
Jak to jest?
Dziewczyny, jak to z wami jest? Lubicie SH, czy wolicie kupić coś nowego? Kiedy najczęściej chodzicie? Macie jakieś swoje ulubione? Osobiście uwielbiam SH, nigdy nie chodzę w dniu dostawy, zazwyczaj kiedy jest -50% albo w ogóle 2zł/sztuka i zawsze coś wypatrzę

rzeczy w mojej szafie to 70% z sh, uwielbiam je bo daja oryginalnosc ;d razczej kupuje w dniu dostawy na wage :>

A ja dzisiaj otworzyłam szafę, patrzę, a tam.... jakieś 3/4 ubrań z sh Także to mówi samo przez się

Przez te zamiłowanie do sh mam mnóstwo ubrań, które dosłownie wywalają mi się z szafy, kompletnie już nie wiem co z nimi robić

Uwielbiam sh! Mogę śmiało powiedzieć, że mam szczęście do ciuchów. Zawsze gdy sobie coś upatrzę w normalnym sklepie/sieciówce, to spotykam tą rzecz/ lub bardzo podobną w lumpku za 10x mniejszą kasę

Mam tak samo jak Wy - większość rzeczy z mojej szafy pochodzi z sh Mam kilka ulubionych lumpeksików, jeden lepszy od drugiego (bo są w małych miejscowościach, łatwiej wypatrzyć perełki). Zazwyczaj czekam na przecenę na 2-3 zł za jedną rzecz, chyba, że wpadnie mi w ręce jakaś perełka, wtedy mogę się poświęcić i dać tą dyszkę

Ja jeszcze nigdy nie znalazłam niczego dla siebie w SH. Niestety w mojej najbliższej okolicy nie ma SH z ciekawym, wyjątkowym asortymentem. Mam bardzo dużo ubrań i stawiam bardziej na jakość, niż na ilość. Kupuję tylko rzeczy unikatowe, zgodne z moim stylem i estetyką, najczęściej z limitowanych kolekcji, bo lubię się wyróżniać. Cenię kolorowe wzory, nasycone kolory, dobrej jakości materiały, misterne zdobienia, oryginalne printy i proste fasony. Bardzo lubię klasyczne projekty i dodatki moich ulubionych domów mody (Chanel, Gucci, Dior), torebki od Michaela Korsa, Chloe, Celine oraz Betsey Johnson, niektóre sieciówki (River Island, Zara, HandM, Victorias Secret, Liu Jo, Guess) i sklepy internetowe (Asos, Lashes, Trash, Netaporte).

Ja uwielbiam buszować po SH i wyszukiwać perełek :-) Kupuję dla siebie i rodziny ale też wyszukuję Modne markowe ciuszki i wystawiam na all. ponieważ mam dużo czasu wolnego i w domu mnie roznosi :-)

a jak u ciebie z tym sprzedawaniem, idą te ciuszki? Bo u mnie nic a nic, czy to z sh, czy nowe, czy używane, jeszcze nigdy nie udało mi się niczego sprzedać...

Mnie odstrasza atmosfera SH, zapach, starzy ludzie i mimo że nie mam nic przeciwko używanym ubraniom to chyba nie kupiłabym ich w SH

Hej blueVelvet, tak schodzą , na szczęście, ale nie koniecznie duzy na nich zarobek, wystawiam na licytacji bez ceny minimalnej i ceny zaczynają się od 3zł a kończa na ok 8zł

3/4 moich ciuchów to sh W sieciówkach kupuje jedynie spodnie, bo w sh jest je dość ciężko znaleźć, przynajmniej dla mnie. Uwielbiam to uczucie, gdy uda mi się wygrzebać perełkę i zobaczyć, że kosztuje ona np. 5 zł. Ostatnio trafiłam w dobry dzień, bo udało mi się kupić w dniu dostawy mnóstwo rzeczy, które planowałam już kupić w sieciówce i wydałam dosłownie 20 zł. Zdecydowanie lubię sh

90% mojej szafy to rzeczy z Sh Lubię chodzić na dostawy, bo jest więcej fajnych rzeczy, chociaż to też zależy od dostawy czasem idę w dniu dostawy, a i tak nic nie kupie.
Na ostatnie dni jak jest 7czy8 zł za kg szukam spodni bo wtedy wychodzą za grosze
Ogólnie u mnie dni dostawy to 65/50 zł za kg więc szukam lżejszych rzeczy.
Najgorzej, że moja szafa pomału nie mieści tych wszystkich rzeczy

a ja lubie SH ale nie umiem szukac, jestem bardzo niecierpliwa i strasznie mnie zaczyna denerwować po chwili takie grzebanie gdy widze same brzydkie szmaty. Chciała bym wejść i od razu znaleźć perełke haha. Dlatego bywam rzadko, do tego nie ma u mnie jakiś fajnych SH niestety. Kiedyś był genialny, ale był on fanaberią bogatej dziewuszki (a raczej córki bogatych rodziców) która chciała swój biznes, po roku jej się znudziło i zamkneli.
czasami jak widzę jakie świetne ciuszki z SH mają jakieś moje znajome to mam taką wene na grzebanie, ale zawsze kończy się to zniecierpliwieniem hehe. Kupować w SH trzeba umieć niestety

sylwiaobi, to chyba kwestia wprawy, może spodobałyby ci się SH z ubraniami na wieszakach? Ja osobiście też nie lubię "grzebaków" i wolę mieć wszystko wywieszona.
Madziulka, drogie u was te szmateksy, u mnie w najdroższym w dzień dostawy jest max. 45 zł

Jak byłam dzieckiem to największym obciachem jaki szło sobie wyobrazić było przyznanie się ,że ma się ciuchy z SH. Teraz jest lansem znalezienie jakiejś peeerły wśród szmat I bardzo dobrze! Lubię SH ,bo można tam wykopać coś modnego za 1/4 ceny w sklepach ,albo coś tak wyjątkowego ,że nikt nie będzie mieć podobnego ciuchu. I to jest fajne. Czasami łatwiej mi kupić coś w szmateksiku niż w sklepach,bo po prostu dzisiejsza moda nie zawsze mi leży.

wszystko fajnie ale 80 % ludzi nie stać na rzeczy od projektantów ale pozazdrościć ,że ty akurat możesz sobie na to pozwolić

Bardzo lubię, chodzę zawsze rano na dostawę Szkoda, że jest taki bum na ciuchlandy bo trudniej coś upolować, ale z drugiej strony z moich obserwacji wynika, że wiele osób nie umie tam kupować.

ja bardzo lubię ale rzadko bywam ;/ teraz kiedy mam już prawko muszę to naprawić