Skórki przy paznokciach
Strona 2 / 2

A ja zaczęłam już udzielać złotych rad a tu wątek sprzed roku na głównej..

oj tam, że sprzed roku, podbiłyście i pomożecie może innym, którzy mają ten sam problem a wątku nie widzieli

tez tak myśle, akurat takie wątki mogą zostać. Ja używam removera, delikatnie popycham je kopytkiem i wycinam cażkami. Już doszłam do wprawy i krew mi nie leci.

Ja kiedyś akurat zostałam skrzyczana za podbicie tego wątku i aż usunęłam swój post ale teraz skoro wy już napisałyście to się odważę i napiszę ponownie ;p
Nigdy nie usuwajcie skórek, nie wycinajcie bo będą narastały jeszcze bardziej.
Wystarczy użyć żelu do skórek ( ja mam Sally Hansen i jest bardzo dobry) po chwili od nałożenia żelu delikatnie odsuwa się skórki drewnianym patyczkiem i to wystarczy.
Jeśli ktoś nie ma żelu to wystarczy wymoczyć ręce w wodzie z mydłem i odsunąć.
Jeśli skórki są suche to kremować i olejować.
Olejowanie pomoże nie tylko na skórki ale i same paznokcie będą ładniejsze.
Ja na prawdę nie rozumiem po co ludzie wycinają skórki...
można sobie w ten sposób uszkodzić macież paznokcia i doprowadzić do trwałych zmian a tego chyba nikt nie chce ?
Nie ingerujcie w skórki nożyczkami czy cążkami, na prawdę odsuwanie wystarczy.
Wiadomo że jeśli ktoś wycina od lat to początkowo może mieć problem bo skórki będą suche, twarde i narastające ale wystarczy systematyczność aby je wyprowadzić a potem pozostanie się tylko cieszyć

Też mam ten problem. na szczęście mogę zatamować krew bardzo szybko. Może odsuwaj je delikatnie?