Włosy utrapienie
Hej dziewczyny marzą mi się długie włosy ,ale od pewnego czasu moje już nie rosną Wiecie może jaka może być tego przyczyna lub w jaki sposób je pobudzić?
Po za tym ,że nie rosną sa mocno zniszczone końcówki moich włosów nawet się roztrajają XD
Włosy rosną, ale jednocześnie końcówki ciągle się niszczą i łamią, i tym sposobem wydaje Ci się, że włosy stoją w miejscu
Obetnij włosy i zadbaj o to, żeby końcówki się nie niszczyły, przez odpowiednią pielęgnację, a zobaczysz efekty
Polecam odżywkę do wcierania na skórę głowy z Jantara :-) Można ją dostać w aptece lub w jakiejś dobrej drogerii :-)
Ja używam olejeku łopianowego z czerwoną papryką G..minimalnie ale coś tam rośnie
w moim przypadku rozdwajają się od połowy włosów wiec to słaby pomysł choć wiem ze by mogło pomóc :p
Niestety nie bardzo wierze w takie cuda jak szampony, odżywki, wcierki itp., które Ci "skleją" ROZTROJONE końcówki i sprawią, że włosy będą nagle zdrowe
Serio myślę, że problem tkwi w zniszczonych końcach i warto by było je poświęcić Byłam w tej samej sytuacji i w końcu odważyłam się obciąć, włosy odrosły w mgnieniu oka i teraz są w o wiele lepszej kondycji oczywiście
Też myślę, że Twoje włoski rosną ale za to końcówki sie kruszą stosuj jakieś dobre serum/olejki/odżywki na rozdwojone końcówki żeby przestały sie kruszyć to zauważysz jak włoski Ci rosna polecam serum wzmacniające biovax z witaminami A+E i na cale wlosy stosuj jakąś maske
Częste podcinanie Ci pomoże. Ja jestem tego żywym przykładem. Grzywkę muszę podcinać co 3 tygodnie bo tak szybko mi rośnie. Średnio ok. 1,5 cm na miesiąc.
na razie nie jestem gotowa na takie poświęcenie chce spróbować jakiś sposobów bo obciąć połowę włosów to po prostu dla jak ucięcie ręki :p
Powiem tak, jakby co to ma nie brzmieć chamsko tylko taka jest prawda i każda z nas musi w to uwierzyć. :
JEŚLI MASZ POŁAMANE NADAL MOŻESZ SOBIE MARZYĆ A EFEKTU NIE OSIĄGNIESZ.
Wejdź sobie na mój profil, ja też mam złe włosy ( teraz troszkę lepsze ), oprócz tego piję drożdże ( tak da się! choć są be) i biorę calcium pantothenicum, zaczęłam o włosy dbać ale przede wszystkim sama wreszcie uwierzyłam,że bez ich obcięcia się nie obejdzie. Też marzę o długich, bardzo długich, ale no właśnie - długich i ŁADNYCH. Nadal mam zniszczone, ale końcówki są lepsze i na pewno teraz lepiej będą rosły bo od złych końców po 1 - włosy się łamią i nie widzimy przyrostu, i po 2 - rozdwojone mogą faktycznie rosnąć tylko minimalnie. Najważniejsze jest, żeby wbić sobie do głowy, że : TRZEBA NAJPIERW ZLIWKIDOWAĆ PRZYCZYNĘ I SKUTEK. Obciąć, jak nie chcesz straszliwie dużo to tak z 10 cm ( to do zniesienia ) a potem zastanowić się czemu były w złym stanie i dbać o nie jak o dziecko hihi I podcinać tak co 2-3 miesiące, bo też złe jest znów pozostawienie ich samych sobie "bo ja zapuszczam to fryzjera omijam!" trzeba, chociaż z 1 cm, bo będzie znów to samo Generalnie opetnij tak z 10 cm i obiecuję, że szybciej odrośnie Ci 20 cm, niż odrosłoby Ci 10 od obecnego ich stanu Po prostu- jak będą zdrowsze to nadrobią