myśleć o nauce.

maktao • 2 miesiące temu
jak już minie okres studiów i się obronisz, to będzie Ci dużo lżej, z duszy spadnie ciężar... Nie ma nic złego w obronie w drugim terminie

dastiina • 2 miesiące temu
Czekam na ten moment. Miałam chwilę, że myślałam, żeby pójść dalej, ale... muszę psychicznie odpocząć. Wiem, że drugi termin to nie koniec świata. Postaram się zrobić tak, by zaliczyć w 1, ale jak się nie uda to trudno.

wenkka • 2 miesiące temu
A musisz się bronić w pierwszym terminie? Są jakieś konsekwencje? Bo może trzeba wrzucić na luz i obronić się po prostu później, ale z lepszym samopoczuciem. Studiowałam dziennie dwa kierunki i na jednym nie przystąpiłam do obrony od razu, bo miałam ciężka sesje na drugim kierunku, obroniłam się dopiero w grudniu. :D

Piszemy pracę w grupie i koleżanka chce w 1 terminie.

wenkka
wenkka
8.54k2 miesiące temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

maktao • 2 miesiące temu
Dobrze zrobiłaś, szkoda zmarnować tych lat i się nie obronić. Dasz radę. A płacz pomaga i każdy płacze, czasem nawet bardzo. Czemu słabo? Są jakieś problemy z praca?

dastiina • 2 miesiące temu
Właśnie nie ma problemu, tylko wiecznie jest coś nie tak... Już nie daję rady. Chyba po prostu za dużo obowiązków, poza pisaniem pracy, projekty, testy i już psychicznie nie wyrabiam. No, a poza tym dużo obowiązków w pracy, stres i wracam zmęczona do domu na maxa. To wszystko chyba kumuluje to, że nie mam siły by myśleć o nauce.

maktao • 2 miesiące temu
jak już minie okres studiów i się obronisz, to będzie Ci dużo lżej, z duszy spadnie ciężar... Nie ma nic złego w obronie w drugim terminie

dastiina • 2 miesiące temu
Czekam na ten moment. Miałam chwilę, że myślałam, żeby pójść dalej, ale... muszę psychicznie odpocząć. Wiem, że drugi termin to nie koniec świata. Postaram się zrobić tak, by zaliczyć w 1, ale jak się nie uda to trudno.

wenkka • 2 miesiące temu
A musisz się bronić w pierwszym terminie? Są jakieś konsekwencje? Bo może trzeba wrzucić na luz i obronić się po prostu później, ale z lepszym samopoczuciem. Studiowałam dziennie dwa kierunki i na jednym nie przystąpiłam do obrony od razu, bo miałam ciężka sesje na drugim kierunku, obroniłam się dopiero w grudniu. :D

dastiina • 2 miesiące temu
Piszemy pracę w grupie i koleżanka chce w 1 terminie. ;)

To gorzej

dastiina
dastiina
8.68k1 miesiąc temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

maktao • 2 miesiące temu
Dobrze zrobiłaś, szkoda zmarnować tych lat i się nie obronić. Dasz radę. A płacz pomaga i każdy płacze, czasem nawet bardzo. Czemu słabo? Są jakieś problemy z praca?

dastiina • 2 miesiące temu
Właśnie nie ma problemu, tylko wiecznie jest coś nie tak... Już nie daję rady. Chyba po prostu za dużo obowiązków, poza pisaniem pracy, projekty, testy i już psychicznie nie wyrabiam. No, a poza tym dużo obowiązków w pracy, stres i wracam zmęczona do domu na maxa. To wszystko chyba kumuluje to, że nie mam siły by myśleć o nauce.

maktao • 2 miesiące temu
jak już minie okres studiów i się obronisz, to będzie Ci dużo lżej, z duszy spadnie ciężar... Nie ma nic złego w obronie w drugim terminie

dastiina • 2 miesiące temu
Czekam na ten moment. Miałam chwilę, że myślałam, żeby pójść dalej, ale... muszę psychicznie odpocząć. Wiem, że drugi termin to nie koniec świata. Postaram się zrobić tak, by zaliczyć w 1, ale jak się nie uda to trudno.

