Kupujecie płyty swoich ulubionych artystów?
Zwracam się tu głównie do osób, które mają jakiś określony gust muzyczny, ulubionych artystów. Wspieracie ich, kupując płyty? Ja szczerze przyznam, że wcześniej nigdy tego nie robiłam - czekałam jakiś czas, aż na youtube zostanie wrzucony odsłuch a mp3 na chomika i będę mogła je sobie ściągnąć. Dopiero później do mnie dotarło, że to kradzież i czułam się z tym do kitu ;/ kiedy pierwszy raz kupiłam płytę jednego z moich ulubionych raperów ("Jest super" Zeusa) to poczułam się tak jakoś fajnie, byłam dumna z tego, że doceniam jego pracę. Tym samym otworzyłam swoją kolekcję płyt, jak na razie od października do "Jest super" dołączył Tau ze swoim nowym "Restauratorem". Jak jest w Waszym przypadku? Wiadomo, że osoby, które słuchają wielu gatunków muzycznych i tzw. "tego, co wpadnie w ucho", nie będą kupować całych płyt jednego wykonawcy, choć pewnie i tacy się zdarzają Dlatego też zwróciłam się na początku do osób, które mają jakieś określone preferencje muzyczne.
Kupuje, ba nawet zamawiam z zagranicy często, bo np. u nas są niedostępne lub cena jest wyższa niż w Anglii - raz miałam taki przypadek, tutaj na allegro miałam zapłacić od płyty 60-80 zł, a z amazona zamówiłam obie po 60 zł + wysyłka, w tym jedna limitowana była. Prócz tego opłacam spotify co miesiąc.
Są płyty, na które mi żal pieniędzy, a są też i takie poza moim zasięgiem jak np. Vinyl Circa Survive - ponad 150 zł musiałabym wyłożyć. Teraz się szykuje na ten miesiąc Bury Tomorrow i Panic At The Disco. Wiem, że na bank w marcu jeszcze jedną kupuję płytę i czekam co się nowego ukarze, a może coś na promocji znajdę
Kupując te płyty to tak ich nawspieracie, jak niewiadomo co. Sory, ale prawda jest taka, że oni dostają ze sprzedaży płyt kilka procent, reszta kasy (czyli 90%+) leci do producenta wytwórni itd.
Artyści zarabiają głównie na koncertach, a płyty są po to, by było co na tych koncertach grać.....
Ja nie kupuję, chyba że za pińć złotych. Kiedyś trafiła mi się piękna płyta Vanessy Paradise, za 5zł. To dopiero inwestycja, a płyta z piękną zawartością. Raczej więc płyt nie kupuję.
Kupuję! Mam kilku wykonawców, których płyty chciałabym mieć (wszystkie..) i na razie "zbieranie" dobrze mi idzie
Nie kupuję. Ja nigdy nie mam tak, że podobają mi się wszystkie piosenki danego artysty, tylko niektóre, które ściągam na telefon. Wolę te pieniądze wydać na coś innego. Kilka płyt, które mam są wygranymi, a jedną moja siostra kupiła mi na urodziny jak jeszcze byłam mała
A ja nie kupuję Jestem typową osobą, która jest zmienna i raczej szkoda mi hajsów na płyty, których i tak nie słucham potem
Nie kupuję, Ale jak będę zarabiać na studiach mam zamiar założyć sobie spotify i legalnie słuchać muzyki teraz niestety budżet licealisty jest dość uszczuplony
@monstrosay niektórzy sami finansują płyty - zazwyczaj robią kampanie crowdfundingowe - zależy też jaki typ muzyki, ale metal/alternatywa/rock często z takiego rozwiązania korzysta
Ja płyty kupuje od momentu jak i dysk padł - jednak mieć coś na płycie to zupełnie inaczej.
kupuję płyty, to nawet takie moje malutkie hobby mam już całkiem sporą kolekcję, uwielbiam je mieć i nie żałuję ani złotówki na nie wydanej
Ja słucham raperów, którzy mają własne wytwórnie płytowe. Znaczy, nie tylko takich, ale akurat ww. Zeus czy Tau mają własne wytwórnie.
Tak jak piszesz, co innego mieć własną płytę, jej jakość, niż przesłuchać czegoś w necie. Jak widać dużo zależy od indywidualnego podejścia
Też nie żałuję wydanych pieniędzy, szczególnie że kiedy je mam, to wydaję na pierdoły. Coś czuję, że płyty staną się i moim hobby
Oczywiście że kupuje, kocham na nie patrzeć, ustawiać je w odpowiedniej kolejności, uwielbiam ten moment kiedy mogę dostawić do reszty kolejną płytę, niektóre z nich są z edycji kolekcjonerskich, niezły majątek mam w domu jeżeli chodzi o płyty zarówno CD, DVD jak i winylowe, powoli brakuje na nie miejsca ponieważ pochodzę z rodziny melomanów, nie wyobrażam sobie słuchać muzyki jedynie komputera, musi być jak najgłośniej i jak najlepsze brzmienie
Czy ja wiem, czy po to są płyty, by było co grać na koncertach? Można równie dobrze stworzyć listę singli, która wcale nie musi być na sprzedaż w formie płyty i też można to grać na koncercie
Nie kupuję... Nigdy nie kupiłam, choć uwaga- uważam, że tak powinno się robić. Ja nie mam gdzie słuchać i pieniądze wolę wydać na coś innego. .. Za to kupuję odzież np związaną z tą tematyką... bo to polski rap ;')
Ja kiedyś kupowałam i mam w domu sporą kolekcję ale obecnie mam inne wydatki i niestety kupowanie oryginalnych płyt nie mieści się w moim studenckim budżecie ale popieram kupowanie płyt i kiedyś jak już moje finanse będą bardziej stabilne to na pewno od czasu do czasu sama sobie jakąś sprezentuję
Ja rzuciłam radio i bezpłatne spotify po tym jak przysypiając o 3 i słuchałam sobie playlisty z utworami klasycznymi do snu nagle reklama milion razy głośniej aby człowieka postawić na nogi nagle reklama "ENDOMETRIOZA ZRÓB BADANIA BLABLABLA" myślałam, że mnie coś trafi i zamorduje tego kto zlecił tę reklamę, a poza tym z deka tęsknie za reklamami spotify w różnym języku, bo nie mogą się zdecydować gdzie mieszkam - nawet jeśli mają geolokalizację to zmyliła ich np. reklama google, która analizuje na co włażę i w jakim języku
Szczerze mówiąc już płyt nie zbieram. W moim przypadku jest to przeżytek i kolejna rzecz w moim małym mieszkanku, którą gdzieś musiałabym postawić. Za to preferuję wykupywanie abonamentów w google music lub spotify. Fajna sprawa, do tego jest możliwość przesłuchiwania różnych albumów artystów. Zysk z tego mają tak samo niski, jak z płyt, ale zawsze coś