Mam konto z przed miliona lat, ale nie bedę chwalić się, bo treści tam są żenujące, chyba dorosłam
to jest właśnie niezłe, jak się odkopuje taki 'blog' po kilku latach i potem czyta swoje 'wypociny' zza młodu Jak kiedyś weszłam na swój 'blog', który prowadziłam w gimnazjum, to nie miałam pojęcia czy się śmiać, czy płakać :p