wenkka • 2 miesiące temu
A musisz się bronić w pierwszym terminie? Są jakieś konsekwencje? Bo może trzeba wrzucić na luz i obronić się po prostu później, ale z lepszym samopoczuciem. Studiowałam dziennie dwa kierunki i na jednym nie przystąpiłam do obrony od razu, bo miałam ciężka sesje na drugim kierunku, obroniłam się dopiero w grudniu. :D

dastiina • 2 miesiące temu
Piszemy pracę w grupie i koleżanka chce w 1 terminie. ;)

wenkka • 2 miesiące temu
To gorzej :(

No, niestety.

unreallove
unreallove
15.72k1 miesiąc temu
Heylovely • 2 miesiące temu
Ktoś teraz ogląda serial na balkonie, na głośniku... Ludzie są niemożliwi. :(

Mam sąsiada, który jak sobie za dużo do gardła wleje to muzyka na pół wsi idzie nawet całą noc, a on śpi jak się potem okazuje... 🤦

unreallove
unreallove
15.72k1 miesiąc temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

maktao • 2 miesiące temu
Dobrze zrobiłaś, szkoda zmarnować tych lat i się nie obronić. Dasz radę. A płacz pomaga i każdy płacze, czasem nawet bardzo. Czemu słabo? Są jakieś problemy z praca?

dastiina • 2 miesiące temu
Właśnie nie ma problemu, tylko wiecznie jest coś nie tak... Już nie daję rady. Chyba po prostu za dużo obowiązków, poza pisaniem pracy, projekty, testy i już psychicznie nie wyrabiam. No, a poza tym dużo obowiązków w pracy, stres i wracam zmęczona do domu na maxa. To wszystko chyba kumuluje to, że nie mam siły by myśleć o nauce.

maktao • 2 miesiące temu
jak już minie okres studiów i się obronisz, to będzie Ci dużo lżej, z duszy spadnie ciężar... Nie ma nic złego w obronie w drugim terminie

dastiina • 2 miesiące temu
Czekam na ten moment. Miałam chwilę, że myślałam, żeby pójść dalej, ale... muszę psychicznie odpocząć. Wiem, że drugi termin to nie koniec świata. Postaram się zrobić tak, by zaliczyć w 1, ale jak się nie uda to trudno.

wenkka • 2 miesiące temu
A musisz się bronić w pierwszym terminie? Są jakieś konsekwencje? Bo może trzeba wrzucić na luz i obronić się po prostu później, ale z lepszym samopoczuciem. Studiowałam dziennie dwa kierunki i na jednym nie przystąpiłam do obrony od razu, bo miałam ciężka sesje na drugim kierunku, obroniłam się dopiero w grudniu. :D

dastiina • 2 miesiące temu
Piszemy pracę w grupie i koleżanka chce w 1 terminie. ;)

wenkka • 2 miesiące temu
To gorzej :(

dastiina • 1 miesiąc temu
No, niestety. :(

@dastiina a tak z innej beczki co studiujesz? 🙂

dastiina
dastiina
8.68k1 miesiąc temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

maktao • 2 miesiące temu
Dobrze zrobiłaś, szkoda zmarnować tych lat i się nie obronić. Dasz radę. A płacz pomaga i każdy płacze, czasem nawet bardzo. Czemu słabo? Są jakieś problemy z praca?

dastiina • 2 miesiące temu
Właśnie nie ma problemu, tylko wiecznie jest coś nie tak... Już nie daję rady. Chyba po prostu za dużo obowiązków, poza pisaniem pracy, projekty, testy i już psychicznie nie wyrabiam. No, a poza tym dużo obowiązków w pracy, stres i wracam zmęczona do domu na maxa. To wszystko chyba kumuluje to, że nie mam siły by myśleć o nauce.

maktao • 2 miesiące temu
jak już minie okres studiów i się obronisz, to będzie Ci dużo lżej, z duszy spadnie ciężar... Nie ma nic złego w obronie w drugim terminie

dastiina • 2 miesiące temu
Czekam na ten moment. Miałam chwilę, że myślałam, żeby pójść dalej, ale... muszę psychicznie odpocząć. Wiem, że drugi termin to nie koniec świata. Postaram się zrobić tak, by zaliczyć w 1, ale jak się nie uda to trudno.

