Konkurs dla włosomaniaczek 🩷
Strona 2 / 2

Jestem włosomaniaczką i uwielbiam dbać o swoje włosy. Mimo że mam długie i gęste to jednak lubię często je wiązać w koczka czy kucyka. Teraz w szczególności króluje u mnie ta fryzura ponieważ nie mam na nic więcej sił i walczę o przetrwanie. A mam dla kogo bo mały człowieczek we mnie rośnie i muszę przywyknąć do nowego stanu.🤰 Także gumka pomogła by mi bardzo , kiedy nie mam siły zadbać lepiej o włosy i czekam aż będzie lepiej. 🙈

Moja ulubiona fryzura to wysoki kucyk, ale nie taki zwykły! Zawsze zostawiam z przodu kilka luźnych pasm z grzywki, które dodają lekkości i delikatnie okalają twarz. Dzięki temu fryzura wygląda bardziej naturalnie i romantycznie. Po domu noszę go w klasycznej wersji, bo jest wygodny i szybki do zrobienia, ale gdy wychodzę, lubię dodać coś ekstra – na przykład lekko tapiruję włosy u nasady dla większej objętości albo owijam pasmo włosów wokół gumki, żeby ukryć ją i nadać fryzurze elegancki wygląd. Jeśli mam więcej czasu, to czasem robię delikatne fale prostownicą, co sprawia, że kucyk wygląda jeszcze bardziej efektownie! Uwielbiam tę fryzurę, bo pasuje na każdą okazję i zawsze dobrze się w niej czuję.

Po domu najczęściej noszę luźny koczek – szybki do związania, wygodny i praktyczny, zwłaszcza podczas sprzątania, gotowania czy pielęgnacji roślin. Dzięki niemu włosy nie wpadają mi do oczu i nie plączą się w codziennych obowiązkach. Gdy nakładam maseczkę lub wykonuję rytuały pielęgnacyjne, starannie związuję wszystkie kosmyki gumką, by nie przyklejały się do twarzy. Poza domem stawiam na klasykę – swobodnie rozpuszczone włosy lub wysoki kucyk, szczególnie wiosną i latem, gdy liczy się lekkość i komfort

Moja ulubioną fryzurą, którą kocham od dłuższego czasu i noszę ją praktycznie codziennie przez całe dnie są... warkocze dobierane. Jest to dla mnie najwygodniejsza fryzura na świecie. Mam włosy długie, ale niestety cienkie taka fryzura pozwala na to iż wydają się one gęstsze. Jest to dla mnie bardzo wygodna fryzura do pracy oraz na codzień. Włosy tak upiete nie przeszkadzają, pięknie wyglądają przy każdej stylizacji. Jak dla mnie jest to bardzo praktyczna fryzurka.

Najbardziej komfortowo czuje się w rozpuszczonych włosach, ale na to nie pozwala mi moja praca🙈 Pracuję głównie na zewnątrz, gdzie mocno wieje. Moje włosy osiągnęły też mistrzostwo w plątaniu się po minucie od wyjścia z domu, dlatego jedyną opcją, aby ich nie uszkodzić (a mam je po pas, więc jest co stracić) jest związanie ich w koczka. Zazwyczaj jest to szybki koczek u góry, który codziennie wygląda inaczej, a czasami wymaga też poprawki w ciągu dnia - zawsze natomiast jest związany scrunchie. Opcja numer 2 to wysoki kucyk, który też dosyć często wykonuje (głównie gdy nie muszę już nosić kurtek lub bluzy z kapturem, bo inaczej włosy od nich też się plątają🙈). Po powrocie do domu nie zmieniam już nic - aż do wieczornego mycia są w takiej wersji w jakiej były od ich porannego związania. Jedynym dniem, w którym nie noszę gumek jest dzień wolny, czyli niedziela i święta😅

Uwielbiam gumki scrunchie, ponieważ tylko takie gumki dają radę "ogarnąć" moje długie i gęste włosy. Kiedyś nosiłam wyłącznie rozpuszczone włosy, ostatnio coraz częściej stawiam na wysoki kucyk związany pięknymi gumkami. Ubieram się zwykle na czarno/ szaro i taka kolorowa gumka jest bardzo ciekawym dodatkiem🙂

Ciągle jestem w biegu, jeżeli muszę upiąć włosy to robię luźnego koka z uzyciem dwóch gumek ze względu na to, że moje włosy są długie. Ta fryzura sprawdza się zarówno w domu jak i na siłowni podczas intensywnych ćwiczeń, łatwo mi kontrolować sylwetkę gdy nie latają mi wkoło włosy. A także swobodnie czuje się w czynnościach, obowiązkach domowych ze związanymi w koczka włosami.

Bycie włosomaniaczką to nie tylko pielęgnacja i rytuały, ale też świadome decyzje ✂️💆♀️. Czasem przychodzi moment, gdy patrzymy na swoje końcówki i myślimy: czas na zmiany! 🔥
Moje włosy przeszły dużą metamorfozę. Zdjęcie świetnie pokazuje, jak duży wpływ na wygląd włosów ma odpowiednie cięcie. Po lewej: długie, ale lekko zmęczone pasma. Po prawej: zdrowe, błyszczące, pięknie wyrównane włosy. Efekt? Mega odświeżenie fryzury i lepsza kondycja 💖✨.
A jeśli chodzi o związywanie włosów – dobrze dobrana gumka i delikatne upięcia to klucz do uniknięcia łamania i zniszczeń. Kucyk? Tak, zarówno w domu jak i poza domem, ale najlepiej z jedwabną gumką i nie za ciasno! 🥰


Czy w domu,czy w pracy noszę zawszę koczek.💕Na wyjścia ze znajomymi, randkę,czy jakieś większe wydarzenie stawiam na rozpuszczone,wyprostowane włosy,ale zdarza się też dobieraniec,czy po prostu warkocz.Dla mnie wygoda to podstawa,a że moje włosy są grube, długie i gęste nie każda gumka jest w stanie sobię z nimi poradzić. Odkąd zaczęłam używać tych materiałowych,satynowych gumek nie wyobrażam sobie wrócić do żadnych innnych,a szczególnie tych z wyżłobieniami, które ciągle niszczyły mi włosy.

O swoje włosy dbam pieczołowicie, bo one ma wizytówka i ozdobą są przez całe życie. W domu z użyciem gumki włosy związane w niedbały kucyk, bo przy małych bąblach czasu ciągle brak na wszystko. Zaś gdyż gdzieś wychodzę koczek na czubku głowy robię, gdyż elegancko wyglądać też lubię. Dlatego z kumka do włosów się nie rozstaje kocham je ja i moje włosy również. 😍

Moja ulubioną fryzurą poza domem zawsze były rozpuszczone włosy i proste. Odkąd jestem coraz starsza polubiłam bardzo wiązać włosy w domu i jak z niego wychodzę.Używam gumek 24h bo również spinam włosy do spania 😅👧Zazwyczaj na wyjście z domu robię wysokiego kucyka, który jest bardzo wygodny i związuje go wygodna gumką. Gdy wracam do domu elegancki kucyk zamieniam w rozczochranego koka na czubku głowy, który jest najlepsza opcją po domu i jego zrobienie zajmuje kilka sekund. Po kąpieli najlepiej sprawdza mi się warkocz, z którego na 2 dzień powstają piękne loki. Bardzo się cieszę, że w konkursie są do wygrania również gumki, bo miałam wkrótce rozglądać się za nową na wiosenne wyjścia🥰🥰🙊🌞.