zarządzanie UMK
Heej Wybiera się któraś w tym roku na zarządzanie na UMK ? Niestety nikt z moich znajomych nie idzie na ten kierunek i zostaję sama a bardzo chciałabym tego uniknąć
UMK - jak tylko słyszę, to mi się niedobrze robi ja idę na WSB, ale na terapię zajęciową może poszukaj na fejsie takich grup? czy coś ja tam się nie boję, że nikogo nie będę znała, bo szybko kogoś zapoznam pewnie właśnie na fejsie
@pikaczuu wszystko od traktowania swoich studentów jak przedmiot po zero pomocy i przygotowania do prac. Mój chłopak był studentem przez 5 minut na UMK Zapisał się, czekał na wyniki. Dostał się - od razu wyświetlił mu się komunikat o wpłacie pieniędzy za legitymację itd. ok. 80 zł, a po ponad 5 minutach wyświetliło się, że nie dostał się tj. nie otworzyli kierunku. Szkoda tylko, że nie powiadomili o tym wcześniej, bo poszedł by gdzie indziej lub na inny kierunek. A tak do tego 80 zł zostało na dwa tygodnie zamrożone, aż jaśnie państwo dojdą komu kierunek otworzyli, komu nie Poza tym same zapisy tam, to jedna durna głupota. Czekaliśmy kilka godzin, aby dostarczyć dokumenty, z czego jednego nie mieliśmy - bo nie pokazywało tego na stronie więc wszyscy zaczęli się wymądrzać, że chyba czytać nie umiemy itd. choć sama mu dyktowałam co jest potrzebne dokładnie. Druga sprawa, to moja ciocia skończyła tam studia mgr., ale licencjackie zaczynała we Włocławku. Szkoda, bo wtedy nie poszłaby do Torunia. Wiem, że miała strasznie nieprzyjemnych profesorów. Jak była na ostatnim roku, to nie mogła nic liczyć na swojego promotora no i również u niej wyszło, że szkoła traktuje uczniów jak g. Ważne, aby liczby się zgadzały. Nie chcę Cię zrażać, ale to, że szkoła jest wysoko w rankingu nie znaczy, że jest dobra. Tam liczą się tylko wyniki, a nie Ty jako student. Żeby czegoś się dowiedzieć gdziekolwiek to masakra. Choć jest też dużo osób, które chwalą UMK, ale to pewnie zależy od kierunku, bo wiadomo, że jest ich całe mnóstwo i całe mnóstwo profesorków. Jeszcze minusem jest to, że musisz jeździć po wydziałach rozłożonych w całym mieście i nie masz na to zbyt dużo czasu
A co do WSB, to powiem, że słyszałam wiele negatywnych opinii, a okazało się zupełnie co innego. Zapisałam się online, następnego dnia już Pani do mnie zadzwoniła, że fajnie, że się zapisałam, czy wszystko wiem czy może mam jakieś pytania. Idę zaocznie, ale jest promocja, do jutra, że zero wpisowego i jeszcze chyba jakieś 600 zł na opłatę za szkołę - ale dokładnie nie wiem Bardzo fajni ludzie Zresztą nie raz byłam w LO u nich na jakiś wykładach.
U mnie wszyscy znajomi chwalą, przynajmniej WPiA i WNEiZ, z reszty wydziałów nie znam nikogo. Wszystko chyba zależy od tego, na kogo trafisz. Wiadomo, jeden przyjdzie odsiedzieć swoje i tylko kasa się liczy, drugi jednak chce tą wiedzę przekazać dalej. Mam jeszcze na oku Bydgoszcz i UKW ale jakoś nie jestem przekonana, nie wiem czemu. Dalej jakoś nie chcę wyjeżdżać bo tu wsiadam w samochód, pół godzinki i jestem w domu rodzinnym
Chodze na wsb wedlug mnie nie jest tu jakis wysoki poziom i kolorowo. Np jesli chodzi o praktyki niby sami moga zalatwic jest napisane jak idziesz do nich to mowia ze sama sobie masz zalatwiac i szukac oni nie będą. Jeśli chodzi o staz to załatwiają a praktyki nie. Nie wiem jak na UMK ale z pewnoscia wyzszy poziom tam jest. Na wsb tez chodzi o to zeby ktos placil to szkola prywatna a to oglaszanie sie z promocjami i zerowym wpisowym jest caly czas. Oni nie biora wpisowego bedzie informacja pewnie ze do czerwca potem do wrzesnia itp xd. Dodatkowo przechodza takie osoby ktore nie przychodza wgle na zajecia tylko egzamin i także zaliczaja. Jeszcze sa takie osoby które sie slizgaja i nie powinny wgle trafic na studia.
@pudelko93 ale mój chłopak też musiał sobie sam praktyki załatwiać na obu uczelniach, bo zmienił ze względu na przeprowadzkę choć nie jest to ani w jednym ani w drugim przypadku WSB. Wszystko musiał sobie sam załatwić, podania i inne papierkowe roboty, a od nich dostał tylko dzienniczek praktyk. A ślizganie się osób, które faktycznie nie powinny trafić na studiach jest w większości uczelni prywatnych/zaocznych tam gdzie się płaci, choć wiadomo - są wyjątki
Tak tylko po co ta informacja ze oni moga pomoc jak ktos nie jest w stanie znalezc?? Jakos znalazlam sama ale jak dzwonolam prawie nigdzie nie chcieli studentow na praktyki tylko w dwoch miejscach przyjmowali. Podania itp tez sama wypelnialam ale skoro szkola sie oferuje z pomoca to czemu tego nie robi?? Koleżanka poszła i została odprawiona z kwitkiem, że sama ma szukać. A jesli chodzi o promotorow to zalezy na kogo trafisz. My mielismy seminarium od 4 semestru jakoś. I przez jeden semestr nic nie robilismy na nich i w dodatku promotor slabo tłumaczył jak to zrobic. Sam promotor uznal ze inni wczesniej nas nie szkolili i nie bylo takich przedmiotow.znajomi co byli na UMK od pierwszego roku byli przygotowywani do tego. W 5 semestrze takze niewiele sie działo. Dopiero na ostatnim sie promotor obudził i zaczal cos robić i prace ruszyly. Moze beda zmiany na wsb tez bo promotor mowil ze powinno byc wiecej takich prac na innych przedmiotach. A oni zgłaszają też takie sprawy i przeprowadzaja ankiety ze studentami. Jak twój chłopak poszedł i nie utworzyli kierunku to nie ma co sie wypowiadać o UMK. Najlepiej się wypowiedzieć jeśli się na daną uczelnie chodziło bądź z opinii najbliższych znajomych.