
MATURY 2014
hej dziewczyny pisałyście już matury w tym roku? jak wam poszło? widziałam wiele komentarzy na ten temat, rocznik 95 twierdzi, ze matura była trudna. natomiast roczniki starsze docinają, że :"trzeba było sie uczyć" itp.
ja pisałam na poziomie podstawowym:
*j.polski (wybrałam Wesele, jednak z tego tematu nie wyczytałam za dużo, do tego wszystkiego część I moim zdaniem była trudna. tekst czytało się w miarę fajnie, ale pytania do tekstu były ciężkie)
*matematyka (uważam że jak na poziom podstawowy również matura była cieżka. będe miała ok. 70-80%, liczyłam na 90%. z zadaniem za 5punktów męczyłam się prawie 2h i nie wynik nie zgadza się z odpowiedziami haha )
*j.angielski (tutaj spodziewałam się listu formalnego, na szczęście nie było takiego. drobne błędy, ponad 80%powinnam mieć)
poziom rozszerzony:
*matematyka (tutaj wdłg mnie była totalna kosa. robiłam matury z poprzednich lat i nie miałam mniej niż 50%, zawsze zadania tworzone były wdłg schematu, jednak ta matura zaskoczyła mnie totalnie. nie wiem czy będę miała z niej 30%..)
czeka mnie jeszcze niemiecki podstawowy i geografia rozszerzona. jakie są wasze odczucia?
polski trudny, jesli ktos pisal wesele
matma o taka o, zadanie za 5 pkt bardzo trudne
ang średni
polski rozszerzony banalny
wos podstawowy dosyć trudny
Ja pisałam 4 lata temu kiedy matma obowiązkowa wchodziła i wtedy była bardzo prosta. Dużo osób właśnie mówi że w tym roku była trudna i chyba z ciekawości sama ją sobie rozwiążę.
Ja w tym roku pisałam. Potop można powiedzieć wyśniłam. Niestety. ale i tak o nim pisałam. Matma to totalna porażka. Na całej maturze nie było ani jednego zadania do liczenia delty, nierówności z wartością bezwzględną czy zadań z geometrii analitycznej. Zadanie za 5 pkt. niestandardowe. Nawet nauczyciel najlepszej książki do przygotowań z matematyki do matury (możecie znaleźć jego fanpage i opinie na fb "Jak zdać maturę z matematyki") powiedział, że była najtrudniejsza. Ja liczę na min. 60 %. Angielski był prosty ale niektóre pytania w prawda fałsz były podchwytliwe i na nich się złapałam. Liczę na 70-80%.
no własnie ja pisałam wesele, bo to jedyna książka, jakiej streszczenie przeczytałam przed maturą
Też pisałam Wesele, ale ciężko powiedzieć jak mi poszło. Matma podstawa, a że z matmy orłem nie byłam i nie jestem, to liczę na 30%, ewentualnie parę % więcej. Angielski podstawa - łatwy. Żałuję trochę, że nie wzięłam rozszerzenia, zarówno z angielskiego jak i polskiego, no ale trudno. Wos też podstawa - łatwy. W środę, tak jak Ty, mam jeszcze geografię rozszerzoną, i tutaj to się trochę obawiam -.-
Polski był taki w miarę, ale teksty dosyć trudne.
Polski rozszerzony - łatwizna.
Matematyka - tragedia niestety w moim wypadku.
Jutro biologia, pojutrze niemiecki - zobaczymy jak będzie
w kutas trudne są te matury... tzn jak dla mnie bo na polski nic nie ruszyłam, na matematykę trochę zadań porobiłam ale co z tego że matma zdana jak polski pewnie ujebany :p
ciekawe czy przeżyję ten tydzień...
jutro poniedziałek - biologia rozszerzona (wczoraj wieczorem zaczęłam naukę -,-
wtorek - niemiecki pisemny podstawa i rozszerzenie
środa - polski ustny (też nie ruszyłam)
piątek - chemia rozszerzona (zaczęłam zadania robić )
jeszcze następny tydzień jakoś w środku niemiecki ustny
trzeba się było uczyć ale teraz to już za późno na naukę... jebać to! matura to bzdura nie stresujcie się będzie co ma być ;D
Też pisałam Wesele. A oprócz tego przeczytałam jeszcze tylko Dżumę. A w dodatku źle zinterpretowałam fragment ;p
Właśnie, cały czas zastanawiam się po co tak właściwie ją wzięłam. Mogłam wziąć podstawę, a ang czy polski rozszerzony -.-
A kiedy masz ustne, czy miałaś już?
ja mam jeszcze jutro niemiecki
zastanawiałam się po co wzięłam matme rozszerzoną, bo to totalna kosa była, a geografia to w sumie można coś napisać, ściągnąc ewentualnie haha
z polskiego mam w poniedziałek ustny, a z angielskiego we wtorek
Matury z polskiego, wosu to najgłupsze matury :C albo wbijesz się w klucz albo nie. Zależy na jakiego egzaminatora trafimy. Ja pisałam i rozszerzenie z polskiego i WOS. Wszystko się okaże w czerwcu :3 Chociaż szczerze, to jestem troche załamana. Myślałam, że będzie łatwiej, ale żeby się nie załamać, nie spojrzałam na odpowiedzi z polskiego.....
Bądźmy dobrej myśli Najgorsze jest chyba to czekanie na wyniki, ale nim się obejrzymy, a zleci Ja mam jutro ustny polski, ehhh -.-
Nie dziękuje ;<<< Boję się, że stres mnie zje albo zacznę "dukać".
Po co te matury ustne? I w dodatku "na czas". Tyle stresu!!!
ja miałam dzisiaj i zdałam na 8 pkt a mówiłam jak potłuczona, co chwilę się zacinałam i w ogóle się powtarzałam, potem zadali mi chyba z 10 pytań (wtf?) ale zdałam i życzę Wam tego samego
O matko 10?! ;o Kurdeee, przewalone, chciałabym już być po -.-
Miałaś już ustny angielski?