Studia - trudny wybór

Strona 2 / 2

mafia
mafia
6347 lat temu

@hangled uniwersytet w Szczecinie wydział filologiczny no dokładnie tak jest. Chociaż i tak najbardziej powalił mnie przedmiot całoroczny, na którym uwaga! - analizowaliśmy polską prasę. Brzmi ciekawie, a w rzeczywistości przedmiot polegał na tym, że co tydzień inna grupa musiała przynieść wybrana przez siebie gazetę i przed reszta opowiadać czy gazeta jest kolorowa, jakie ma działy, czy są krzyżówki itp no ludzie...

hangled
hangled
4.29k7 lat temu

To ja studiuję na SWPS, który podobno jest taki super praktyczny i nasz wydział jest najlepszy w Polsce wśród niepublicznych, a jest tragedia. Jak widać kierunek wgl do niczego.

mafia
mafia
6347 lat temu

@hangled też u Ciebie same modelki, blogerzy i lokalne "fejmy" są? U mnie taka grupa właśnie była... Nastawiona na kontakty w mediach a nie na naukę haha. Sama bloga prowadzę także chyba coś w tym jest 😹 ale wszyscy się niestety przeliczyli

hangled
hangled
4.29k7 lat temu

@mafia ja na szczęście jestem na zaocznych, więc nie ma tu za dużo takich, ale na dziennych tak to wygląda

lichee
lichee
2.42k7 lat temu

Faktycznie chyba nic z ww kierunków nie za bardzo Cię interesuje, skoro nie możesz wybrać . Będziesz się tylko męczyć, nie będę się powtarzać, dużo dziewczyn powiedziało, to co myślę. Np ja - złożyłam papiery tylko na jeden kierunek - fil. angielską, oczywiście na kilku uczelniach, ale na zaden inny. Dlaczego? Bo to mnie na maksa interesowało, wiedziałam, że to otworzy mi drogę ku dobrej pracy no i pogłębie wiedzę na temat tego języka, podszkole go. I jestem już po licencjacie, w przyszłym roku mgr i wiem, że dobrze wybrałam. Ale tylko dlatego, ze wybrałam studia, które mnie interesowały i - co meega ważne - które mnie sporo nauczyły. Dzięki temu teraz jestem panią swojego czasu i zarabiam fajną kasę na czymś, co lubię robić!

xkyokox
xkyokox
4.65k7 lat temu

Kochana @RudaWi
Wybierając kolejne studia albo znów zrezygnujesz/będziesz się na nich męczyć, albo odnajdziesz swoją ścieżkę. Ze mną było DOKŁADNIE tak samo.

Poszłam na politechnikę zaraz po maturze, bo uroiłam sobie pomysł, że po dziennikarstwie dam radę na "Zarządzaniu i Inżynierii produkcji". Kierunek w sumie wybrałam z braku laku, bo w tym mieście studiował mój ukochany i także chciałam tam studiować. Zaparcie było ogromne i nikomu nie dałam się przekonać, że 'to nie jest to'. Po 1,5 roku zrezygnowałam, rzuciłam to w cholerę. Moja choroba (początki niedoczynności tarczycy z mocnymi objawami), cały ten kierunek mnie wykończył, ale niczego się nie nauczyłam. Myślałam, że to przez 'inżynierię produkcji', bo jak to zarządzanie może być takie nudne i nie dla mnie.
Zaczęłam nowe studia, Zarządzanie w innym mieście i na innej uczelni. I wtedy do mnie dotarło, że to kompletnie nie jest to, co chce robić. Kolejny rok stracony, czyli w sumie już 3 lata.

Doszłam do momentu, w którym jesteś teraz. Nie miałam zielonego pojęcia co chcę ze sobą robić, ale koniecznie musiałam być zapisana na studia, żeby dostawać alimenty. Zapomniałam o rekrutacji i uciekł mi pierwszy termin, no trudno, zapisałam się na 'cokolwiek, co ładnie brzmi' i tak wybrałam kierunek "Kultury Mediów". Dopiero na koniec września przeczytałam na czym to polega i o co w tym kierunku chodzi - BINGO. Przeprowadziłam się z chłopakiem do innego miasta, zaczęłam przyjmować tabletki na moją przypadłość i... odżyłam. Do tego kierunek okazał się super ciekawy, a ja nawet znalazłam znajomych, gdzie zawsze byłam mocno wycofana. Już wiem co chce robić, w jakim iść kierunku i nawet wiem gdzie się widzę na przysłowiowe 5 lat.

