Jest tutaj ktoś kto po szamponach i odżywkach bez silikony nie ma tak wygładzonych włosów po myciu jak po produktach z silikonem? Nie wiem czy moje włosy źle reagują na produkty bez silikonów czy to normalne. Od jakiegoś czasu staram się używać tych "zdrowych" produktów do włosów. Kupiłam naturalne szampony, odżywki i maski. Po umyciu moje włosy są okropne. Są szorstkie, ciężko rozczesać i mam wrażenie że szybko robią się tłuste. Po produktach z silikonem moje włosy zmieniają się o 180 stopni. Nie wiem o co chodzi
Ja wychodzę z założenia, że pielęgnacja jest dla nas a nie my dla niej i skoro zdrowe, eko, bio i kto wie jeszcze jakie produkty nie działają satysfakcjonująco, to nie ma nic na siłę.
Możesz dać włosom czas na przyzwyczajenie się do nowej pielęgnacji. Można też próbować stopniowo się przerzucić na produkty bez silikonów. Ewentualnie kup sobie dobre, silikonowe serum i po myciu wetrzyj we włosy, stosując razem z tymi "dobrymi" produktami. Jeśli to nie pomoże, stosuj pielęgnację, która Cię zadowala, bo co z tego, że będziesz używać idealnych składowo produktów, skoro nie będziesz usatysfakcjonowana..
Jedynie musisz mieć na uwadze, że jakieś maski czy odżywki mogą nie działać, jak włos będzie bardzo oblepiony silikonami, więc trzeba pamiętać o oczyszczeniu włosów mocniejszym szamponem co jakiś czas. No i w związku z tym, nie używałabym szamponu z silikonami, albo raz na jakiś czas. Silikony w odżywkach i serach powinny wystarczyć.
Ogólnie, moim zdaniem, całkowite porzucenie silikonów może skutkować tym, że włosy będą się szybciej rozdwajać, puszyć itd. Oczywiście każdy odczuwa inaczej , ale takie serum na końcówki powinno się używać po myciu by je zabezpieczyć.
Też tak mam i albo złe coś robię albo nie wiem. Jak zmieniałam wszystkie kosmetyki do włosów na naturalne to miałam jedną wielką szopę i siano a niby po olejach miały być delikatne i gładkie. Trochę mi pomogło naprzemienne używanie raz szampon z silikonem, na drugi dzień naturalny i teraz faktycznie widzę różnicę
Jesteś kochana że tak obszernie odpisałaś na moje pytanie masz dużo racji w tym co napisałaś, dziękuję za pomoc
Polecam serum silikonowe z isany, takie w zielonym opakowaniu. Włosy po nim wyglądają na prawdę fajni, są bardziej dociążone i błyszczące.
Cieszę się że mogłam pomóc 💚. W sumie do niedawna stroniłam od silikonów, a właśnie ostatnio dzięki zwykłemu serum silikonowemu, tak nie polecanemu na wielu grupach włosowych, moje włosy wyglądają zadowalająco 🙂
Dziękuję za pomoc ❤️planuje teraz właśnie zakupy więc na pewno zakupie również i to serum 😊
Moje włosy uwielbiają silikony i dobrze na nie reagują, więc moim zdaniem nie ma po co usuwać ich ze swojej pielęgnacji jeśli działają, dodatkowo pamiętajmy że silikony oblepiając włosy także je chronią przed uszkodzeniami - np. nie wyobrażam sobie położyć się spać nie zabezpieczając włosów silikonami (oczywiście potem je wiąże), bo u mnie łatwo się niszczą.
Obserwuję kilka profili typowo włosowych na Instagramie i jeśli dobrze kojarzę to tam dziewczyny także nie rezygnują i nie przekreślają silikonów.
Ja znów nauczyłam się naturalnej pielęgnacji i dodatkowo muszę wcierać jakiś olejek we włosy, żeby były nawilżone bo inaczej tragedia.
Co oznacza zabezpieczanie na noc sylikonami ? Co robisz ? I jak wiążesz je na noc ? W warkocza?
Po prostu nakładam serum silikonowe. I ja robię bardzo wysokiego, ale luźnego koka (mam materiałową, dużą gumkę z Rosska), wiem że część dziewczyn też zakłada jakieś turbany jedwabne i zmienia poszewkę poduszki na jedwab. Tu jeden z profili które obserwuje i post na ten temat https://www.instagram.com/p/CM2eBvzDXVN/, choć wydaje mi się że u kogoś znalazłam jeszcze wcześniej jakiś dłuższy post, ale nie mogę teraz znaleźć
Only Bio próbowałam, ale efekty marne. Po Jantarze też słabo. Po Dermedic coś było widać, ale mocno przetłuszczała mi włosy. Najbardziej lubię Sattvę Szafran i Cynamon. Tylko po niej widziałam wysyp nowych włosów i różnice na skórze głowy. Skończyłam już trzecią buteleczkę i mam jeszcze zapas
Hej dziewczyny!
Zrobiłam sobie niedawno u fryzjera keratynowe prostowanie włosów. Ogólnie włosy mam z natury delikatnie falowane, ale wysokoporowate - wystarczy że wyjdę na powietrze, złapią wilgoci i robią się okropnie napuszone. Kiedyś, kilka lat temu zrobiłam sobie podobny zabieg sama w domu, ale z racji męczarni jaką przy tym przeszłam tym razem postanowiłam się oddać w ręce kogoś kto się tym zajmuje zawodowo
No i teraz nie wiem czy coś poszło nie tak, czy miało tak być...
Zastosowałam się do wszystkich zaleceń jakie dała mi fryzjerka po zabiegu, do włosów używam kosmetyków które u niej kupiłam a które są z tej samej firmy co użyta keratyna.
Już po pierwszym umyciu i wysuszeniu włosów wcale nie były one proste.. no ale gładkie bardzo i można uznać, że i tak nigdy nie miałam takich włosów po "zwykłym" suszeniu bez żadnego modelowania (a tak mi właśnie mówiła fryzjerka, ze suszyć z góry na dół, bez szczotki itd). Po wyjściu na wilgotne powietrze może nie mam na głowie dzikiej szopy jak kiedyś, ale i tak cały przód włosów zwija się w fale, tak samo końce. Szczerze mówiąc to lepsze efekty miałam jak kiedyś sama sobie ten zabieg zrobiłam przypadkową keratyną z allegro, niż po tym zabiegu u fryzjera który kosztował kilkaset złotych.
Dziewczyny które robiły keratynowe prostowanie - Jak to u Was wyglądało? Jaki efekt uzyskałyscie? Czy włosy faktycznie są super gładkie, niespuszone i proste a u mnie coś poszło nie tak... ?
A może odpuścić sobie takie zabiegi https://hotelsgratis.pl/jak-wyprostowac-wlosy-bez-prostownicy/ I samodzielnie szukać sposobów na prostowanie włosów?
Tak, interesuje się świadoma pielęgnacja włosów. Stosuje równowagę PEH, peelingi, wcierki, olejowanie włosów. Nie zawsze jest idealnie bo włosy maja różne potrzeby i czasem zdaza mi się popełnić błąd, ale mimo wszystko świadoma pielęgnacja dużo mi dała.