Kosmetyki na rozstępy i cellulit!
Dziewczyny, poszukuję dobrych i skutecznych kosmetyków na rozstępy i cellulit. Pomimo młodego wieku, mam z tymi dwoma rzeczami problem i chciałabym je trochę pozwalczać. Czy macie swoich faworytów?
Ponoć Bio-Oil jest świetny. Tylko trochę drogi. Ale i tak marzy mi się wypróbować.
Nie polecam Szkoda tylko kasy. Bio-Oil tylko natłuszcza ciało. Nie usuwa, ani nie redukuje powstawania nowych rozstępów. Podczas jego użytkowania moja skóra wyglądała jeszcze gorzej. Rozstępy były bardziej widoczne i miałam wrażenie, że zwiększyły swoje powierzchnie
O kurcze! Ja też czytałam o nim sporo pozytywnego i nawet się przymierzałam od jakiegoś czasu do zakupu...
Bio-oil działa tylko na świeże rozstępy. A na cellulit polecam ćwiczenia. Żaden krem/kosmetyk ich nie usunie jak regularne ćwiczenia.
Ja polecam biooil , plus banki chińskie . U mnie zdziały cuda na udach i tyłku plus mój brat po siłowni , gdy powstały mu rozstępy na plecach i ramionach tez stosował , na świeże czerwone i ładnie mu wygładzilo . Najważniejsza jest regularność
Na cellulit polecam kosmetyki z Eveline.Sama używałam i byłam zadowolona.Ceny wysokie nie są,a działanie mają fajne
Ja mam z ziaji, ok 10zl. Narazie nie wypowiem sie o skutecznosci ale podobno dobry na rozstepy
Zdecydowanie peeling Body Boom - regularne stosowanie naprawdę fajnie ujędrnia skórę - sprawdziłam na sobie
Sama mam nieco problem z odchudzeniem się. Zasadniczo rozpoczynając odchudzanie, miałam cel jak wiele osób – smukłe ładne jędrne ciało i jako taki plan, co zrobić by cel ten osiągnąć, 1 Etap schudnięcie -> 2 Etap budowa mięśni
Zaczynałam z prawidłowej masy ciała dla mojego wzrostu, jednak zbliżałam się do górnej granicy, a procentowa ilość tłuszczu w moim ciele była za duża ( 38 % ), na dzień dzisiejszy jestem 10 kg lżejsza a tłuszczu zostało 28 % - więc zdrowo.
Sylwetka wagowo oraz w centymetrach wydaje mi się optymalna, przez cały okres odchudzania ćwiczyłam, więc co nieco się ujędrniło, cellulit ładnie zszedł, jednak nie jest to jeszcze tak jędrne i zbite cało, jakie chciałabym i czuje, że mogła osiągnąć.
I teraz zastanawiają mnie kilka rzeczy, czy :
1) Jeśli sylwetka mi się podoba ale jej „struktura” nie, to czy pozbyć się jeszcze 1-2 kg tłuszczu i budować mięśnie w to miejsce – tak mi podpowiada logika, jednak aktualnie ważę 46,7 przy 155cm wzrostu co daje BMI na poziomie 19,5, teoretycznie zdrowo mogę zejść do 44,4kg, jednak nieco się obawiam tak niskiej masy ciała. Nie zamierzam docelowo zostać na tym poziomie, bo w planie mam lekkie umięśnienie ciała – ale czy to będzie zdrowe ? Opcja zbudowana mięśni a potem druga redukcja wydaje się kłopotliwa, boje się że zejdą mięśnie a nie ta reszta tłuszczu, dodatkowo wydaje mi się że to taka huśtawka dla organizmu.
2) Redukcja – >stabilizacja masy ciała – > i przysłowiowa masa
Zakładając, że nadchodzi dzień w którym kończę redukcję to czy wskoczyć na przeliczone na nowo CPM od razu czy zwiększać stopniowo ?
Drugie pytanie czy jeśli ktoś tak mało waży i nie ma w planie budowy bardzo atletycznej sylwetki ale smukłą i delikatnie umięśnioną, to czy w ogóle jest sens zwiększać kalorykę ponad tą, potrzebną dla utrzymania masy ciała ? Bo jeśli jest sens choćby o te 100 kalorii, to ile powinnam dać organizmowi czasu na stabilizację zanim przejdę do budowania mięśni zakładając że chudnięcie zajęło mi 21 tygodni. ( oczywiście ćwiczeń nie odpuszczam) Czy może pominąć stabilizację i od razu wskoczyć na tą zwiększoną kalorykę – tu mam z kolei obawy, że to będzie trochę szok dla organizmu, intuicja mówi mi by dać organizmowi chwilę na uspokojenie po 20tg redukcji i przyzwyczajenie do nowej wagi, w końcu napracował się chudnąc aż 17% wyjściowej masy ciała.
Zaznaczę, że przede wszystkim zależy mi na trwałym i zdrowym efekcie, nie śpieszę się, jeśli ktoś powie że najlepiej będzie stabilizować masę tyle ile czasu chudłam to tak zrobię.
Super jest również serum Nolicell https://nolicell.pl/
Nic innego cudownego tu nikt nie poleci, jak tylko zdrową dietę redukcyjną i ruch Dużo z nas ma za sobą dziesiątki kilogramów i centymetrów, to jest zdrowy i skuteczny sposób pracy nad sobą
Jeśli ma się trochę kasy można zastanowić się nad zabiegami w gabinetach medycyny estetycznej. Aczkolwiek podstawą tak jak napisałam powinna być dieta oraz ruch. https://kosmetycznerewolucje.pl/wyszczuplanie-w-salonach-urody-przeglad-zabiegow/
Peeling 2x w tygodniu, masaż banka chińską, szczotkowanie na sucho, derma roller z anoulka antycellulitowa, domowe oliwki do smarowania, które można połączyć z ekstraktami z Ecospa lub ZSK i dużo cierpliwości. Ja się od tego roku widziałam porządnie za swoje nogi i po 4mcach mogę stwierdzić że jest znaczna poprawą. Trzeba zadbać też o dietę i picie wody oraz naparów ziołowych o właściwościach drenujących
Z zabiegów dobre rezultaty daje jeszcze karboksyterapia:
https://instytut.bielenda.pl/oferta/kosmetologia-pielegnacja-twarzy-i-ciala/karboksyterapia/
Sama chodziłam tutaj do Instytutu Bielendy w Krakowie, postanowiłam podlinkować miejsce, tak abyście mogli sobie poczytać na czym konkretnie polega zabieg. Jestem zadowolona chociaż sam zabieg do najprzyjemniejszych nie należy.
Ogólnie wcześniej ćwiczyłam, stosowałam masaże oraz diete. Ale nic nie okazało się tak skuteczne jak właśnie karboksyterapia.