Nie ma nic gorszego, niż wiszenie w zawieszeniu, bycie załamanym i nie robieniu z tym niczego. Wybierz kierunek, który najbardziej Cie interesuje, zapisz się na jakiś kurs, rozwijaj swoje zainteresowania aż w pewnym momencie będziesz wiedzieć jaki kurs w życiu obrać

martaako
martaako
8417 lat temu

Ja mogę Ci powiedzieć coś jeśli chodzi o studiowanie kierunku związanego ze swoimi zainteresowaniami - studia są beznadziejne i nie polecam. Chcę skończyć studia dla własnej satysfakcji, ale nauczyłam się na nich o wiele za mało w porównaniu do tego ile włożyłam pracy by pozaliczać niektóre przedmioty. Według mnie studiowanie jest niesamowicie ogólne na którym by się kierunku nie studiowało. Tak naprawdę dopiero w pracy i po nocach kiedy sama się uczyłam, nauczyłam się już zestawu umiejętności, które chcę rozwijać w zależności od projektu, nad którym pracuje. Na studiach (przynajmniej w moim przypadku) wiedzy jest dużo i jest ona ogólna - wręcz dziubiemy wszystkiego po trochu, a wiadomo, że trzeba się w czymś specjalizować, nie można być 'asem ze wszystkiego'. Także jakiego kierunku byś nie wybrała musisz się uzbroić w cierpliwość i motywację, żeby je skończyć, bo będziesz potrzebowała dużo samozaparcia . W moim przypadku studia to dodatek, ale głównie sama pracuje na swój sukces i sama rozwijam swoje umiejętności.

maktao
maktao
7.21k7 lat temu
Nieznany profil • 7 lat temu
Ja jak szłam na studia to miałam jeden kierunek, którym się interesowałam i na niego poszłam :) Ty za to masz kilka i to w dodatku jest między nimi taka rozbieżność, że mam wrażenie, że tak naprawdę żaden w 100% Cię nie interesuje :P Nie ma sensu iść na studia, jeśli nie masz na siebie pomysłu :)

RudaWi
RudaWi
3067 lat temu

Od dawna chciałam mieszkać nad morzem, od roku chodzi za mną takie szalone marzenie założenia swojego hoteliku. Ciężki orzech ale kto nie próbuje ten nie ma nic. Dlatego postanowiłam iść jednak w kierunku Hotelarstwa. Najpierw pójdę do szkoły policealnej a jeśli uznam to za stosowne to i na studia pójdę.
Ogólnie jestem bardzo szara i nijaka, nie mam zainteresowań z którymi chciałabym wiązać swoją przyszłość. Mam jednak to małe marzenie i wiecie co? Będę dożyła do jego spełnienia

Rene230
Nieznany profil
1817 lat temu
Jednafiga • 7 lat temu
O rany, skąd wzięłaś te kierunki? Jest między nimi strasznie duży rozrzut. Moim zdaniem nie ma się co pchać na siłę na studia. Ja też poszłam z braku pomysłu, teraz studia skończyłam ale z perspektywy czasu myślę, że gdybym poszła do szkoły policealnej albo poszukała jakiejś ciekawej pracy to też by nie było źle. Studia nie są obowiązkowe, jeśli ich nie zrobisz to nic się nie stanie i wcale nie będziesz przez to słabiej wyglądała w oczach pracodawców. Myślę, że zamiast iść na byle co lepiej poszukać jakiejś ciekawej pracy, rozejrzeć się, może gdzieś wyjechać i się zastanowić. Na studia możesz iść za rok, dwa, trzy lata, jak już będziesz wiedziała co chcesz w życiu robić. Tak to pójdziesz na coś co Cię nie wkręci, będziesz niezadowolona, nie zdasz na drugi rok albo zdasz i będziesz się męczyć. Zastanów się czy na pewno warto się tak męczyć dla dyplomu.

