depilacja maszynką
Cześć!
Potrzebuję Waszej pomocy.
Mam problem z depilacją. Ciemna karnacja, czarne włosy... to powoduje że bardzo często muszę się golić. Do nóg używam depilatora, ale bikini i pachy... maszynka.
Do tej pory używałam jednorazowych maszynek za kilka złotych.
Teraz zastanawiam się nad zakupem porządnej za kilkadziesiąt złotych z wymiennymi wkładami.
Teraz pytanie - czy warto?
moim problemem są podrażnienia, uczulenie przy częstym stosowaniu (bolesne) i częste zacinanie się. Czy taka lepsza maszynka mi pomoże i rozwiąże moje problemy?
Jeśli tak, to jaką polecacie?
Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam cieplutko!
A nie myślałaś o jakimś kremie do depilacji? Nie wyobrażam sobie robić tego maszynką, bo próbowałam i po pierwszym zacięciu.. auuu
Próbowałam. Ale to bardzo długo trwa (trzeba czekać itd). Przy moich włoskach latem golę się raz lub dwa razy dziennie żeby być gładziutka...
spróbuj sie przełamać i użyc depilatora, ja pachy robię depilatorem grubo ponad rok i juz nie czuję zadneg bolu, pierwsze 2-3 dni po uzyciu sa straszne ale kolejny raz juz nie, ochłodzisz miejsce i git
Serio kremy u Was działają? Mi jeszcze się nie zdarzyło żeby krem usunął wszystkie włoski... Ja ze zwykłych maszynek polecam Gilette Blue 3 dla mężczyzn, ale są bardzo dobre, ostre, nie podrażniają, może i są dostosowane do grubych męskich włosków ale u mnie przy ciemnych włosach sprawdzały się super. Ale żeby tak w 100% nie podrażniało i uczulało to nie wiem co polecić, jeszcze nie znalazłam takiego produktu
U mnie kremy do depilacji też nigdy się nie sprawdzały... Ja używam zazwyczaj męskich maszynek do golenia. Dużo lepiej się u mnie sprawdzają niż te damskie.
U mnie co prawda jasna karnacja, ale za to ciemne włosy, co także jest utrapieniem. Kiedyś do bikini uzywałam wyłącznie maszynek (z wymiennymi wkładami), ale czerwone krostki i swędzenie podczas odrastania, a na wakacjach co 2 dni golenie się i wieczne zaczerwienienia spowodowały, że powiedziałam sobie dość i poszlam na depilację woskiem. To coś najlepsze co mogłam sobie wymyślić. Na dwutygodniowych wakacjach mialam spokoj, gładka skóra i jaki komfort. Też się bałam, że boli, że nie wytrzymam, ale jestem jednak w stanie te 40 min wycierpieć. Włoski odrastają także rzadsze i po dwóch depilacjach były widoczne już niezle prześwity. Btw. ból u mnie jest mniejszy niż przy depilatorze, a moja kosmetyczka to taka gaduła, że nawet nie mam czasu myśleć, że zaraz zaboli :p
Co do pach na wyjazd też funduję sobie wosk, na co dzień jednak używam maszynki z wymiennymi wkładami.
Ja uzywam do depilacji odżywki do włosów. mega poślizg, trzeba to robic powoli. nie zauwazylam podraznien
@bialewydmy po 2 zabiegach były widoczne prześwity, całkowite pozbycie się włosków to pewnie dłuższy proces. Niestety coś mi odwaliło i ogoliłam się maszynką, więc zaczęło odrastać od nowa po swojemu
U mnie 1 zabieg depilacji bikini (całości) to 70 zł. Pachy 30 zł.
Nie wyobrażam sobie golenia maszynka.... mialam ogromny problem z podraznieniami bikini i jedynie wosk sie u mnie sprawdza no i spokoj na dlugo!:d
Ja już zapomniałam co to maszynka. I całe szczęście Odkąd kupiłam sobie depilator laserowy to mam spokój na długie tygodnie, później tylko jedna sesja zapobiegawczo i dalej spokój. Także polecam
U mnie najlepiej sprawdza się krem do depilacji z Avonu. Już po 5minutach włosy wychodzą bez żadnych podrażnień czy zacięć
Do tego w zależności od częstotliwości depilacji ( u mnie raz na 5 dni) wystarczy na ok 2miesiące
Ja na pachy polecam depilator, najgorsze 2-3'razy a potem nie czuć już bólu bo włoski są słabsze.
Też mialam z tym problem , kupiłam krem po depilacji i koniec męczarni ! Maszynkami muszę sie golic co dwa dni a tak spokój na conajmniej tydzień
Ja miałam zawsze okropne problemy z zacinaniem się. Potrafiłam się zaciąć kilka razy na prostym odcinku nogi. Myślałam, że jestem jakaś niedorobiona pod tym względem, ale okazało się, ze używałam złych maszynek Używam maszynek, które mają pasek nawilżający po obu stronach ostrzy i ładnie golą bez żadnego zacięcia. Przerobiłam już różne maszynki - Bic, Gillette, Wilkinson, no i każde mnie ciągle zacinały, a teraz używam maszynek Simply Venus i jestem mega zadowolona! Spróbuj, może tobie też one pomogą
A jeżeli chodzi o bikini to ja używam rossmannowskich maszynek Isana przeznaczonych właśnie do bikini. Nie mają one stricte ostrzy, ale takie ząbki, dzięki czemu naprawdę trudno o zacięcie. Są też malutkie, więc łatwo się nimi operuje w tych miejscach