Jestem debilem. Popsułam paznokcie.
Jak w temacie...
Chciałam być szybsza i mądrzejsza i 'przecież mi nie zaszkodzi' i spiłowałam sobie hybrydę, żeby nie niszczyć paznokci acetonem. Żeby to raz... Nie wiem skąd ten przebłysk debilizmu, błagam nie pytajcie i nie oceniajcie, co się stało to się nie odstatnie, co się zobaczyło już się nie odzobaczy...
Oczywiście paznokcie mam miękkie. Co prawda nie łamią się, ale czuję po prostu, że spiłowałam je za bardzo. Są jakieś takie wrażliwe (ciekawe czemu, nie?) Dałam im trochę spokoju od hybryd, wmasowywałam w nie olej kokosowy i powiem szczerze, że sporo mi to pomogło, jednak dalej jest trochę
Wczoraj postanowiłam, że nałożę hybrydę i tak też zrobiłam. Nieco mi utwardziła tę katastrofę...
Moje pytanie (oczywiście po fakcie), czy hybryda na takich osłabionych paznokciach to dobry pomysł? Czy powinnam to jak najszybciej ściągnąć i dać sobie spokój na następną dekadę? Czy może jednak słabe bo słabe ale lepiej żeby rosły sobie pod hybrydą?
Dodam, że hybryda trzyma mi się niesamowicie mocno na paznokciach i zawsze łatwo odchodzi od skórek a już tak od środka paznokcia ciężko mi ją ściągnąć, stąd też piłowanie...
Jakieś rady? Przestrogi? Kulka w łeb?
Z góry dzięki
'kula w łeb' hybrydy same w sobie osłabiają paznokcie i piłowanie ( polerowanie ) przed nałożeniom nowych je osłabia i stają się cieńsze. Ekspertem nie jestem , więc nie pomogę, ale podbijam.
Ja radziłabym ściągnąć jak najszybciej, ponieważ możesz dostać uczulenie.Ściągnij i zacznij używać jakiejś odżywki.Ja polecam Golden Rose taką czarną
Też radziłabym ściągnąć chociaż akurat ekspertem nie jestem. Polecam natomiast olejek z drzewa herbacianego, uratował moje paznokcie i ratuje w dalszym ciągu, więc lepszej rzeczy nie ma
Tylko nie nakładaj zbyt wielu różnych rzeczy Bo czasem jak sie chce bardzo pomóc, to można zaszkodzić. Ja smarowałam regenerum i byłam zadowolona, a paznokcie naturalne mam jak papier
Spróbuj herbacianego. Mi płytka paznokci bardzo świruje w ostatnim czasie, zaczęła mi się w ogóle skracać, więc problem był duży, a teraz mam je w normie właśnie dzięki niemu i rzeczywiście są zdrowsze.
Olejek rycynowy też powinien pomóc. No i trzeba czekac az cała płytka odrośnie czyli ok 1 msca Proponuje też skrócić paznokcie żeby ich nie narażać na dodatkowe urazy mechaniczne
Przed użyciem jakiejkolwiek odzywki radzę poczytać ulotki bo na znacznej większości wyraźnie jest napisane żeby nie używać po żelach, hybrydach, itp, gdy paznokcie są oslabione. Na przepiłowaną płytkę nie kładzie się żadnej chemii. Absolutnie!!
Olej, olej i jeszcze raz olej! Rycynowy, kokosowy, oliwa z oliwek, lniany, macadamia. Każdy jest dobry. Kilka razy dziennie wcierać, najlepiej podgrzany delikatnie w mikrofalówce.
Od wewnątrz można sie ratować pijąc skrzyp i pokrzywe, napar z siemienia lnianego, niektórym pomagają tabletki Vitapil (mi nie, wiec to juz samemu trzeba próbować).
Chyba szybko rosną Ci paznokcie skoro piszesz że cała plytka odrośnie w 1 miesiąc u przeciętnej osoby odrost calej plytki trwa minimum 3-4 miesiące nawet do pól roku
Coś w tym jest, bo jak ostatnio nałożyłam odżywkę 9w1 z czegoś tam, to aż mnie paliły całe palce i zmyłam ją szybciej niż nałożyłam. Teraz tylko olej kokosowy.
Odzywki Eveline wcale nie powinno sie stosować bo ma w sobie formaldehyd który na początku pozornie wzmacnia paznokcie, bo stwarza cos w rodzaju uzależnienia, a jak się odstawi to powoduje oplakane skutki (jak objawy głodu np. Przy uzależnieniu)
To odżywka z Wibo, Eveline wypróbowałam raz i nigdy więcej. No trudno, muszę swoje teraz przecierpieć zanim znowu zrobię sobie hybrydę
Jak już je tak osłabiłaś to nic innego jak dać im odpoczać. Nie nakładaj chemicznych odżywek, niewiele jest godnych polecenia.
Zrób im maseczkę z ciepłej oliwy z oliwek z witaminą C (cytryna) - wmasuj w skórki dookoła (mają duży wpływ na regenerację samego paznokcia).
Możesz też zostawić na noc założyć rękawiczki - brutal wiem, jest upał, ale nie usmarujesz wszystkiego i dłużej będą natłuszczone
Oprócz tego cały dzień pilnuj je by nie zahaczyć etc, możesz przelać oliwę / olejek etc do pustego opakowania po lakierze i je pędzelkiem smarować tak by cały dzień były .