wenkka • 2 miesiące temu
A musisz się bronić w pierwszym terminie? Są jakieś konsekwencje? Bo może trzeba wrzucić na luz i obronić się po prostu później, ale z lepszym samopoczuciem. Studiowałam dziennie dwa kierunki i na jednym nie przystąpiłam do obrony od razu, bo miałam ciężka sesje na drugim kierunku, obroniłam się dopiero w grudniu. :D

dastiina • 2 miesiące temu
Piszemy pracę w grupie i koleżanka chce w 1 terminie. ;)

wenkka • 2 miesiące temu
To gorzej :(

dastiina • 1 miesiąc temu
No, niestety. :(

unreallove • 1 miesiąc temu
@dastiina a tak z innej beczki co studiujesz? 🙂

Zarządzanie

maktao
maktao
7.02k1 miesiąc temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

maktao • 2 miesiące temu
Dobrze zrobiłaś, szkoda zmarnować tych lat i się nie obronić. Dasz radę. A płacz pomaga i każdy płacze, czasem nawet bardzo. Czemu słabo? Są jakieś problemy z praca?

dastiina • 2 miesiące temu
Właśnie nie ma problemu, tylko wiecznie jest coś nie tak... Już nie daję rady. Chyba po prostu za dużo obowiązków, poza pisaniem pracy, projekty, testy i już psychicznie nie wyrabiam. No, a poza tym dużo obowiązków w pracy, stres i wracam zmęczona do domu na maxa. To wszystko chyba kumuluje to, że nie mam siły by myśleć o nauce.

maktao • 2 miesiące temu
jak już minie okres studiów i się obronisz, to będzie Ci dużo lżej, z duszy spadnie ciężar... Nie ma nic złego w obronie w drugim terminie

dastiina • 2 miesiące temu
Czekam na ten moment. Miałam chwilę, że myślałam, żeby pójść dalej, ale... muszę psychicznie odpocząć. Wiem, że drugi termin to nie koniec świata. Postaram się zrobić tak, by zaliczyć w 1, ale jak się nie uda to trudno.

wenkka • 2 miesiące temu
A musisz się bronić w pierwszym terminie? Są jakieś konsekwencje? Bo może trzeba wrzucić na luz i obronić się po prostu później, ale z lepszym samopoczuciem. Studiowałam dziennie dwa kierunki i na jednym nie przystąpiłam do obrony od razu, bo miałam ciężka sesje na drugim kierunku, obroniłam się dopiero w grudniu. :D

dastiina • 2 miesiące temu
Piszemy pracę w grupie i koleżanka chce w 1 terminie. ;)

wenkka • 2 miesiące temu
To gorzej :(

dastiina • 1 miesiąc temu
No, niestety. :(

unreallove • 1 miesiąc temu
@dastiina a tak z innej beczki co studiujesz? 🙂

dastiina • 1 miesiąc temu
Zarządzanie ;)

Moja siostra też teraz dłubie licencjat na zarządzaniu zaocznym i prace pisze sama. Ja jestem ciekawa - nie pytam złośliwie - jak wygląda pisanie pracy dyplomowej w grupie. Nie wiedziałam, że to jest dopuszczalne

dastiina
dastiina
8.68k1 miesiąc temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

maktao • 2 miesiące temu
Dobrze zrobiłaś, szkoda zmarnować tych lat i się nie obronić. Dasz radę. A płacz pomaga i każdy płacze, czasem nawet bardzo. Czemu słabo? Są jakieś problemy z praca?

dastiina • 2 miesiące temu
Właśnie nie ma problemu, tylko wiecznie jest coś nie tak... Już nie daję rady. Chyba po prostu za dużo obowiązków, poza pisaniem pracy, projekty, testy i już psychicznie nie wyrabiam. No, a poza tym dużo obowiązków w pracy, stres i wracam zmęczona do domu na maxa. To wszystko chyba kumuluje to, że nie mam siły by myśleć o nauce.

