Sposób na zniszczone włosy :) help !
Cześć dziewczyny zwracam się do was po rady odnośnie włosów. Moje włosy są suche , zniszczone i łamliwe. Mam wrażenie ,że od jakiegoś czasu przestały w ogóle rosnąć co prawda mam odrosty od skóry głowy ale w długości nie ma nawet minimalnej różnicy. Co poradziłybyście w moim przypadku? dodam że na co dzień prostuję włosy...nie używam suszarki i za przestałam farbowanie włosów.
Wydaje Ci się, że nie rosną bo końce się łamią Przede wszystkim musisz podciąć zniszczone końce bo nadal Ci się będą kruszyć. Zacznij je pielęgnować od wewnątrz, ja np. piję skrzyp i pokrzywę i łykam tran Od czasu do czasu nakładam olejek przed myciem i po każdym nakładam maskę.
Stosuję kilka odżywek do włosów i nakładam maskę ale jakoś to nie daję żadnych rezultatów. Używam też olejku arganowego i płynnej kreatyny..co jeszcze mogę zrobić żeby moje włosy urosły i były zdrowe ;p
Może stosujesz za dużo tych wszystkich specyfików ?
Hmm, ja w miarę możliwości poradziłabym Ci zaprzestanie używania prostownicy. Teraz jak jest gorąco to włosy na słońcu się przesuszają a dodatkowo prostownica je niszczy. Na pewno powinnaś używać jakiegoś płynu ochronnego przed słońcem i są też takie płyny przed wysokimi temperaturami takie jak prostownica.
Polecam kupić Ci odżywkę bez spłukiwania z Gliss Kurr, taka czarna dwufazowa. Włosy po niej stają się lśniące i miękkie, albo jakiś jedwab do włosów
u mnie też znacznie poprawił kondycję włosów, do tego możesz pić drożdże, albo zwykłe maseczki drożdżowe - rewelacja
A jakich produktów używasz do prostowania włosów? Bo przy używaniu prostownicy codziennie, nie mając dobrych kosmetyków, skazujesz swoje włosy na śmierć.
proponuje także wcierkę do włosów Jantar alby zauwazyc efekty trzeba ja stosować codziennie wcierać niewielką ilośc w sklap głowy i masowac około 15 minut po pewnym czasie pojawiaja sie tzw. baby-hair
dzięki za dobre rady będą na pewno bardzo przydatne a co do jedwabiu używam maski z jedwabiem i olejku rganowego z jedwabiem z Joanny
przed prostowaniem spryskuję je płynną kreatyną a po prostowaniu nakład jedwabisty olejek arganowy z joanny.
Ale używasz produkty termoochronne? Bo płynna kreatyna i olejek arganowy to nie produkty do prostowania włosów tylko do włosów suchych i zniszczonych, ale nie zapewniają one ochrony przed wysoką temperaturą. Kreatyna płynna i potem olejek arganowy, trochę nie za dużo jak na jeden raz?
Nie używam..nigdy się nie zastanawiałam czy to za dużo moje włosy są bardzo suche i sianowate po kreatynie są nawilżone a olejek nakładam na rozdwojone końcówki . Myślałam że to je zregeneruje.
Ja bym pierw zaopatrzyła się w podstawy czyli dobry szampon i odżywkę odbudowującą i produkt termoochronny ze względu, że włosy prostujesz codziennie i należy im się ochrona. Bo zniszczysz sobie włosy.
do picia najlepiej zalać na noc dwie łyżeczki wodą i wypić rano można też robić kisiel i wiem, że dziewczyny piły też na inne sposoby, ale dla mnie ten jest najprostszy Naprawdę po niczym włosy nie rosły mi tak szybko jak właśnie po tej miksturce
Używałam już kilku szamponów obecnie korzystam z Garnier Fructis pomarańczowego i tej samej odżywki a polecasz jakieś produkty termochronne?