Popieram Cię @Jednafiga, studia nie są obowiązkowe, a jak nie ma się pomysłu to mogą stać się koszmarem... @RudaWi, może jednak pomyśl o jakimś studium policealnym... Coś co Cię ukierunkuje. Będziesz miała do "zmarnowania" rok, a nie trzy i może rozjaśni Ci to myśli... Zresztą Takich małych studium policealnych czy różnych kursów możesz zrobić kilka... Zawsze fajnie to wygląda w CV...

xkyokox
xkyokox
4.65k7 lat temu
RudaWi • 7 lat temu
Od dawna chciałam mieszkać nad morzem, od roku chodzi za mną takie szalone marzenie założenia swojego hoteliku. Ciężki orzech ale kto nie próbuje ten nie ma nic. Dlatego postanowiłam iść jednak w kierunku Hotelarstwa. Najpierw pójdę do szkoły policealnej a jeśli uznam to za stosowne to i na studia pójdę. Ogólnie jestem bardzo szara i nijaka, nie mam zainteresowań z którymi chciałabym wiązać swoją przyszłość. Mam jednak to małe marzenie i wiecie co? Będę dożyła do jego spełnienia :)

no i super, o to chodzi!

gulonica
gulonica
4.38k7 lat temu
RudaWi • 7 lat temu
Od dawna chciałam mieszkać nad morzem, od roku chodzi za mną takie szalone marzenie założenia swojego hoteliku. Ciężki orzech ale kto nie próbuje ten nie ma nic. Dlatego postanowiłam iść jednak w kierunku Hotelarstwa. Najpierw pójdę do szkoły policealnej a jeśli uznam to za stosowne to i na studia pójdę. Ogólnie jestem bardzo szara i nijaka, nie mam zainteresowań z którymi chciałabym wiązać swoją przyszłość. Mam jednak to małe marzenie i wiecie co? Będę dożyła do jego spełnienia :)

Myślę, ze to bardzo dobry pomysł.

sorcia
Nieznany profil
704 lata temu

Z jednej strony dobrze jest patrzec się na to co nas interesuje. Z drugiej strony dobrze jest patrzec się na to czy dane studia dają dobre perspektywy na przyszłość i czy da się po nich znaleźć korzystne zatrudnienie. No i nie zapominajcie o tym, ze same studia to również wiele przywilejow. Studenci maja obecnie sporo zniżek na przyklad na komunikację miejską. Dobrze jest również otworzyc sobie wygodne konto studenckie. Z uwagi na to, ze konto takie ma zdecydowanie lepsze promocje na prowadzenie niż tradycyjne konta.
https://www.konto-studenckie.pl
Zobacz sobie tutaj

Wercziii
Nieznany profil
143 lata temu
Jednafiga • 7 lat temu
O rany, skąd wzięłaś te kierunki? Jest między nimi strasznie duży rozrzut. Moim zdaniem nie ma się co pchać na siłę na studia. Ja też poszłam z braku pomysłu, teraz studia skończyłam ale z perspektywy czasu myślę, że gdybym poszła do szkoły policealnej albo poszukała jakiejś ciekawej pracy to też by nie było źle. Studia nie są obowiązkowe, jeśli ich nie zrobisz to nic się nie stanie i wcale nie będziesz przez to słabiej wyglądała w oczach pracodawców. Myślę, że zamiast iść na byle co lepiej poszukać jakiejś ciekawej pracy, rozejrzeć się, może gdzieś wyjechać i się zastanowić. Na studia możesz iść za rok, dwa, trzy lata, jak już będziesz wiedziała co chcesz w życiu robić. Tak to pójdziesz na coś co Cię nie wkręci, będziesz niezadowolona, nie zdasz na drugi rok albo zdasz i będziesz się męczyć. Zastanów się czy na pewno warto się tak męczyć dla dyplomu.

Jestem tego samego zdania obecnie studiuje pedagogikę specjalną i szczerze zastanawiałam się nad przerwaniem, jednak przeczekałam do pierwszego semestru i jest ok. Osobiście chyba też wolałabym znaleźć dobra pracę niż,, marnować'' czas na bezsensowne zajęcia, ale jak już się podjęłam to skończę to 😅💪