maktao • 2 miesiące temu
jak już minie okres studiów i się obronisz, to będzie Ci dużo lżej, z duszy spadnie ciężar... Nie ma nic złego w obronie w drugim terminie

dastiina • 2 miesiące temu
Czekam na ten moment. Miałam chwilę, że myślałam, żeby pójść dalej, ale... muszę psychicznie odpocząć. Wiem, że drugi termin to nie koniec świata. Postaram się zrobić tak, by zaliczyć w 1, ale jak się nie uda to trudno.

wenkka • 2 miesiące temu
A musisz się bronić w pierwszym terminie? Są jakieś konsekwencje? Bo może trzeba wrzucić na luz i obronić się po prostu później, ale z lepszym samopoczuciem. Studiowałam dziennie dwa kierunki i na jednym nie przystąpiłam do obrony od razu, bo miałam ciężka sesje na drugim kierunku, obroniłam się dopiero w grudniu. :D

dastiina • 2 miesiące temu
Piszemy pracę w grupie i koleżanka chce w 1 terminie. ;)

wenkka • 2 miesiące temu
To gorzej :(

dastiina • 1 miesiąc temu
No, niestety. :(

unreallove • 1 miesiąc temu
@dastiina a tak z innej beczki co studiujesz? 🙂

dastiina • 1 miesiąc temu
Zarządzanie ;)

maktao • 1 miesiąc temu
Moja siostra też teraz dłubie licencjat na zarządzaniu zaocznym i prace pisze sama. Ja jestem ciekawa - nie pytam złośliwie - jak wygląda pisanie pracy dyplomowej w grupie. Nie wiedziałam, że to jest dopuszczalne :D

Jest dopuszczalne. Tak jak każdy projekt grupowy. Poza pracą oddaje się także sprawozdanie - kto, co zrobił.

maktao
maktao
7.02k1 miesiąc temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

maktao • 2 miesiące temu
Dobrze zrobiłaś, szkoda zmarnować tych lat i się nie obronić. Dasz radę. A płacz pomaga i każdy płacze, czasem nawet bardzo. Czemu słabo? Są jakieś problemy z praca?

dastiina • 2 miesiące temu
Właśnie nie ma problemu, tylko wiecznie jest coś nie tak... Już nie daję rady. Chyba po prostu za dużo obowiązków, poza pisaniem pracy, projekty, testy i już psychicznie nie wyrabiam. No, a poza tym dużo obowiązków w pracy, stres i wracam zmęczona do domu na maxa. To wszystko chyba kumuluje to, że nie mam siły by myśleć o nauce.

maktao • 2 miesiące temu
jak już minie okres studiów i się obronisz, to będzie Ci dużo lżej, z duszy spadnie ciężar... Nie ma nic złego w obronie w drugim terminie

dastiina • 2 miesiące temu
Czekam na ten moment. Miałam chwilę, że myślałam, żeby pójść dalej, ale... muszę psychicznie odpocząć. Wiem, że drugi termin to nie koniec świata. Postaram się zrobić tak, by zaliczyć w 1, ale jak się nie uda to trudno.

wenkka • 2 miesiące temu
A musisz się bronić w pierwszym terminie? Są jakieś konsekwencje? Bo może trzeba wrzucić na luz i obronić się po prostu później, ale z lepszym samopoczuciem. Studiowałam dziennie dwa kierunki i na jednym nie przystąpiłam do obrony od razu, bo miałam ciężka sesje na drugim kierunku, obroniłam się dopiero w grudniu. :D

dastiina • 2 miesiące temu
Piszemy pracę w grupie i koleżanka chce w 1 terminie. ;)

wenkka • 2 miesiące temu
To gorzej :(

dastiina • 1 miesiąc temu
No, niestety. :(

unreallove • 1 miesiąc temu
@dastiina a tak z innej beczki co studiujesz? 🙂

dastiina • 1 miesiąc temu
Zarządzanie ;)

maktao • 1 miesiąc temu
Moja siostra też teraz dłubie licencjat na zarządzaniu zaocznym i prace pisze sama. Ja jestem ciekawa - nie pytam złośliwie - jak wygląda pisanie pracy dyplomowej w grupie. Nie wiedziałam, że to jest dopuszczalne :D

dastiina • 1 miesiąc temu
Jest dopuszczalne. Tak jak każdy projekt grupowy. Poza pracą oddaje się także sprawozdanie - kto, co zrobił.

