o To ja też wam opiszę moja przygodę z odżywką 8 w 1 eveline
A więc pierwszy raz kupiłyśmy ją z koleżanką jeszcze w szkole średniej czyli jakieś mniej więcej 4 lata temu ( jak nie więcej) wyczytałyśmy o niej w internecie. Po jej stosowaniu ona i ja miałyśmy cudowne paznokcie , długie , nie łamały się , no bajka. Używałam jej praktycznie cały czas , jako baza pod lakier lub nakładałam 2, 3 warstwy i paznokcie były cudownie mleczne .
Ta historia ciągła się ok. 2 lat czyli przez ten czas na moich paznokciach była ona praktycznie cały czas ... Aż do pewnego momentu gdy na moim paznokciu na palcu wskazującym pojawiło się "coś" dziwnego ... wyglądało to jak bym miała wolną przestrzeń pod paznokciem tak po ukosie .
Na początku to zlekceważyłam i malowałam paznokcie dalej aż zauważyłam podobny stan rzeczy na paznokciu u palca serdecznego , tylko w mniejszym st. zaawansowania .
Zaczęłam wyszukiwać ino . w internecie i znalazłam ... onycholiza choroba spowodowana uczuleniem na formaldehyd czyli jeden ze skł. tej odżywki .
Odstawiłam ją i zaczęłam stosować olejek z drzewa herbacianego , paznokcie obcięłam do minimum i codziennie 2 razy wcierałam olejek .
To trwało ok. pół roku jak nie lepiej zanim mój paznokieć wrócił do normalnego stanu.
Teraz zanim kupię jakąkolwiek odżywkę dokładnie studiuję jej skład ... jeśli nie ma w składzie tego dziadostwa to się nadaje ... cięzko jest znaleźć odżywkę która będzie dobra i nie zawiera formaldehydu .
Z odżywką eveline pożegnałam się raz na zawsze i znalazłam inne sposoby na ładne paznokcie
Tak wygląda moja historia ... jak widać przez długi czas ta odżywka była dla mnie niezastąpiona ... teraz nie chcę na nią patrzeć
Kocham 8w1 uratowała moje pazurki i znacznie polepszyla ich stan
Ale polecam również paese paznokieć w płynie
jej....czyżbym miała to samo???...zużyłam 1 buteleczkę (dostałam na spotkaniu vintedzianek) moje paznokcie stały się po niej idealne (gdzie przed zastosowaniem tragedia kruche, łamliwe, rozdwajające się)...po wykończeniu jednej buteleczki nie kupowałam kolejnej no bo po co skoro mam już zdrowe paznokcie...ale od jakiegoś czasu problem wrócił i byłam pewna, że to przez detergenty i twardą wodę itp. bo moje dłonie są teraz mocniej niż zwykle na to narażone....próbowałam wielu odżywek, naturalnej pielęgnacji (+suplementy, dieta) i nic! więc na promo w Rossmannie kupiłam Eveline 9w1, od kiedy ją stosuję paznokcie praktycznie wróciły do normy....dlatego tak ją zachwalam....ale czytam Wasze komentarze i zaczęłam się zastanawiać... ....może po prostu paznokcie po jej zastosowaniu uzależniają się od jakiegoś składnika i już do końca życia trzeba ją stosować ;P
Ja ostatnio nałożyłam na samą noc a tego dnia wcześniej zdejmowałam hybrydy (wiem, że źle zrobiłam, czytałam ulotke) i zaraz zmyłam, bo bolały że nie mogłam spać. A tak poza tym to sprawdzała się bardzo dobrze
No właśnie, a tak orzy okazji, jaką polecacie odżywkę po hybrydach?
Polecam wcieranie naturalnych olejków, nic tak nie pomoże jak to, a już na pewno nie chemiczna odżywka
Na początku 8w1 - wow, rosna paznokcie, sa twardsze.
Stosowalam tak jak producent proponowal z przerwami.
Co z tego jak... Teraz paznokcie mi sie rozdwajaja i wyginaja, nie potrafie ich zapuscic.
Wiem ze to wina odzywki, bo przed jej stosowaniem moje paznokcie byly lamliwe, ale nie kruche.
Ja niestety jestem w grupie tych negatywnie nastawionych...
Uzywalam jej z 5 lat temu, z paznokciami nic zlego sie nie dzialo, jak kiedy przeczytalam o niej troche w internecie wyrzucilam od razu. Niedawno juz prawie sie skusilam na nia w sklepie, bo efekty byly super, a dtan moich paznokci ostatnio sie pogorszyl, ale ostatecznie ja odlozylam i mysle, ze dobrze zrobilam. Boje sie skutkow ubocznych, ktore moga nie byc widoczne golym okiem lub dopiero po jakims czasie, kiedy bedzie troche za pozno na "opamietanie"
Dodam jeszcze, ze kolezanka kiedys nalozyla dwie warstwy jednego dnia i strasznie bolaly ja palce pod paznokciami. A dzialanie odzywki jest mniej wiecej takie, jak z tego co slyszalam efekt w postaci szybszego wzrostu wlosow i paznokci czy dluzszej stycznosci z mocnymi detergentami
u mnie lezy nowa tylko z kartonu wyciagnieta, kupiłam a dopiero po zakupie siostra mi mówi jakie moga byc tego konsekwencje wiec odłozylam i czeka, chyba na cud
Mnie niestety zaszkodziła. Nie od razu, ale po jakimś czasie w trakcie używania, więc odstawiłam. Teraz używam diamentowej z Golden Rose i bardzo mi służy
@dyingstar O matko ! To jest ta onycholiza ! miałam to samo tyle że większą i tylko na jednym paznokciu... Obetnij na krótko i wcieraj olejek z drzewa herbacianego mi pomogło
Ja ją używam już długi czas i na szczęście mi nie szkodzi. Po niej kondycja moich paznokci bardzo się poprawiła.
Też na początku pomyślałam że to może jakieś inne czynniki, ale jak wróciłam do niej, nie zmieniając trybu życia, to już po pierwszym użyciu magiczna poprawa... Niestety, ja się z nią żegnam i liczę na cud, może jeszcze uda się uratować moje paznokcie
Ja używam Eveline 8 w 1 i uratowała moje tragiczne paznokcie. Teraz nie mogę się bez niej obejść zwłaszcza gdy maluję paznokcie. Codziennie jej nie stosuję, bo nie mam takiej potrzeby teraz, ale jest super bazą.
Mi ostatnio kosmetyczka powiedziała, że ta odżywka nie jest dobra, że zniekształca paznokcie i jak się jej przestanie używać to paznokcie są straszne...
Ja kiedyś obgryzałam paznokcie i były tragiczne ale dzięki tej odżywce zaczęłam o nie dbać i nie wyobrażam sobie z niej zrezygnować
Mnie uczula strasznie. Kiedy kładę ją na paznokcie to czuję je tak jakby zostały podpalane, nie wiem. Takie igiełki. Naprawdę, tragedia. Osobiście używam odżywki "Laura Conti" i całkiem mi się podoba.
Ja mam już 3 butelkę i jak dla mnie lepszej odżywki nie ma, a próbowałam już wiele z różnej półki cenowej. Nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych nawet po odstawieniu
Dodam, że nie stosuję jej według poleceń producenta, tylko raczej jako bazę pod inny lakier.
Dla mnie ta odżywka to ideał Próbowałam już wielu i żadna nie była dla mnie tak zadowalająca jak ta Fakt, można być uczulonym na nią, bo moja kuzynka była, ale to podobno bardzo rzadkie przypadki