Mam problem...
Tak jak w temacie jestem w trzecij klasie technikum i mam ogromny problem z biologii ... Na ostatni sprawdzian uczyłam się 4 godziny i dostałam 1
Przerabiamy temat z układu nerwowego , mózg itd
Do poprawy temat dotyczący fotosyntezy
Czy ktoś by miał coś do polecenia ?
Sposoby nauki jakieś książki itd ? Będę wdzięczna
Proszę o priv
Rozwiązywać dużo zadań. To chyba najlepszy sposób, bo równocześnie uczysz się tego, co musi zostać wykute i tego, co wymaga myślenia.
Też polecam, w tej serii książęk jest dużo obrazków, wszystko fajnie wytlumaczone.
@happygirl ogólnie to ok. 30 zł, szkoda, że swoje sprzedałam, a miałam jeszcze karty pracy powypełniane ja pracowałam na niej w szkole bardzo fajnie wytłumaczona, prawie się nie uczyłam, a na koniec miałam 4 z biologii i same 4 ze spr. fajne powtórzenia, krótko, a ściśle i to co najważniejsze
Ja zawsze kułam podręcznik + własne notatki + vademecum i rzadko kiedy dostawałam gorszą ocenę niż 5
Vademecum do matury z operonu jest super, fajnie wyjaśnione, zwięźle opisane, dodatkowo obrazki, zadania
Powiem na swoim przykładzie. Dla mnie 4 godziny było za mało, aby nauczyć się na egzamin z biologii. Ja akurat byłam na rozszerzeniu, ale nie było w tym dużego znaczenia, ponieważ i tak Pani była wymagająca dla wszystkich. Ja się uczyłam na taki sprawdzian cały tydzień i zawsze udawało mnie się złapać 4 lub 5. Biologia to trudny orzech do zgryzienia, jeśli nie ma się wystarczająco dużo samozaparcia w sobie i dobrej pamięci. Ale jedno i drugie można wyćwiczyć. Ja na Twoim miejscu uczyłabym się po prostu kilka dni przed po te 4 godziny. Wiele rzeczy jest do wykucia po prostu musisz przez to przejść. Można wiele rzeczy w jakiś sposób zrozumieć to będzie Ci łatwiej to wszystko przyswoić. My akurat mieliśmy notatki z biologii w zeszycie i z zeszytu były pytania. Podręcznik mieliśmy chyba z Operonu, ale go i tak rzadko kiedy używaliśmy. Jeśli było coś z podręcznika to Pani mówiła na jakich stronach. Zapytaj też nauczyciela na co konkretnie powinnaś zwrócić uwagę, może uczysz się nie tego co trzeba, albo piszesz po prostu za mało na temat na sprawdzianie.
Po prostu musisz poświęcić więcej czasu na naukę. 4 godziny to wcale nie jest tak dużo. Jeśli nie rozumiesz jakiegoś zagadnienia to poszukaj innego wyjaśnienia w jakimś innym miejscu - książce czy nawet internecie (tylko na wiarygodnych stronach). Może po prostu forma w jakiej napisana jest Twoja książka jest dla Ciebie trudna do zrozumienia. Nie kuj na pamięć tylko staraj się zrozumieć to czego się uczysz. Może poproś też kogoś kto ma lepsze oceny o pomoc? Najważniejsze to nie poddawaj się i nie nastawiaj się że na pewno nie zaliczysz, pozytywne myślenie też jest ważne a stres działa negatywnie na pamięć i myślenie.
Dla mnie najlepszą książka to było właśnie Vademecum maturalne z Operonu, trochę drogie ale miało fajne obrazki i naprawdę łatwo się w niej przyswajało wiedzę
@monawerona i @smerfetka3 Jestem na rozszerzeniu z bio. Ale przez miesiąc mnie nie było w szkole i musiałam też na innych przedmiotach się skupić bo zaległości też się nabrało sporo ze wszystkiego
Rozszerzenie to tym bardziej ogrom nauki. Biologia ma to do siebie, że trzeba sporo przysiąść by zrozumieć materiały. Cztery godziny przed sprawdzianem nie wystarczą. Też polecałabym podręcznik Biologia na czasie i karty pracy z tej samej serii.
To jak masz zaległości może pomyśleć o dobrym korepetytorze? Zawsze masz kogoś, kto Ci dodatkowo wyjaśni, zada dodatkowe zadania, kogo możesz o coś spytać. No i istnieje duża szansa, że przekaże Ci swą uporządkowaną wiedzę w przystępny, obrazowy sposób dostosowując metody do aktualnych potrzeb. Bo prawdopodobnie on najpierw sam musiał ją jakoś przyswoić, więc zna odpowiednie sztuczki na ułatwienie sobie tego (moja matka jest po biologii, więc to dość potwierdzone info).
Miałam to samo z matmą i fizyką, kompletnie nic nie rozumiałam. Im więcej czasu ktoś mi tłumaczył i im więcej zadań robiłam, tym bardziej mi się to wszystko rozjaśniało w takim stopniu, żebym mogła zdać . Myślę, że jeśli codziennie będziesz poświęcała czas na to, czytała o tym, tym łatwiej będzie głowa do góry!
Kup sobie vademecum z operonu, jest świetne. Poświęć kilka dni na naukę, lepiej uczyć się kilka dni po 1-2h niż dzień przed egzaminem siedzieć 4h, przynajmniej Ci się nie pomiesza. I nigdy nie ucz się na pamięć, ucz się na logikę, staraj się wszystko zrozumieć.
ja tak miałam problem z geografią rozszerzoną... babka uparta, ledwo 2 na półrocze miałam a potem nagle na koniec 4. nie uczyłam się jakoś specjalnie więcej tylko brałam na logikę i dopowiadałam jakby z innych tematów. moja nauczycielka bardzo lubiła opowiadania, więc jak coś pisałam to zasięgałam języka jeszcze w poprzednich tematach i tak to łączyłam. z biologii zdawałam maturę i dla mnie jest ona logiczna. może faktycznie kup sobie jakieś vademecum, ja na maturę dostałam dużo notatek od nauczycielki i co chwilę mnie sprawdzała, miałam jakby dodatkowe sprawdziany. musisz to w głowie wszystko uporządkować i łączyć ze sobą fakty np. coś jest za coś odpowiedzialne i aha też wpływa na to i na tamto. ja się jakoś specjalnie długo nie uczyłam, nie pamiętam bym na sprawdzian uczyła się 4h a co dopiero kilka dni trza obrać dobry patent na naukę.
Ja zawsze na sprawdziany w liceum starałam się uczyć przynajmniej tydzień z wyprzedzeniem. Rozkładałam sobie materiał na klika części i wtedy znacznie łatwiej go przyswajałam.