doughnut
doughnut
3.69k8 lat temu

Jak rozpoznać oszusta mieszkaniowego?

Hej Clouders Nie wiem czy temat będzie dla Was pomocny, ale pomyślałam, że podzielę się z Wami moimi doświadczeniami. Może komuś tym choć troszkę pomogę

OSZUŚCI MIESZKANIOWI NA ŚWIECIE:
1. Oszust zwykle jest obcokrajowcem lub takiego udaje.
Szukasz mieszkania w Niemczech, może być to Anglik, Duńczyk, Holender...
Szukasz mieszkania w Anglii z pewnością oszustem jest Niemiec. Dosłownie każdy, tylko nie rodowity mieszkaniec danego państwa. Oczywiście to tylko przykłady, tak się dzieje wszędzie, również i w Polsce.
2. Oferta jest kusząca, wybija się spośród innych, zdjęcia są idealnie zrobione lub bardzo dobre. Cena w stosunku do okazałości mieszkania - śmiesznie niska. Ponadto umeblowanie, wyposażenie (TV, net...) na najwyższym poziomie.
3. Brak podanej kaucji = kaucja owszem jest, jest niska, ale napisze Ci o niej dopiero w wiadomości prywatnej.
4. Oszuści lubią długie, przekonujące treści i pozdrawiają NAJSERDECZNIEJ ♥
5. Jeśli jest lekarzem, dentystą, chirurgiem, człowiekiem zamożnym, gdzie wydawać by się mogło, zapracowanym, któremu nie zależy tak bardzo na pieniądzach (bo je posiada), a wynajem mieszkania chce "mieć z głowy" - zwykle to OSZUST.
6. Jeśli mieszkanie jest np. po synu studencie, ciotce klotce, dziadkach = to znaczy, że nasz oszust, nie wiele o nim wie, bo w istocie tam nie był. Ponadto nowoczesne mieszkanie, nie łączy się z ciotką kociarą, starszą babcią robiącą na drutach i z dziadkiem grającym w szachy....
7. Oszuści tłumaczą się złą znajomością języka - choć piszą poprawnie, lub robią drobne błędy - NIBY posiłkują się translatorem, bądź korzystają z wyimaginowanego "odpłatnego" tłumaczenia.
8. Oszuści przepraszają za "późnią" odpowiedź, a odpisują nawet i tego samego dnia, potrafią odpowiedzieć na wiadomość wysłaną o 2 w nocy i to godzinę później.
9. Opowiadają o zmyślonym życiu. Aby uwierzyć w ich historię.
10. Działają przez wyimaginowane agencje, niedziałające strony, na których karzą się rejestrować... Potwierdzenie rejestracji nigdy do Ciebie nie przyjdzie - nie łudź się. Takie strony zwykle mają swój w pełni działający odpowiednik. Ponadto, tuż po Twojej dokonanej rejestracji, podają dane osób trzecich na których oczekują wpłaty (zwykle z placówki Western Union). W mailach tłumaczą się tym, że zamieszkują inny kraj i osobiście nie są w stanie stawić się na spotkanie.
11. Ich motto przewodnie: Nie zapłacisz - agent nie przyjedzie = tym samym, nie obejrzysz mieszkania. Urabiają ludzi w ten sposób, że pieniążki idą pod zastaw...
12. Oszuści piszą z kilku maili, które kierują masowo do kilku adresatów.
13. Oszust nie dba o nazwisko, tylko o treść - w końcu samo nazwisko jest wyimaginowane, więc zdarza im się przekręcić literki, ująć lub dodać...
14. Oszust szybko przechodzi do rzeczy, z długich treści konkrety.
15. Udaje ciekawskiego, zadaje wiele pytań, ale tylko w pierwszym mailu.
16. Oszuści biją w duże miasta, gdzie ich oferta jest jedną z tysięcy. Łatwa do przeoczenia dla administracji strony oferującej mieszkania, a hipnotyzująco przyciągająca dla kontrahenta.

Jak sprawdzić mieszkanie i podejrzaną osobę:
1. Adres mailowy oszusta zwykle figuruje w wyszukiwarce, można się dowiedzieć o nim na prawdę wiele, wystarczy wkleić w Google.
2. Zdjęcia mieszkania zawsze wrzucaj w grafikę Google, bo może się okazać, że Twoje przyszłe mieszkanie, to pokój hotelowy w Barcelonie.
3. Przekopiuj treść maila w wyszukiwarkę.
4. Sprawdź mieszkanie na mapach Google. Porównaj rozkład, wielkość okien, schody - wszystko, z budynkiem, który realnie stoi w tamtym miejscu.
5. Obserwuj ofertę. Jeśli działa w sposób: "Pojawiam się i znikam" to znaczy, że administracja strony na której jest wystawiane mieszkanie wielokrotnie je usuwa, a oszust przywraca - często z błędami.
6. Sprawdź adres rzekomego agenta/agencji do której mają trafić pieniążki - bo może właśnie w tamtym miejscy stoi McDonald's, sklep zabawkami lub coś innego...
7. Obadaj agencję, skontaktuj się i dowiedz jak działają, czy mają takiego klienta.

Jak sobie coś jeszcze przypomnę to dopiszę. Pewnie nie wiele z Was to przeczyta, ale może jednak komuś pomogę

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.