..bo zamiast postępować tak jak je mama uczyła i wypluć nogę, połknęło ją i to nawet bez gryzienia...
spostrzegwszy że to przez nogę boli go brzuch zdążył jeszcze wrócić i jednak wypluć ją na wilka..
Wracając do dziecka, wracało z wesołą buzią do domku, bo już nie bolal go brzuszek...
/dopisze ze przerażają mnie wasze krwawe pomysły/
Dała mu za te zęby dużo kasy. Może był szczerbaty ale bogaty, więc postanowił sobie kupić....