budzi mnie domofon myślę sobie: co za dupek mnie budzi ide zaspana, dobrze że wciągnęłam spodnie na dupsko słysze kurier, myśle ok pewnie dziewczyny zamawiały ale nie słysze od niego swoje nazwisko.. Pan miał dziwną minę widząc mnie więc pewnie nie wyglądałam za dobrze .. biorę te kilogramy i myślę .. co to kurna .. otwieram paczkę męczę się bo mi współlokatorka wzięła nożyczki i miałam tylko linijkę - ok dałam rady .. patrze duzooo styropianu - syf.. juz uporałam się i wyciągam wtedy naglę czuję ten zapach.. jabłecznik jak nic! otwieram i AAAAAAAAAAAAAAAA od razu poniedziałek stał się przyjemniejszy