Fajnie, moi studenci mają projekty dyplomowe, ale obok tego piszą normalnie magisterkę, stąd pytania
Chyba jednak łatwiej samemu, chociazby z tego powodu, że trudno dogadać sie z terminami.

dastiina
dastiina
8.68k1 miesiąc temu
dastiina • 2 miesiące temu
Przede mną ciężki, intensywny czas. Chciała bym obronić się w 1 terminie, ale niestety widzę to słabo... Liczyłam na światełko w tunelu, ale mam wrażenie, że się cofam. Poza tym miałam dziś okropny dzień w pracy, który wywołał u mnie apogeum i rozpłakałam się. Mnóstwo stresu. Podejrzewam, że sporo z Was to przeżywała i doceniam to jak ciężko trzeba zapracować na swoje wykształcenie. Jest ciężko i mam chwilę zwątpienia czy aby dobrze zrobiłam, że po 30 poszłam na studia.

maktao • 2 miesiące temu
Dobrze zrobiłaś, szkoda zmarnować tych lat i się nie obronić. Dasz radę. A płacz pomaga i każdy płacze, czasem nawet bardzo. Czemu słabo? Są jakieś problemy z praca?

dastiina • 2 miesiące temu
Właśnie nie ma problemu, tylko wiecznie jest coś nie tak... Już nie daję rady. Chyba po prostu za dużo obowiązków, poza pisaniem pracy, projekty, testy i już psychicznie nie wyrabiam. No, a poza tym dużo obowiązków w pracy, stres i wracam zmęczona do domu na maxa. To wszystko chyba kumuluje to, że nie mam siły by myśleć o nauce.

maktao • 2 miesiące temu
jak już minie okres studiów i się obronisz, to będzie Ci dużo lżej, z duszy spadnie ciężar... Nie ma nic złego w obronie w drugim terminie

dastiina • 2 miesiące temu
Czekam na ten moment. Miałam chwilę, że myślałam, żeby pójść dalej, ale... muszę psychicznie odpocząć. Wiem, że drugi termin to nie koniec świata. Postaram się zrobić tak, by zaliczyć w 1, ale jak się nie uda to trudno.

wenkka • 2 miesiące temu
A musisz się bronić w pierwszym terminie? Są jakieś konsekwencje? Bo może trzeba wrzucić na luz i obronić się po prostu później, ale z lepszym samopoczuciem. Studiowałam dziennie dwa kierunki i na jednym nie przystąpiłam do obrony od razu, bo miałam ciężka sesje na drugim kierunku, obroniłam się dopiero w grudniu. :D

dastiina • 2 miesiące temu
Piszemy pracę w grupie i koleżanka chce w 1 terminie. ;)

wenkka • 2 miesiące temu
To gorzej :(

dastiina • 1 miesiąc temu
No, niestety. :(

unreallove • 1 miesiąc temu
@dastiina a tak z innej beczki co studiujesz? 🙂

dastiina • 1 miesiąc temu
Zarządzanie ;)

maktao • 1 miesiąc temu
Moja siostra też teraz dłubie licencjat na zarządzaniu zaocznym i prace pisze sama. Ja jestem ciekawa - nie pytam złośliwie - jak wygląda pisanie pracy dyplomowej w grupie. Nie wiedziałam, że to jest dopuszczalne :D

dastiina • 1 miesiąc temu
Jest dopuszczalne. Tak jak każdy projekt grupowy. Poza pracą oddaje się także sprawozdanie - kto, co zrobił.

maktao • 1 miesiąc temu
Fajnie, moi studenci mają projekty dyplomowe, ale obok tego piszą normalnie magisterkę, stąd pytania Chyba jednak łatwiej samemu, chociazby z tego powodu, że trudno dogadać sie z terminami.

Tak, myślę, że samemu jest łatwiej, chodzi tu o terminy, itp.

byKadia
byKadia
5271 miesiąc temu

Szefowa nie widzi problemu w tym, że będę pracować 60 dni pod rząd bez ani jednego dnia przerwy 🙃🙃 Ta praca robi się coraz bardziej toksyczna...

1 2623 2624 2625 2680
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.