Włosy wysokoporowate - pielęgnacja, kosmetyki must have
Cześć!
Pewnie niejedna z nas zmaga się z włosami wysokoporowatymi, zniszczonymi, suchymi, łamliwymi.
Macie jakieś sprawdzone sposoby na pielęgnację takich włosów?
Jakie kosmetyki się u Was sprawdzają najlepiej, które z nich są "must have" i uzywacie ich od dawna? A jakie zdecydowanie odradzacie?
Jak wygląda Wasza rytuna - mycie, odżywianie, maskowanie, olejowanie?
Kosmetyki mam przeróżne. Nie olejuje włosów - przestałam to robić, nie używał również metody OMO.
Generalnie myje skórę głowy jak zawsze. Nakładam odżywkę bądź maskę. Różne. Jeżeli są podpisane " włosy wysoko porowate " to po takie sięgam z półki drogeryjnej, a jeżeli nie to poprostu biorę w testy i widzę jak moje włosy reagują.
Po ich umyciu nakładam wcierke, a następnie olejki. Najlepsze dla mnie są te maleństwa z Bioélixire. Wyczesuje włosy, zaczesuje je do tyłu i czekam aż wyschną. Rzadko sięgam po suszarkę, włosy mi w miarę szybko schną. Na drugi dzień nie mam efektu talfi bo ich poprostu sztucznie nie suszę ale są gładkie, miękkie i nie puszą się.
Czasem mi się przysnie jeszcze z wilgotnymi włosami to ponownie używam olejku.
Do ich stanu dochodziłam metodą prób i błędów.
Raz u mnie działa odżywka humektantowa,raz nie. Raz odżywka proteinowa, raz nie.
Tu chyba każda indywidualnie musi do tego dojść.
Mam nadzieję, że chodź trochę pomogłam.
Polecam olejować wlosy, mi służy okejek z Resibo. Fajną opcją będzie też stosowanie metody OMO - musiałabym tylko dobrze dobrać odżywkę przed myciem i po. U mnie był to proteinowa i emolientowa ale jedt jeszcze ta humektantowa. No i nie spać w mokrych , suszyć ciepłym nie goracym powietrzym w dół włosa aby nie " szarpać" łuski.
A myślałaś o keratynowym prostowaniu włosów? Tak naprawdę prostowanie to efekt uboczny, który nie trwa wiecznie, głównym celem jest wprowadzenie do włosa keratyny, czyli jej naturalnego budulca, którego im często brakuje. Wiem, że nie każdy ocenia ten zabieg pozytywnie, ale w moim przypadku zdziałał cuda. Też miałam wysokopory, i żadne szampony, odżywki, wcierki, olejki nie pomagały, a odkąd dwa razy zrobiłam keratynę (w lutym zeszłego roku i w grudniu), moje włosy są gładkie i lśniące jak nigdy dotąd, mniej się puszą, łamią i rozdwajają.
Ja mam włosy wysokoporowate, dotąd miałam bardzo cienkie, zniszczone, ale odkąd stosuje kosmetyki do włosów z OnlyBio to zauważyłam znaczną poprawę. Stosuje maski dwa razy w tygodniu, olej raz w tygodniu, co kilka dni myje włosy metodą OMO, później wcierkę do włosów, jakieś olejki.
Moje włosy ostatnio bardziej lśnią, szybciej rosną, są bardziej miękkie.
Ja ogólnie obserwuje włosomaniaczki które doradzają co kupić w fajnej cenie, moje włosy się poprawiły ale jeszcze pracuje nad nimi😅 na pewno fajna sprawa robienie sobie laminacji w domu, ja robię galaretka kupiona w Rossmanie