O matko, czyli stało się tak jak i u mnie, poszło na zatoki 🤦 współczuję!
Na zatoki polecam vicks anti grip, ale to puści Cię na kilka godzin, chociaż dobre i co.
A nie masz przypadkiem alergii?
Alergię mam cały rok 😅 więc tam już do niej jestem przyzwyczajona, ale tutaj trochę poszło w przeziębienie. Na szczęście szybko wzięłam leki i mam nadzieję, że już tylko dobrze będzie
Mam dzisiaj trochę do załatwienia,a pogoda straszna.Okropnie wieje i zbiera się na deszcz 😔
https://f7td5.app.goo.gl/7AkJz8
Jak mnie drażnią takie artykuły. Dostałam dzisiaj 5 wiadomości z linkiem do niego. Nawet moja babcia dzwoniła,że się trzeba pakować na wojnę. Jawne zastraszanie ludzi, każdy kto wysłał mi ten link dopisał,że będzie wojna i to już niebawem.
Liczyłam,że jak zmieni się władza to skończy się sianie fermentu. Ponadto artykuł naraża ludzi naiwnych na koszta. Moja babcia ma ledwo 900 emerytury a będzie kupowala uzbrojenie wraz z plecakiem. Najgorsze jest to,że nie można tym osobom przetłumaczyć. Tam już nic nie do ciera, po za komunikatem "pakuj się nadchodzi wojna".
Idę zaraz do Rossmanna, bo od dziś wyprzedaże, ale coś czuję że od razu mogę wpisać się w tym wątku.
Akurat z tego linku nie widzę, o jaki artykuł chodzi, ale domyślam się.
Od siebie mogę powiedzieć, że wśród znajomych osób mam jedną pracującą jako wojskowy, który ma dostęp do bardziej rzetelnych informacji, i już nie raz nam wspominał żeby się nie nakręcać po tych wszystkich wiadomościach z internetu, czy nawet wiadomości telewizyjnych, bo większa ich część to totalne bzdury.
No i rzeczywiście nic nie było A z kolekcji Wedla wyłożyli tylko testery paru produktów, samych kosmetyków brak.
Trochę mnie przeraża naiwność ludzi i to, że wierzą w takie głupoty. A jeszcze wysyłanie znajomym i sianie fermentu...
Też zdaję sobie sprawę, z tego że to totalne bzdury, ale jak to wytłumaczyć babci czy innym? Kompletnie żadne argumenty nie docierają
To prawda, z moimi rodzicami mieszka dziadek, i też niestety wierzy w to, co mówią w wiadomościach.
Nie da się. Ja tak próbowałam z jedną osobą podczas covida i w końcu odpuściłam. Jak ktoś w coś mocno wierzy to nic ani nikt do niego nie przemówi.
Za każdym razem jak wchodzę do pokoju,to się załamuje ilością rzeczy.Zamówiłam szafę przed sylwestrem i do lutego nikt się nie odezwał z durną wyceną, więc sobie darowałam i teraz szukam,gdzie mogę najbliżej zrobić szafę na wymiar,bo już nie mam miejsca w szafkach 😔
Jak wcześniej nie miałam praktycznie żadnego problemu ze wstawaniem tak po tej zmianie czasu rano śpię jak zabita najgorzej że 4 razy razy w tygodniu mam na 7 do pracy 🙈
Normalnie jakbym teściową słyszała..a ma dopiero 60😂 ludzie nic nie robią tylko odpadają wiadomości, śledzą te pierdoły na bieżąco i panikują. Prędzej dopadnie ich zawał jak ta wojna. Ja tak zaczęłam się nakręcać przy covidzie przez pierwsze dwa tygodnie..potem przemyślałam sprawę..żeby mi, osobie, która uważa się za dość inteligentną 😜 ktoś wmawiał, że jak nie umyję rąk 100 razy dziennie, nie ubiorę maseczki i w ogóle wyjdę z domu, to na pewno niechybnie umrę...🤦🤦🤦 Mam na to sposób - nie słucham radia, mam muzykę ulubioną nagraną, nie oglądam żadnych wiadomości i nie czytam takich gazet. To jest strata czasu i przyswajanie zupełnie zbędnych dla nas rzeczy. Może to źle, ale nie interesuje mnie co się dzieje, ani co mądra władza (każda!) wymyśla. Bo co mi da, że będę się tym zamartwiać? Czy będzie lepiej przez to? Wiem, że ludziom nie przetłumaczy, no ale tego już nie zmienimy..