Jednafiga
Jednafiga
2.98k3 lata temu
Jednafiga • 7 lat temu
O rany, skąd wzięłaś te kierunki? Jest między nimi strasznie duży rozrzut. Moim zdaniem nie ma się co pchać na siłę na studia. Ja też poszłam z braku pomysłu, teraz studia skończyłam ale z perspektywy czasu myślę, że gdybym poszła do szkoły policealnej albo poszukała jakiejś ciekawej pracy to też by nie było źle. Studia nie są obowiązkowe, jeśli ich nie zrobisz to nic się nie stanie i wcale nie będziesz przez to słabiej wyglądała w oczach pracodawców. Myślę, że zamiast iść na byle co lepiej poszukać jakiejś ciekawej pracy, rozejrzeć się, może gdzieś wyjechać i się zastanowić. Na studia możesz iść za rok, dwa, trzy lata, jak już będziesz wiedziała co chcesz w życiu robić. Tak to pójdziesz na coś co Cię nie wkręci, będziesz niezadowolona, nie zdasz na drugi rok albo zdasz i będziesz się męczyć. Zastanów się czy na pewno warto się tak męczyć dla dyplomu.

Nieznany profil • 3 lata temu
Jestem tego samego zdania obecnie studiuje pedagogikę specjalną i szczerze zastanawiałam się nad przerwaniem, jednak przeczekałam do pierwszego semestru i jest ok. Osobiście chyba też wolałabym znaleźć dobra pracę niż,, marnować'' czas na bezsensowne zajęcia, ale jak już się podjęłam to skończę to 😅💪

Kochana ten temat ma 3 lata, dziewczyna pewnie już kończy licencjat 😅

Wercziii
Nieznany profil
143 lata temu
Jednafiga • 7 lat temu
O rany, skąd wzięłaś te kierunki? Jest między nimi strasznie duży rozrzut. Moim zdaniem nie ma się co pchać na siłę na studia. Ja też poszłam z braku pomysłu, teraz studia skończyłam ale z perspektywy czasu myślę, że gdybym poszła do szkoły policealnej albo poszukała jakiejś ciekawej pracy to też by nie było źle. Studia nie są obowiązkowe, jeśli ich nie zrobisz to nic się nie stanie i wcale nie będziesz przez to słabiej wyglądała w oczach pracodawców. Myślę, że zamiast iść na byle co lepiej poszukać jakiejś ciekawej pracy, rozejrzeć się, może gdzieś wyjechać i się zastanowić. Na studia możesz iść za rok, dwa, trzy lata, jak już będziesz wiedziała co chcesz w życiu robić. Tak to pójdziesz na coś co Cię nie wkręci, będziesz niezadowolona, nie zdasz na drugi rok albo zdasz i będziesz się męczyć. Zastanów się czy na pewno warto się tak męczyć dla dyplomu.

Nieznany profil • 3 lata temu
Jestem tego samego zdania obecnie studiuje pedagogikę specjalną i szczerze zastanawiałam się nad przerwaniem, jednak przeczekałam do pierwszego semestru i jest ok. Osobiście chyba też wolałabym znaleźć dobra pracę niż,, marnować'' czas na bezsensowne zajęcia, ale jak już się podjęłam to skończę to 😅💪

Jednafiga • 3 lata temu
Kochana ten temat ma 3 lata, dziewczyna pewnie już kończy licencjat 😅

Albo dalej wybiera odpowiedni dla siebie kierunek 😅😂

Karpatia
Nieznany profil
1242 lata temu

A ja mam pytanie o konto studenckie. Hej co myślicie o tych bankach? Millennium czy mBank? A może cos innego? Chodzi o nowe konto.

berenika
Nieznany profil
842 lata temu

Ja polecam milenium. Mam normalne konto i dla mnie najlepsze. Mialam tez konto w PKO i wszystko mnie w tym banku denerwowalo. Aplikacja milenium swietna mozna wszystko zalatwic i jest prosta w obsludze. W oddzialach kazda sprawa idzie szybko i sprawnie. Nie zaminilabym na zadne inne.
https://www.konto-studenckie.pl/millenium.php

Są tutaj warunki na koncie i informacja o tym jak je otworzyć.

Fabuleux
Fabuleux
2.74k2 lata temu
Nieznany profil • 2 lata temu
A ja mam pytanie o konto studenckie. Hej co myślicie o tych bankach? Millennium czy mBank? A może cos innego? Chodzi o nowe konto.

mBank Mam od lat i jestem bardzo zadowolona ! Milenium mnie denerwuje bo wszędzie stoją ich te wyspy i masowo zachęcają do zakładania konta haha ale tak serio w mBanku mam od lat i bardzo polecam

1 2
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.