Ogólnie używam, ale np żeby posolić ogórka czy FRYTKI to ja nie sole. Ale np w zupie, albo w daniach mi nie przeszkadza, tylko jeśli jest posypane i ja czuć to nie lubię i nie solę.
Czy znasz kogoś kto nie używa messengera?
Ogólnie używam, ale np żeby posolić ogórka czy FRYTKI to ja nie sole. Ale np w zupie, albo w daniach mi nie przeszkadza, tylko jeśli jest posypane i ja czuć to nie lubię i nie solę.
Czy znasz kogoś kto nie używa messengera?