Kupno laptopa
Na dniach chcę sobie kupić laptopa. Mój budżet to max 1200 zł, poluje na coś używanego. Macie jakieś porady dla blondynki jak kupić taki sprzęt i nie dać się oszukać? Niezbyt się na tym znam a nie chce kupić jakiegoś bubla który rozwali się po miesiącu. Gdzie szukać i na co zwrócić uwagę? Potrzebuje laptopa w idealnym stanie wizualnym, musi być w miarę lekki (2kg), będę go używać na uczelnię i do internetu, nie będę potrzebować jakiś super programów, ewentualnie jakiegoś prostego programu do obróbki zdjęć i Dietetyka (dietetyk chyba na wszystkim poleci ). Z innych rzeczy nie planuje korzystać. Co mi poradźcie?
mam macbooka air 13 i niczego innego bym w tej chwili nie kupiła, ale 1200 to trochę mało więc podbijam
Ja mam tego:
https://mediamarkt.pl/komputery-i-tablety/notebook-samsung-np370r5e-2
Kupiła mi go mamusia ponad 2 lata temu.
Największy minus to słaba jasność ekranu. Nie ma też napędu optycznego, dla mnie to nie jest uciążliwe dlatego się na niego zdecydowałam.
Poza tym jest super: lekki i cienki, bateria trzyma długo nawet po tak długim czasie. Nie miałam z nim nigdy problemów, prócz tego że wymieniałam matrycę (niestety Samsungi to delikatne urządzenia). Nie zacina się i nie sprawia kłopotów.
Ja mam Asusa,ale niestety kosztował 3 razy więcej niż Ty planujesz dać... Nie znam się. Nie masz może brata albo kolegi,który by cokolwiek polecił bądź wybrał się z Tobą na poszukiwania/przeglądanie ofert?
Ja kupiłam używany na allegro i dalam ponizej tysiaka i jak na moje potrzeby jest jak najbardziej ok I działa lepiej niz poprzedni nowy ze sklepu kupiony za 2 tys ma lepsze parametry Mysle ze warto poczytac opinie na internecie
Ja mam Lenovo i o ile dobrze odczytałam, to jest to model G50 No i ja jestem z niego bardzo zadowolona!
Natomiast osobiście mam uraz do używanych laptopów. Kupiłam raz używany, wizualnie wyglądał jak nowy. Zapłaciłam za niego ponad 1 tyś, a jednak szybko się zepsuł... Niby był w świetnym stanie, ale kto wie co tam w środku siedziało... Dlatego ja osobiście już nigdy nie kupię używanego
Ale za 1200 zł można już znaleźć fajne nowe laptopy. Moja siostra kupiła laptopa z Packard Bell za nieco ponad 1 tyś, ma go już ze 2-3 lata i działa świetnie!
Bardziej zależy mi na jakiś ogólnych radach niż na wyborze konkretnego modelu, cóż tego że wybiorę sobie coś z polecanych modeli skoro akurat takiego nie będzie nigdzie na sprzedaż na jakie parametry zwrócić uwagę? Gdzie lepiej kupić, w jakimś komisie, od osoby prywatnej? Na co uważać
I czy mogę jakoś sprawdzić czy laptop jest kradzione? Nie chciałabym kupić czegoś kradzionego, wiadomo
jeśli nie potrzebujesz go do super programów, to ja bym wolała kupić jakiś nowy ja za swojego lenovo zapłaciłam 1400 zł a mam go już 3 rok
Osobiście popatrzyłabym na stronie x-kom.pl lub na ich profilu na allegro, mają spory wybór i w przystępnych cenach. Ostatnio mój narzeczony też kupił tam swojego, ale już znacznie droższego laptopa
Nie mam 1400 zł a już za dużo widziałam takich laptopów z najniższych półek cenowych, wszystkie niestety szybko się psuły i wiecznie były z nimi problemy. Już wolę kupić coś używanego lepszej jakości . Także nowy odpada. Na pewno też nie będę kupować przez internet, tylko i wyłącznie odbiór osobisty
to już jak trafisz, moja szwagierka ma laptopa za 1200 i drugi rok jej działa bez zastrzeżeń teraz używany, czy nowy to też nigdy nie wiadomo, może pochodzi przez dwa lata, a może po kilku dniach się popsuje - loteria
a x-kom ma sieć sklepów stacjonarnych, ale online też sprzedają
A tak z ogólnych rad... Mnie kilka osób odradzało procesor AMD, bo się szybko przegrzewa i lepszy będzie Intel. Warto też zwrócić uwagę na RAM i cache.
No i zależy, jak duży chcesz mieć ekran. Typowe 15,6 cali czy mniejszy lub większy
Może spróbuj się rozejrzeć za jakimś punktem, gdzie sprzedają sprzęt poleasingowy. Trafiają tam na ogół komputery z klasy średniej i wyższej, a osoby tam pracujące mogą pomóc. Może trafisz na coś fajnego w niezłym stanie. Tak nabyłam swojego Della, w stanie wizualnym mocno umęczonego, ale dla mnie liczy się bardziej wnętrze. Jedyny minus taki, że jest okropnie ciężki (wzmocniona konstrukcja), ale jak się dysponuje ograniczonym budżetem, to się bierze, co się trafia.
Ja mam Lenovo g-50. Dałam za niego 1100 zł za nowy i jestem bardzo zadowolona. Mam go już ponad dwa lata i śmiga jak rakieta :-D Nie zgadzam się że laptop z niższej półki cenowej to musi być od razu jakiś szmelc :-)
I tak nie zamierzam kupić nowego więc proszę skończcie komentarze na ten temat
@Lacrimosa poszukam sobie takiego punktu ale podobno takie laptopy są strasznie zajechane bo nikt nie szanuje firmowych rzeczy chociaż mój poprzedni laptop był poleasingowy i działał świetnie przez kilka lat, jakby mu nie poszła matryca to jeszcze kilka lat by działał